POCZĄTEK SEZONU NA KRAJOWE TRUSKAWKI (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Proszę Państwa, już są. Pierwsze krajowe truskawki pojawiły się w sprzedaży, ale ich cena, jak zawsze na początku sezonu może szokować. Z nami jest Janusz Byliński, prezes Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego. Dzień dobry Panie prezesie. Po ile truskawki?

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

JANUSZ BYLIŃSKI, WARSZAWSKI ROLNO-SPOŻYWCZY RYNEK HURTOWY: Niech pan nie straszy tak telewidzów, dlatego, że truskawki nie są takie drogie. Wprawdzie jest to cena, która w przeszłości była też niedroga, bo import był duży z Grecji. Z Serbii teraz jest. I to były ceny około 13 zł.

Dzisiaj już truskawka jest krajowa i też te ceny nie są tak wystarczająco wysoko, mniej więcej od 13 do 18 zł. Ale to zależy od tego, z jakim towarem mamy do czynienia i w jakiej wielkości. Takie skrzynki, które widać i takie łubianki, które widać na właśnie na zdjęciu to kosztuje – ta cena jest poniżej, jeżeli ta truskawka jest nieprzebierana, nie sortowania to jest w granicach 13-14 zł, a jeżeli jest to towar w kilogramach tych opakowaniach i jest to sortowany towar to ta cena jest w granicach 18 zł. No i każdy dzień będzie przynosił większą podaż i ceny w dół.

MD: Do kiedy będzie trwał sezon na truskawki?

JB: No, teraz jak się zacznie to mamy pojawiające się truskawki z folii wysokiej. Następnie przyjdą truskawki z pola, ale z folii niskiej, czyli przykrywane pola, a potem będą już truskawki z gruntu i ta cena będzie sukcesywnie mniejsza i te z gruntu już będą szły również do przemysłu, ale do zbioru na deserowe truskawki zawsze mamy folię najpierw wysoką, potem niską, a potem z gruntu

MD: Kiedy się ten sezon skończy?

JB: No, sezon jest w tej chwili do późnej jesieni, dlatego, że mamy odmiany truskawek, które owocują powtórnie jesienią i do pierwszych mrozów są podawane truskawki krajowe i również z produkcji z namiotów jak i również niektórzy producenci mają odmiany powtarzające owocowanie i niektórzy sobie to chwalą, bo mamy duże problemy w kraju ze zbiorem, kiedy jest duża podaż owoców, a nie ma ludzi do zbioru.

MD: Ale nie tylko truskawki, bo czekamy na kolejne owoce i warzywa i wszystko to, co nam da przyroda w najbliższych miesiącach.

POCZĄTEK SEZONU NA KRAJOWE TRUSKAWKI (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

JB: Przykra informacja, dlatego, że mieliśmy przyspieszoną wiosnę w niektórych produkcjach nawet o miesiąc, ale w drugiej połowie kwietnia wystąpiły przymrozki, które głównie objęły południe kraju i zachód kraju i w związku z tym wymarzły pestkowe i nie będzie moreli i nie będzie czereśni w dużych ilościach. I tu jest obawa, że te ceny będą wysokie.

MD: Te pierwsze czereśnie, które teraz się pojawiły, też importowane oczywiście, no, bo to jest niemożliwe, żeby, żebyśmy mieli już owoce, czereśnie kosztują to jakieś horrendalne kwoty: 250 złotych za kilogram. No, ale jeżeli ktoś jest amatorem i bardzo musi teraz czereśnie.

JB: Już nie, bo już w detalu widzimy sto pięćdziesiąt, a u nas na rynku w granicach 100 złotych, 90 złotych i nawet poniżej. W zależności od podaży. Takie bardzo dobre owoce, które są w skrzyneczkach po kilogramie. W niektórych miastach Warszawy są kupowane w dużych ilościach i wiemy, że konsumenci detaliczni kupują całe kilogramy.

MD: To przejdźmy z owoców i z drzew na grunt i może nawet pod ten grunt. Szparagi – również zaczyna się sezon na to warzywo.

JB: Oj, tak. Szparagi – zaczyna być podaż też szparagów krajowych. I tutaj mamy ofertę dosyć bogatą. Będzie, dlatego, że spodziewamy się sporej ilości szparagów, chociaż też mogą nastąpić przymrozki jeszcze w maju. I tu są obawy, że ten sezon może być taki kłopotliwy.

MD: Zimna Zośka nas jeszcze czeka, drodzy Państwo, proszę o tym pamiętać. A jeżeli Panie Prezesie spojrzymy na ceny, które oferowane są teraz na rynku to jak Pan je oceni, porówna, ceny oceni w stosunku do poprzedniego roku. Mamy spadki?

JB: Do poprzedniego roku mamy spadek cen w granicach 20%, a w niektórych towarach nawet 50. W związku z tym ten rok był spadkowy względem cen, które wystąpiły w roku ubiegłym. Mamy taką cenę wzrostu – to jest banan i również kiwi. Tu kiwi jest droższe o 50% w stosunku do roku ubiegłego. Banan w granicach 10% i gruszka zdrożała 20%.

MD: No, ja akurat szczególnym amatorem kiwi nie jestem, więc mi to nie przeszkadza. Natomiast chciałem zapytać, bo na pewno w głowach naszych widzów pojawiło się pytanie, co potaniała o 50%? Więc zapytam i Pana.

JB: Tak, więc niektóre warzywa staniały w granicach 50%. Mamy też spadek ceny ziemniaków w stosunku do roku ubiegłego, aczkolwiek możemy powiedzieć, że ziemniaki stare, co o dziwo w tej chwili są w cenie 1,90-2,5 złotego i ze względu na to, że podaż tych ziemniaków młodych też jest dosyć krnąbrna, głównie z importu jest podaż krajowego, ale i ta cena jest w granicach 12-13 zł – też staniały już, bo ta podaż ziemniaka jest w tej chwili młodego jest dużo większa, niż była tydzień temu i dwa tygodnie temu.

MD: To są wszystko fantastyczne informacje, Panie prezesie. Muszę jeszcze na koniec zapytać, bo koledzy mi spokoju nie dadzą, a są amatorami: bób krajowy. Kiedy i po ile?

JB: Jeszcze bobu krajowego nie mamy. No, myślimy, że w granicach dwóch tygodni się powinien pojawić.

MD: Ale jak Pan sądzi, ile za kilogram?

JB: No, jeszcze nie mamy podaży krajowego.

MD: A pamięta Pan zeszłego roku?

JB: Nie, nie pamiętam.

MD: Janusz Byliński, prezes Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego był z nami. Bardzo Panu dziękuję za rozmowę. Wszystkich Państwa zachęcamy, korzystajmy z tych kilku miesięcy, kiedy mamy najświeższe warzywa i owoce i możemy je jeść.

JB: Dziękuję bardzo.