Connect with us

Miło cię widzieć. Napisz, czego szukasz!

TRANSKRYPCJA WYWIADU

POLSKI PRZEMYSŁ W RECESJI. NIEMIECKA GOSPODARKA POCIĄGNIE POLSKĄ W DÓŁ? (ROZMOWA)

O stanie gospodarki Polski i Niemiec, oraz wskaźnikach PMI rozmawiała Natalia Gorzelnik z BIZNES24 z profesorem Witoldem Orłowskim, głównym doradcą ekonomicznym PwC.

POLSKI PRZEMYSŁ W RECESJI. NIEMIECKA GOSPODARKA POCIĄGNIE POLSKĄ W DÓŁ? (ROZMOWA)
prof. Witold Orłowski, gł. doradca ekonomiczny PwC

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC. Dzień dobry Panie profesorze.

WITOLD ORŁOWSKI, PWC: Dzień dobry, witam.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: Jak to jest możliwe? Mamy najwyższą w Europie dynamikę wzrostu gospodarczego, najniższe bezrobocie, inflacja powoli, ale spada, a dane wyprzedzające, czyli PMI pokazują recesję?

WO: Nie wiem. Nie mamy wcale najwyższej w Europie dynamiki wzrostu. Rozdzielimy to, co mówią w tej chwili politycy. Bzdury kompletne… Mamy gospodarkę, która jeśli patrzymy na wskaźniki PKB, to po bardzo takim dziwnie dobrym początku zeszłego roku, który był dobry, tylko głównie tylko dzięki ogromnemu wzrostowi zapasów w firmach, również zapasu gazu i tak dalej, i tak dalej- to podbijało nam wskaźniki wzrostu.

Gdzieś od połowy zeszłego roku mamy z kwartału na kwartał spowalniający wzrost PKB. Mieliśmy już ujemny, czyli spadek PKB w pierwszym kwartale tego roku. Mieliśmy (prawdopodobnie nie mamy jeszcze danych), ale można wstępnie szacować, że pewnie koło zera drugi kwartał.

Także opowieści o tym, że mamy szybko rosnącą gospodarkę to są po prostu bajki. No i teraz te dane przemysłowe potwierdzają to. Oczywiście sektor usług wydaje się mieć trochę lepiej w tej chwili niż przemysł. Dlatego powiedziałem, że raczej mamy pewnie koło zera PKB, a nie spadek. W samym przemyśle mamy recesję i to chyba już drugi kwartał z rzędu. No i to oczywiście nie jest sytuacja wygodna.

Natomiast jedną rzecz, co trzeba powiedzieć, to to, że póki, co tej recesji nie towarzyszy duży wzrost bezrobocia. To jest minimalny jakiś. Póki co firmy sobie z tym radzą. No oczywiście, gdyby recesja miała się kontynuować, no to prędzej albo gdyby nastąpił jeszcze większy wzrost kosztów płacowych, no to pewnie wtedy firmy musiałyby zacząć zwalniać. Póki co tego nie ma.

Także poczucia, że jesteśmy w jakiejś głębokiej recesji nie ma. No, bo ludzie czują recesję jak jest bezrobocie, jak grozi utrata pracy. Jak nie, no to głównie narzekają na wzrost płac i na wzrost cen, no i na to, że płace nie są w stanie doścignąć, mimo że bardzo szybko rosną: 12%. Także nasza sytuacja gospodarcza nie jest najlepsza, chociaż to nie jest oczywiście żadna katastrofa. O tym, że będzie recesja w pierwszej połowie tego roku, mówiłem od miesięcy. Nawet pamiętam, prezes NBP chciał się zakładać, że nie będzie żadnej recesji.

NG: Lipcowe dane PMI to ponure odczyty dla polskiego sektora produkcyjnego, bo malują obraz sektora, coraz bardziej pogrążającego się w recesji- komentuje w opozycji do prezesa Glapińskiego ekonomista S&P Global, Andrew Harker. Co przede wszystkim wpływa na trudną sytuację polskiego sektora przemysłowego?

POLSKI PRZEMYSŁ W RECESJI. NIEMIECKA GOSPODARKA POCIĄGNIE POLSKĄ W DÓŁ? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

WO: My nie doceniamy chyba tego, jak duże jest znaczenie tutaj tego, co się dzieje w Niemczech. W Niemczech była sytuacja dość zdumiewająca, dlatego że najpierw, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, nastroje… nastroje mierzy nawet nie PMI, tylko indeks IFO, są jeszcze są inne indeksy. (Indeks IFO jest najczęściej używany) pokazywały gwałtowne załamanie nastrojów, ogólne nastroje paniki.

Gdzieś jesienią zeszłego roku, czyli niecały rok temu było dno zupełne. Po czym nagle w Niemczech się zaczęła duża poprawa. Wtedy, kiedy się okazało, że Niemcom nie grożą przerwy w dostawach gazu, że jest sytuacja opanowana i tak dalej. Zaczęła się bardzo wyraźna poprawa sytuacji, poprawa nastrojów w gospodarce. Może tutaj dodam, że PMI to nie są nastroje menedżerów, to są obserwacje menedżerów zakupowych. To jest wskaźnik wyprzedzający, bo to nie jest to, czy oni są w dobrych nastrojach, oni po prostu już widzą to coś na rynku, to, czego efekty w postaci produkcji będziemy widzieli dopiero za dwa, czy trzy miesiące. Więc to jest po prostu wskaźniki wyprzedzający. Natomiast IFO, podobnie zresztą GUS bada nastroje naszych przedsiębiorstw i te nastroje się poprawiały gdzieś do grudnia, po czym w Niemczech na końcu roku nastąpiło załamanie. I nastroje z miesiąca na miesiąc się pogarszają w gospodarce.

