ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Oglądają państwo BIZNES24. Rozpoczynamy specjalne wydanie programu Ład, Podatki i Praktyka – programu przygotowywanego przez redakcję BIZNES24 i firmę doradztwa podatkowego MDDP. Dziś naszym ekspertem i przewodnikiem po meandrach podatkowych, tych obecnych i tych od 1 stycznia, związanych z wejściem w życie rozwiązań Polskiego Ładu jest Jacek Wojtach – doradca podatkowy w MDDP. Witam bardzo serdecznie.
JACEK WOJTACH, DORADCA PODATKOWY W MDDP: Dobry wieczór.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
Czym jest podatek u źródła?
RM: Panie Jacku, dzisiaj będziemy się zajmować podatkiem u źródła, ale żeby się nim zająć i tymi zmianami, które przynosi Polski Ład, musimy trochę opowiedzieć o samym w sobie podatku u źródła. Na czym to polega? Co to jest za rozwiązanie?
JW: Podatek u źródła jest to należność podatkowa, która występuje w sytuacji dokonywania płatności generalnie do podmiotów zagranicznych. Polskie przepisy, zarówno ustawy o CIT jak i ustawy o PIT przewidują szereg przypadków, gdy taki podatek powinien być odprowadzany. Dotyczy to przede wszystkim wypłat dywidend, odsetek, należności licencyjnych. Ale też bardzo istotną grupę stanowią usługi niematerialne. Czyli np. usługi doradcze, usługi księgowe, usługi zarządzania. Czy też, co istotne dla wielu płatników usługi reklamowe i badania rynku. I polska ustawa przewiduje pobór podatku według stawek 19 procent albo 20 procent. Natomiast bardzo wielu płatników-podatników korzysta z możliwych redukcji tej stawki – bądź to na podstawie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, bądź na podstawie zwolnień przewidzianych w polskiej ustawie, albo w dyrektywach europejskich.
RM: Czyli patrząc na to, tak bardzo roboczo: to jest taki podatek, który będzie zapłacony przez firmę, która coś wytworzyła dla kogoś za granicą, odprowadzany w tym kraju, w którym zostało to wytworzone? Tam, gdzie ponoszone są koszty.
JW: Tak, można tak powiedzieć. Dotyczy to generalnie sytuacji, gdy strona zagraniczna tak, jak Pan wspomina wytworzyła określone świadczenie dla polskiego płatnika. Albo też jest udziałowcem tego płatnika, i w związku z tym przysługują takiemu podmiotowi dywidendy, lub też odsetki z powodu finansowania działalności płatnika.
CZYTAJ TEŻ: POLSKI ŁAD I PODATEK CIT W 2022 ROKU W PRZYPADKU POŁĄCZEŃ, PODZIAŁÓW I APORTÓW (ROZMOWA)
Podatek u źródła – zmiany od 2022 roku
RM: Jasne, to zabierzmy się teraz za zmiany, które będą, że tak powiem obowiązywały od pierwszego stycznia.
JW: Dobrze, te wszystkie zasady, o których powiedziałem; sytuacja generalnie konieczności poboru podatku u źródła obowiązuje dla płatności bez względu na ich kwotę- czyli nawet już płatność dokonana na tysiąc złotych, czy 100 złotych generuje obowiązek w podatku u źródła. To, co od przyszłego roku się zmienia to wejście w życie reżimu dotyczącego płatności powyżej 2 milionów złotych, reżimu zapłaty i zwrotu w nomenklaturze doradczej, nazywanego też systemem pay and refund. I jest to wersja 2.0 tego systemu. Ponieważ próby jego wprowadzenia sięgają roku 2019, a wtedy przygotowane zostały założenia co do wprowadzenia systemu.
Natomiast od tamtego czasu był on systematycznie zawieszony, a Ministerstwo Finansów pracowało nad jego wersją finalną. I ta wersja finalna wchodzi w życie właśnie od pierwszego stycznia 2022 roku. To jest już data pewna, nieprzekraczalna – odroczeń już nie będzie. I dotyczy sytuacji, gdy wypłata przekracza 2 miliony złotych. I system ma zastosowanie do nadwyżki ponad tę kwotę. I kwotę tę liczy się jako sumę wszystkich płatności podlegających temu systemowi dla danego podatnika. To, co też istotne to, że będzie on dotyczyć jedynie płatności tzw. pasywnych. Czyli to będą przede wszystkim dywidendy, odsetki, należności licencyjne.
