Roman Młodkowski, w imieniu całej naszej redakcji, ale przede wszystkim także w imieniu MDDP- największej i najbardziej utytułowanej, niezależnej polskiej firmy doradztwa podatkowego i w imieniu Rafała Sidorowicza- doradcy podatkowego MDDP witam Państwa bardzo serdecznie w naszym specjalnym programie- Ład, Podatki i Praktyka. 1 stycznia 2022 roku czeka nas nowa, podatkowa rzeczywistość. Postanowiliśmy więc nieco ją Państwu przybliżyć, bo zmian i niespodzianek jest całkiem sporo. Zacznijmy panie Rafale od kwestii zarządów. Zarządów, nie takich zatrudnionych na etacie ale takich, które zostały powołane: tutaj w ramach zmian pewna kosztowa niespodzianka.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
RAFAŁ SIDOROWICZ, DORADCA PODATKOWY W MDDP: Istotnie od pierwszego stycznia 2022 roku menedżerowie- członkowie zarządów na powołaniu obudzą się trochę w innej rzeczywistości podatkowej. To znaczy, że jeżeli są wynagrodzeni z tytułu pełnienia funkcji członka zarządu- a tak z reguły jest- będą ponosili koszt dodatkowej składki: składki zdrowotnej. To oznacza, że ich pensje na rękę będą niższe o 9 punktów procentowych. To jest skutek właśnie reformy Polskiego Ładu. Co istotne: zmiana ta dotknie również prokurentów wynagradzanych na podstawie uchwały powołania. Ale może zacznijmy od tego, jak to jest aktualnie. Aktualnie jest tak, że jeżeli mamy członka zarządu to nie ma żadnego zatrudnienia a ma wyłącznie wynagrodzenie podstawie uchwały o powołaniu- z jego wynagrodzenia potrącone są wyłącznie zaliczki na PIT- 17% i w zeznaniu rocznym 32 proc. natomiast od nowego roku dochodzi 9 proc. Co istotne i co bardzo dotkliwe, to jest to, że ta składka zdrowotna jest składką nieodliczalną od nowego roku. Czyli przykładowo, jeżeli mamy menedżera, który zarabia dość dobrze i plasuje się w wyższym progu- czyli płaci PIT- 32% a dodatkowo zapłaci jeszcze 9%. Czyli mówimy o obciążeniu na poziomie 41 proc. To dużo. I to są istotne koszty.
RM: 41 procent to jest taka mała „prawie połowa”.
RS: No prawie połowa.
RM: A da się z tym coś zrobić?
RS: Czy da się z tym zrobić?
RM: Czy to jest temat na osobną audycję?
RS: To temat na osobną audycję. Ale oczywiście to nie jest tak, że ustawodawca zamyka jakiekolwiek możliwości płacenia podatków w mniejszych kwotach. Aczkolwiek ja bym powiedział tak: każda sytuacja wymaga odrębnej analizy. I pomysły (tak to określmy) na rynku są różne- niektóre są bardziej trafione, niektóre mniej trafione. Także zachęcam do indywidualnego podejścia. Ale to tematy tak, jak pan powiedział: na osobną dyskusję.
CZYTAJ TEŻ: POLSKI ŁAD – ZAROBISZ MNIEJ, CZY WIĘCEJ? ŁAD, PODATKI I PRAKTYKA W BIZNES24
RM: Dobrze, to w takim razie teraz popatrzmy na umowy cywilnoprawne. One nie są preferowane przez ustawodawcę. A przynajmniej przez rząd, który wprowadza Polski Ład i te rozwiązania podatkowe.
RS: Sama wysokość składki zdrowotnej dla umów-zlecenia i kontraktów menedżerskich nie zmieni się. Natomiast zmieni się to, że to jest składka- staje się nieodliczalna. Więc 9 proc. to będzie realny koszt w wynagrodzeniu osoby zatrudnionej na zlecenie, czy kontrakcie menedżerskim. Przypomnijmy teraz: taka osoba pomniejsza swój PIT o 7,75 proc. podstawy składki. Czyli efektywnie dla tej osoby ciężar składki nie jest tak odczuwalny. Natomiast co się zmieni diametralnie od nowego roku? Warto dodać, że umowy o dzieło tak, jak jest to aktualnie- pozostają poza składką zdrowotną i składką na ubezpieczenie społeczne. Także ta zmiana dotknie przede wszystkim osoby, które płacą składkę zdrowotną z tytułu zatrudnienia pracowniczego, albo pozapracowniczego.