Ciekawa rzecz jest taka, że wygląda to troszkę tak, jakby Niemcy rok temu bali się, że zabraknie gazu i że będzie straszny recesja. Potem się okazało, opanowaliśmy sytuację. Była taka poprawa nastrojów, a potem właściwie gdzieś na początku tego roku Niemcy się obudzili i stwierdzili coś takiego: No tak, mamy gospodarkę nastawioną na eksport, ale: wzrost cen surowców energetycznych i tak dalej jest znacznie wyższe niż u naszych konkurentów. Dla Niemców konkurencja to nie jest Polska ani Francja. Dla Niemców konkurencja to są Chiny, to są Stany Zjednoczone. I tam wszędzie wzrosty cen energii był nieznaczny. Nieznaczny w Chinach, w Stanach Zjednoczonych znacznie mniejszy niż w Europie.

Także raptem nastąpiło ogromne tam przerażenie, że Niemcy utraciły konkurencyjność. Ponieważ jednocześnie na to się nakładają i problemy z siłą roboczą i dostępnością pracy wykwalifikowanej. No i te stopy procentowe, które tak jak u wszystkich po przyzwyczajeniu do zerowych stóp raptem zaniepokoiły wszystkich. Może w strefie euro również są realnie ujemne, tak jak w Polsce. Ale mimo wszystko wzrosły do 4% z zera. No, więc to jest coś, od czego się firmy już odzwyczaiły. No i to wszystko powoduje, że w Niemczech jest nastój naprawdę nie jest świetny.

NG: A propos właśnie Niemiec, bo jak tak sobie do mitologizujemy to, co się czyta w przestrzeni publicznej, to czy jednak trochę nie przesadzamy z tym rysowaniem obrazu niemieckiej gospodarki, jako już praktycznie upadłej? Bo Niemcy tak historycznie wielokrotnie pokazały, że raczej szybko sobie radzą z chwilową tylko zapaścią, więc może i w Polsce w związku z tym nie będzie tak źle?

WO: Nie, nie. Ja nie wiem, jaki głupek wypisuje to, że Niemcy upadną gospodarczo. Ja tylko chciałem przypomnieć, że w Polsce bardzo modne było 20 lat temu mówić, że Niemcy są upadłą gospodarką, która już jest zniszczona. Potem Niemcy wyszły znowu na przód w Europie. I absolutnie przestrzegam każdego przed wymyślaniem sobie, że Niemcy są upadłą gospodarką. Czyli Niemcy poradzą sobie tak, jak sobie poradzili właśnie, w początku lat dwutysięcznych.

CZYTAJ TEŻ: NIEMCY CORAZ MNIEJ KUPUJĄ. TAKŻE W POLSCE (ROZMOWA)

To były lata, kiedy mówiono tak: zniszczone przez socjal, przez wysokie bezrobocie. Dziś niemieckie bezrobocie jest trzykrotnie niższe niż było w roku 2007 czy 2008. Mimo, że gospodarka jest w sumie w trudniejszych warunkach i w tej chwili się rozwija. Także Niemcy oczywiście sobie poradzą z tym. Natomiast w tej chwili oczywiście jednak nastroje są kiepskie w niemieckiej gospodarce. To minie, ale czy minie za miesiąc, trzy tygodnie, czy pół roku- nie wiemy. Póki, co to pogorszenie nastrojów, jak pokazuje zresztą wykres, na który Pani zwracała uwagę, okazuje się być głębsze, dłuższe i cały czas nie widać tego punktu zwrotnego, który miałby piąć Niemcy w górę. Natomiast oczywiście to prędzej czy później nastąpi, Niemcy się dostosują, ich przemysł się dostosuje również do tej nowej postpandemicznej sytuacji. Należy pamiętać, że kiedy świat zaczął się niepokoić o to, że właśnie półprzewodniki, że procesory są produkowane na Tajwanie, no to Niemcy zaczęli oczywiście budowę u siebie wielkich fabryk procesorów. Także Niemcy sobie z tym poradzą. Natomiast chwilowo mają problemy.

NG: Profesor Witold Orłowski był naszym gościem. Dziękuję za spotkanie.

WO: Dziękuję bardzo.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę

BIZNES24 przez Internet

Click to comment

Chcesz coś dodać? Śmiało!

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ...

GPW

Do 1 mld 514 mln zł wzrósł zysk PEKAO SA w pierwszym kwartale – poinformował bank. Wynik okazał się o 3% lepszy od prognoz...

AZJA

Aż o prawie 933 proc. wzrósł w pierwszym kwartale zysk Samsung Electronics, czyli największego na świecie producenta układów scalonych. Przychody koreańskiej spółki wyniosły ponad...

GPW

Sfinks ze stratą. Spółka poinformowała, że zamknęła ubiegły rok z sumą 340 tysięcy pod kreską. Rok wcześniej zarobiła 21 mln złotych. Przychody przekroczyły nieznacznie...

EUROPA

W ekstazę wpadli inwestorzy na wieść o ugodzie Philipsa w sprawie urządzeń do leczenia bezdechu. Akcje spółki wystrzeliły o ponad 33 proc. Ugoda opiewa...