A więc system ten nie będzie w żaden sposób dotyczyć usług. I będzie dotyczyć wyłącznie płatności wewnątrzgrupowych, czyli do podmiotów powiązanych – co jest bardzo istotne szczególnie dla tych polskich firm, które dokonują dużych płatności dla spółek typu: Google, Facebook, czy Instagram, związanych z należnościami reklamowymi.
RM: Ale tego reżimu pay and refund będzie można uniknąć w niektórych przypadkach.
JW: Tak, owszem. I z tych przypadków będzie najprawdopodobniej większość polskich podatników korzystać. Pierwszy, najbardziej podstawowy to jest złożenie oświadczenia przez polskiego płatnika, że spełnione zostały wszystkie warunki, żeby zastosować stawkę niższą, niż podstawowa. To świadczenie będzie musiało zostać złożone przed datą wypłaty. I wprawdzie ten system, który wchodzi w życie od 2022 roku nie przewiduje już specjalnych sankcji dla członków zarządu za złożenie nieprawidłowego oświadczenia, ale jeżeli będzie ono niezgodne z faktami, czyli np. polska firma nie zbadała sytuacji odbiorcy, jako rzeczywistego właściciela, bądź nie dochowała należytej staranności – to trzeba będzie zapłacić podatek razem z odsetkami, i możliwe są jeszcze sankcje dla samej spółki.
Druga sytuacja, w której będzie można odstąpić od poboru podatku przy kwocie ponad dwa miliony złotych, to uzyskanie specjalnej, urzędowej opinii o stosowaniu zwolnienia. Jest specjalne postępowanie przewidziane w tym zakresie. Uzyskanie takiej opinii – to jest okres co najmniej sześciu miesięcy, a koszt wydania to 2 tysiące złotych.
RM: Podsumujemy co nam daje uniknięcie tego reżimu pay and refund.
JW: To, to co jest najważniejsze to, że nie trzeba będzie płacić podatku do urzędu skarbowego według podstawowej stawki. To jest głównym założeniem tego nowego systemu, czyli ustawodawca chce, żeby polscy płatnicy najpierw płacili pełen podatek, a dopiero później płatnik polski, bądź zagraniczny podatnik może występować o taki zwrot, co też wiąże się z określonym postępowaniem, a więc i czasem na przeprowadzenie tego postępowania, bo to jest znowu co najmniej sześć miesięcy, i koniecznością przedłożenia wielu dokumentów. Po czym na koniec dnia może się okazać, że organ takiego zwrotu odmówi. Więc zastosowanie wyłączeń z systemu pay and refund pomaga uniknąć przejścia całej takiej procedury zwrotu.
Podatek u źródła – o co zadbać?
RM: O co należy zadbać, żeby się przygotować na optymalizację podatku u źródła?
JW: Wszystko sprowadza się do posiadania odpowiedniej dokumentacji. O ile jeszcze przed 2019 rokiem zasadniczo wystarczający był aktualny certyfikat rezydencji, o tyle od roku ’19 i także w kolejnych latach te wymogi są znacznie większe. Sam certyfikat rezydencji został złagodzony, co do warunku. Ponieważ od przyszłego roku wystarczy już tylko kopia tego dokumentu. Natomiast jest cały szereg innych wymogów. I wymogi te zawierają się w pojęciu należytej staranności po stronie polskiego płatnika.
Polski płatnik powinien sprawdzić przede wszystkim to, czy odbiorca płatności jest ich rzeczywistym właścicielem – czyli, czy nie jest zobowiązany tej płatności przekazać komuś innemu, czy nie jest powiernikiem, czy nie działa jako trust w stosunku do danej płatności. I wreszcie to, co jest najbardziej kłopotliwe: to musi wykazać, że prowadzi rzeczywistą działalność gospodarczą w państwie swojej siedziby. Czyli, że posiada ludzi, sprzęt, wyposażenie, które świadczą o tym, że taka działalność jest prowadzona. I polski płatnik powinien posiadać dokumentację, która wszystkie te aspekty będzie potwierdzać w przypadku gdyby organ przyszedł z kontrolą.
RM: Bardzo serdecznie dziękujemy. Jacek Wojtach – doradca podatkowy w MDDP. O podatku u źródła i Polskim Ładzie wchodzącym 1 stycznia. Bardzo serdecznie dziękuję. To był Ład, Podatki i Praktyka.
JW: Dziękuję.