PROGRAM ŁAD, PODATKI I PRAKTYKA CODZIENNIE NA ANTENIE BIZNES24
- PREMIERA O GODZINIE 17:30
- ZOBACZ RÓWNIEŻ O 21:30, 23:00, 7:00 i 8:00
RM: A jak to będzie wyglądało, biorąc pod uwagę, że jednak zmieniają się progi podatkowe? Bo stawki zostają bez zmian. Mamy tę niekorzystną sytuację w postaci wzrostu… pozornego wzrostu składki, bo ona i tak wynosiła 9 proc. Tylko teraz nie można nic odliczyć, więc w całości będzie płatna. Ale jak przy umowach cywilnoprawnych wychodzą te nowe progi? Czy one nam coś dają?
RS: Oczywiście dają. Przypomnijmy, że aktualnie płacimy 32 proc. PIT gdy nasze zarobki roczne, już po odjęciu składek przekraczają 85 tys. W nowym roku wyższą stawkę zapłacimy dopiero po przekroczeniu 120 tys. zł. Więc jest to zmiana na plus. Drugi aspekt- jest to- nazwijmy to w cudzysłowie- kwota wolna od podatku na poziomie 30 tys. zł. Dlaczego mówię tak, że to nie jest wprost kwota wolna od podatku? Mianowicie nasz ustawodawca zapisał to w ten sposób, że każdej osobie, która ma wynagrodzenie opodatkowane według skali podatkowej: więc mówimy tu o pracownikach, zleceniobiorcach, członkach zarządu- będzie przysługiwało dodatkowe odliczenie od podatku. To odliczenie wynosi 5100 złotych. I jest właśnie takim odzwierciedleniem tego, że mamy bez opodatkowania 30 tys. zł. Więc reasumując: z jednej strony mamy zmianę niekorzystną w postaci nieodliczalnej składki zdrowotnej, ale też mamy zmiany korzystne w postaci wyższych progów podatkowych i wyższej kwoty zmniejszającej podatek. Tak więc w każdym przypadku zachęcałbym jednak do kalkulacji: czy moje zarobki do ręki, bo z reformy podatkowej będą wyższe, czy niższe? A może też nie stracę? Kalkulacje wykonywane przez nas pokazują, że tutaj mówimy o różnych konfiguracjach. I to dużo zależy od poziomu wynagrodzenia, jak również od ewentualnych ulg osobistych, które nam przysługują w ramach rozliczenia rocznego.
CZYTAJ TEŻ: POLSKI ŁAD – JAKĄ SKŁADKĘ ZAPŁACĄ PRZEDSIĘBIORCY? ŁAD, PODATKI I PRAKTYKA W BIZNES24
RM: Do tej pory byliśmy w na tyle dobrej sytuacji, że mogliśmy sobie to w miarę łatwo pokategoryzować. Rozumiem, że te wszystkie zmiany, jednym z ich efektów będzie to, że w gruncie rzeczy trudno będzie znaleźć dwie osoby w takiej samej sytuacji podatkowej. Dwie może tak, ale duże grupy…
RS: Myślę, że rozliczenie jest możliwe, że tak myślę. Myślę że tak, ale natomiast to będzie dużo trudniejsze, bo tutaj z jednej strony mówimy o poziomie wynagrodzeń z drugiej o formie zatrudnienia po trzecie dochodzą do tego ulgi. Dla przypomnienia: pracownik skorzysta dla ulgi dla klasy średniej co do zasady natomiast że zleceniobiorca tej ulgi nie ma i to jest tak, jak pan powiedział wyraz preferowania przez ustawodawcę w formie formy zatrudnienia w postaci umowy o pracę- pracownik ma, zleceniobiorca już nie ma tej.
RM: To teraz popatrzmy jak będą wyglądały te cztery ulgi dla klasy średniej na powrót dla rodzin z czwórką dzieci i dla pracujących emerytów w przypadku kontraktów menedżerskich i umów o dzieło.
