Czy to początek końca rynku pracownika? Pracodawcy w Polsce opublikowali w lipcu 288 tys. nowych ofert pracy, tj. o 6.3% mniej niż rok wcześniej, podano w raporcie „Oferty pracy w Polsce” Grant Thornton.
Podkreślono, że okres rekordowego tempa tworzenia nowych miejsc pracy zakończył się.
CZYTAJ TEŻ: FIRMY BĘDĄ BIĆ SIĘ O KONTRAKTY? „DUZI GRACZE SZUKAJĄ BEZPIECZNYCH PIENIĘDZY”
Jednak jak czytamy dalej: biorąc pod uwagę sytuację na Ukrainie, wzrost kosztów funkcjonowania firm i inflację, spadki te są na razie dość płytkie, a ponadto obarczone są efektem wysokiej bazy, czyli rekordowej liczby nowych ofert pracy przed rokiem.
Początek końca rynku pracownika – korekta, nie kryzys?
Analitycy Grant Thornton zaznaczają, że jeśli kolejne miesiące nie przyniosą głębokiego załamania, będziemy mogli odetchnąć z ulgą, bo będzie to oznaczało, że nasz rynek pracy przechodzi jedynie drobną korektę, a nie głębszy kryzys.
Obiektywnie patrząc 288 tys. to nadal ogromna liczba nowych ogłoszeń o pracę. Dla porównania średnio w 2020 roku mieliśmy jedynie 230 tys. ogłoszeń miesięcznie.

Badanie opisane w raporcie zostało przeprowadzone wśród realnych ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach w badanym okresie.
Informacje dla inwestorów – przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 9,9 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV

Krzysztof (@KrzysztofPaters)
15 sierpnia 2022 at 23:31
Nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Polacy nie są już tacy zaślepieni jak kilkanaście lat temu. Wiedzą, że też mogą wyjechać i zarobić ładne pieniadze za granicą. A wyjeżdżają juz nie tylko mężczyźni. Kobiety też szukają pracy jako opiekunki osób starszych. Z tym ze robią to bezpieczniej bo przez agencje typu nursecare, które nadzoruje cały wyjazd