Jak wskazał ekonomista, napływ funduszy unijnych przełoży się na mocniejszą pozycję zewnętrzną gospodarki polskiej – „większa nadwyżka rachunku obrotów bieżących i kapitałowych bilansu płatniczego” – i wesprze złotego.
Według Bujaka napływ pieniędzy o wartości 137 mld euro na rynek z jednej strony wzmocni złotego, z drugiej strony stworzy zagrożenie narastaniem presji popytowej, co stanowić będzie ryzyko dla inflacji, kierując politykę pieniężną ku restrykcyjności.