RS: Jeżeli chodzi o umowy cywilnoprawne w formie umów o dzieło, czy kontraktów menedżerskich- to tutaj ustawodawca nie przewidział możliwości stosowania żadnej z nowych ulg. Czyli nie będzie odliczenia ulgi dla klasy średniej, ulgi tzw. ulgi na powrót, ulgi dla czwórki- dla rodzin z czwórką dzieci, czy też ulgi dla pracujących emerytów. W tych formach umów cywilnoprawnych z tego nie skorzystamy. Inaczej natomiast wygląda sytuacja, jeżeli mówimy o osobie zatrudnionej na podstawie umowy-zlecenia. A ta osoba, jak powiedziałem przed chwilą nie skorzysta z ulgi dla klasy średniej, ale jeżeli spełni dodatkowe warunki- przed nią możliwość skorzystania albo z ulgi na powrót, z ulgi dla rodzin z czwórką dzieci, albo też z ulgi dla pracujących emerytów i to jest też taki element, który może rzutować na pewną opłacalność fiskalną każdej z tych form zatrudnienia.
RM: Ale umowa-zlecenia do tej pory była najbardziej chyba podobna do umowy o pracę, jeśli chodzi o koszty zatrudnienia. Różnicę między brutto a netto. Więc może dlatego jest preferowana przez rząd i przez ustawodawcę?
RS: Myślę że tak. Natomiast mimo wszystko z reguły umowa-zlecenie jest tańsza niż umowa o pracę. Mamy tutaj kilka kwestii. Tak, nie zawsze składki na ZUS są obowiązkowe przy umowach-zlecenia. Mamy umowę-zlecenie ze studentami, gdzie w ogóle tych składek nie ma, jeżeli student ma 26 lat lub mniej. Wreszcie mamy tutaj pewien niuans, może drobny, ale możliwość rozpoznania 20% kosztów uzyskania przychodu przy umowach-zlecenia, czego nie ma przy umowach o pracę. Więc jest to jakieś podobieństwo, natomiast te umowy nie są tożsame, jeżeli chodzi o skutki podatkowe.
RM: Wróćmy jeszcze na chwilę do tych członków zarządu, powoływanych. Powiedzieliśmy, że to jest na inną audycję, ale mamy jeszcze kilkadziesiąt sekund. Jak można sobie poprawić sytuację, która będzie właśnie tak bardzo niekorzystna ze względu na pojawienie się nieodliczalnej stawki zdrowotnej?
RS: Po pierwsze: częstą praktyką jest zwłaszcza w podmiotach z kapitałem zagranicznym, że członkami zarządu są osoby zagraniczne. Może się okazać, że przepisy międzynarodowe o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego; że ten obowiązek zapłaty składki zdrowotnej w Polsce będzie wyłączony, jeżeli członek zarządu podlega ubezpieczeniom w innym państwie Unii Europejskiej. Ponadto mamy szereg umów z poszczególnymi państwami np. ze Stanami Zjednoczonymi, więc to jest problem pierwszy. Pierwsze przyczyny, dla których warto wykonać i zastanowić się czy członkowie zarządu, mimo że podlegają ubezpieczeniu w innym państwie co wyłączałoby obowiązek składkowy w Polsce. Oczywiście niektóre podmioty mogą również rozważyć analizę tego, czy członek zarządu mógłby pełnić swoją funkcję na innej podstawie prawnej, typu np. umowa o pracę, a jednocześnie świadczyć innego rodzaju usługi, co do których np. jest możliwość stosowania formy zatrudnienia w postaci umowy o świadczenie usług. Ale oczywiście tutaj mówimy o sytuacjach, które wymagają należytej staranności oceny, bo nie w każdym wypadku menedżer może być jednocześnie doradcą, siłą rzeczy.
RM: A Jutro, proszę Państwa zasady poboru zaliczek na PIT dla zleceniobiorców przy umowach o dzieło, kontraktach menedżerskich i członkach zarządu i rad nadzorczych. Dzisiaj dziękujemy serdecznie. Roman Młodkowski i Rafał Sidorowicz- doradca podatkowy MDDP. Dziękujemy, do widzenia.