ODCZYT PKB POLSKI W DÓŁ. (ROZMOWA)

JOLANTA PAWLAK, BIZNES24: Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku jest moim i Państwa gościem. Dzień dobry.

ŁUKASZ TARNAWA, BANK OCHRONY ŚRODOWISKA: Dzień dobry, witam serdecznie.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

JP: Czekamy na ten finalny odczyt danych GUS-u, który potwierdzi to, co poznaliśmy. Już potwierdzenie mamy. Tak, PKB Polski GUS potwierdził: 2,7 procent rok do roku w trzecim kwartale. Czyli Panie Łukaszu w zasadzie GUS potwierdza finalnie to, co już przekazał nam kilka tygodni temu. Poznaliśmy te dane. Hamuje PKB, bo w pierwszym kwartale polska gospodarka urosła o 2,1 procent. W drugim o zaskakujące 3,2 procent. A w trzecim o 2,7 procent.

Panie Łukaszu to poproszę o komentarz. Pan spodziewał się w ogóle innego odczytu, tego finalnego, czy raczej potwierdzenia?

ODCZYT PKB POLSKI W DÓŁ. (ROZMOWA) — Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku

ŁT: Nie. 2,7 procent to jest tak, jak pani redaktor wskazała potwierdzenie szacunku sprzed kilku tygodni. Natomiast najistotniejsze jest to, co w środku, bo przed w szacunku flash otrzymaliśmy tylko wartość PKB – wzrost PKB, a teraz zobaczyliśmy co w środku. I tutaj dużo się dzieje. I tu jest sporo zaskoczenia.

Pamiętamy o tym, bo to była dyskusja dość szeroka na ten temat jak zachowuje się konsumpcja prywatna po tym, jak we wrześniu tego roku tąpnęła sprzedaż detaliczna. Ona spadła wtedy o solidne ponad 5 procent. W związku z tym zastanawialiśmy się co się dzieje z konsumpcją.

No i muszę powiedzieć, że jak zobaczyłem przed paroma minutami te dane, no to oczy otworzyłem szeroko. Bo konsumpcja prywatna według tego szacunku najnowszego GUS, czyli pierwsze dane, jakie poznaliśmy na temat dynamiki konsumpcji to jest zaledwie 0,3% wzrostu. Przypomnijmy, że w drugim kwartale wzrost wyniósł 4,6%. Więc nawet po korekcie, nawet przy uwzględnieniu tych bardzo słabych danych na temat sprzedaży detalicznej, które były znane za wrzesień tak słaby wynik nam nie wychodził.

Ten wynik wychodził poniżej 3%, ale nie blisko zera. Co pomogło PKB w zamian za konsumpcję? No, wyraźny wzrost zapasów, które dodały ponad 3% do PKB w trzecim kwartale. Więc zastanawiamy się w tej chwili, bo to jest oczywiście komentarz na gorąco, czy możliwe jest w świetle tak mocnych wciąż danych na temat dochodów realnych gospodarstw domowych, które słabną z dwucyfrowych poziomów, ale są wciąż w okolicach 6-7 co najmniej procent, czy to jest w ogóle możliwe?

Moim zdaniem tak słaby wynik, który jeśliby się utrzymał w przy kolejnych szacunkach gusu, tak słaby wynik wskazywałby na załamanie nastrojów konsumpcyjnych, na załamanie nastrojów gospodarstw domowych. Mi się wydaje, że to jest naprawdę bardzo mało prawdopodobne, no ale wynik, który widzimy jest oficjalnym szacunkiem konsumpcji w trzecim kwartale, więc to jest spore zaskoczenie.

Natomiast tak, jak powiedziałem, PKB tak jak mówiliśmy, wciąż całkiem solidnie wzrósł w trzecim kwartale słabiej, niż w drugim, ale rósł. Natomiast według tego bieżącego szacunku GUS ten wzrost opierał się przede wszystkim na wzroście zapasów.

Pamiętajmy o tym, że te szacunki zapasów są korygowane w kolejnych kwartałach często. Moja hipoteza jest taka, że jednak ta konsumpcja jest mocniejsza, że ten wynik, który poznaliśmy dzisiaj jest niejako niedoszacowany i będzie, będzie korygowany w górę.

Gdyby tak nie miało być, gdyby to nie nastąpiło, no to moglibyśmy powiedzieć na podstawie tych danych, że mamy wręcz gwałtowne hamowanie konsumpcji prywatnej w Polsce w tej chwili. Co mi się wydaje mało prawdopodobne.

JP: A to Panie Łukaszu, ile wyniesie całoroczny wzrost PKB, choć pewnie do tego całościowego wyniku kluczowy będzie czwarty kwartał?

ŁT: No, szacujemy, że w czwartym kwartale, choć oczywiście trzeba będzie przeanalizować te dane na podstawie tego, co poznaliśmy w październiku, czyli solidne odbicie produkcji przemysłowej, odreagowanie w górę sprzedaży detalicznej po tym tąpnięciu we wrześniu i po tym jak utrzymują się zgodnie z oczekiwaniami słabe inwestycje, tutaj musimy poczekać jeszcze kilka kwartałów na powrót cyklu inwestycyjnego na uruchomienie w gospodarkę środków z KPO, no to przy szacunku wzrostu PKB w czwartym kwartale, powrotu w okolice 3%, no to wtedy mamy naszym zdaniem szanse na wynik w całym roku w granicach 2,8. Co byłby niezłym efektem w porównaniu z tym, co notowaliśmy w 2023 roku, bo tam wynik był w okolicach zera: 0,1 wzrostu.

Natomiast no tak jak powiedziałem, zastanawiające jest to co zobaczyliśmy przed chwilą. Natomiast oczywiście takim kolejnym i bardzo ważnym elementem na przyszłość, którego jeszcze nie widzimy w danych, no to będzie rozwój sytuacji gospodarczej w kolejnych kwartałach w kontekście tego co się dzieje za granicami Polski. W kontekście prawdopodobnego wzrostu protekcjonizmu i tak dalej, i tak dalej. Natomiast to jest jeszcze przed nami.

JP: Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku. Bardzo dziękuję.