PIWO MOŻE ZDROŻEĆ NAWET O 10 ZŁOTYCH. PROBLEMY Z NOWYM SYSTEMEM KAUCYJNYM (ROZMOWA)

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Teraz informacja, która zasieje prawdziwą grozę wśród miłośników złocistego trunku. Piwo może drożeć nawet o 10 złotych. Jak to możliwe? I jak temu zapobiec? O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Agata Koppa, dyrektorka ESG & Corporate Affairs Carlsberg Polska. Dzień dobry.

AGATA KOPPA, CARSBERG POLSKA: Dzień dobry.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

NG: Winna drastycznego wzrostu cen piwa ma być uchwalona przez Sejm ustawa kaucyjna. Ale właściwie, dlaczego piwo miałoby podążać tak bardzo aż o 10 złotych, skoro kaucja za butelkę to raptem 50 groszy?

AK: Po pierwsze ustawa jeszcze nie jest uchwalona i cały czas liczymy na to, że Senat uratuje polskie browarnictwo, bo faktycznie ustawa, która teraz jest przepracowywana przez Senat, (lada chwila wpadnie pod obrady Senatu) zakłada, że przez rok branża napojowa, nie tylko piwowarstwo zbuduje sprawny system kaucyjny obejmujący puszkę, butelkę PET i butelkę zwrotną, szklaną.

I w tej chwili rozmawiamy o tej butelce zwrotnej szklanej, czyli o opakowaniu, które jest tutaj takie dominujące w sektorze piwowarskim. I to wyliczenie dziesięciozłotowego wzrostu ceny nie jest przypadkowe. To jest prawdziwe wyliczenie kary, jaką będzie obciążona każda butelka.

My za 1 kilogram niedostarczonego surowca mamy zapłacić 25 złotych kary. Butelka jest ciężkim przedmiotem w porównaniu do PET-a i do puszki aluminiowej i to wygeneruje ośmiozłotową karę. Do tego dochodzi VAT, którym według naszego ustawodawcy powinniśmy obciążyć kaucję na każdą butelkę. No i tak sumarycznie wyszło to w przybliżeniu to 10 złotych, które faktycznie będziemy musieli w 2025 roku przy takim kształcie ustawy dodawać do piwa.

NG: Prawdopodobieństwo tego, że jednak browary na coś takiego się zdecydują, na tak drastyczną podwyżkę mi osobiście wydaje się jednak raczej niewielkie, bo przecież mało, kto butelkę piwa za kilkanaście złotych kupi. To, w jaki inny sposób browary będą mogły poradzić sobie z tą sytuacją?

PIWO MOŻE ZDROŻEĆ NAWET O 10 ZŁOTYCH. PROBLEMY Z NOWYM SYSTEMEM KAUCYJNYM (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

AK: My po pierwsze nie chcemy omijać systemu kaucyjnego. Myśmy bardzo parli do tego, żeby Sejm i Senat zajęli się tą sprawą i z ogromną radością przyjęliśmy do wiadomości, że ta ustawa jest procedowana. Zaskoczyło nas to, że Sejm nie przyjął żadnej z czterech poprawek, które w komisjach sejmowych zgłaszaliśmy, przede wszystkim tej dotyczącej czasu powstania systemu kaucyjnego, bo przez rok po prostu nikt w Europie nie zbudował tego systemu, nawet kraje mniejsze powierzchniowo i ludnościowo. A do tego, no właśnie, ta sprawa butelki zwrotnej.

Chodzi tutaj o uwzględnienie poprawki dotyczącej możliwości odbioru butelki z rynku przez producenta. Więc, żeby zrozumieć tą sprawę trzeba mieć świadomość tego, że taki system odbioru butelki szklanej zwrotnej w tej chwili w Polsce istnieje. I tutaj z dumą można powiedzieć (to nie jest tylko moja duma, ale tej kategorii, więc i moi konkurenci ciężko na to pracowali) ten system osiąga teraz zwrotność w wysokości 90 procent. To znaczy, że 90% butelek zwrotnych, które piwowarstwo wpuszcza na rynek, wraca do nas. To życie butelki zwrotnej to jest 7 do 20 razy potrafimy tę butelkę napełnić i opróżnić.

NG: Dla jasności: Ten nowy system sprawi, że te wszystkie butelki, które teraz krążą w obiegu te, które się odzyskuje, one nie będą się już nadawały? Ale co z nimi będzie?

AK: No bardzo się boimy, co z nimi będzie. Bo jeżeli my nie stworzymy systemu, a przez rok nie stworzymy, bo nikomu się nie udało i nie należy wnioskować, że nam się akurat uda; no to mogą być po prostu odpadem, pójdą na stłuczkę szklaną. To jest dla nas ogromna strata naszego majątku. I właściwie tutaj w pani pytaniu to jest klucz do zrozumienia tego, o co walczymy i o co prosimy. Bo puszka i butelka PET faktycznie jest odpadem i faktycznie proces recyklingu powinien ją objąć i do tego się zobowiązują nasi koledzy, napojowcy. Natomiast w wypadku butelki zwrotnej nie traktujemy tego, jako odpad. To jest ponowne napełnianie, wielokrotne użycie. Więc to jest taka drobna różnica, dlaczego tych dwóch typów opakowań nie można traktować na równi.

NG: Podsumowując, jakie są główne postulaty branży? O co Państwo jeszcze będziecie walczyć?

AK: My mamy takie cztery punkty do przepracowania i liczymy cały czas tutaj na otwarte głowy senatorów. Po pierwsze ten czas realizacji, czyli czas wprowadzenia ustawy w życie. Dzisiaj to jest 1 stycznia 2025 rok i tak jak powiedziałam, jest to według naszej wiedzy najlepszej niewykonalne w rok. Druga sprawa to jest doprowadzenie do tego, żeby wprowadzający butelkę zwrotną szklaną do 1,5 litra miał możliwość wyboru sposobu zbierania tej butelki.

I my byśmy wtedy skorzystali z tego świetnie funkcjonującego dziś systemu, a w międzyczasie budowali system kaucyjny.

Trzecia sprawa to jest sprawa VAT-u. Ustawodawca przewidział ovatowanie kaucji, co niezgodne jest według nas z myślą przewodnią VAT-u – podatku od towarów i usług.

I czwarta sprawa to było dostosowanie minimalnych poziomów zbiórki do unijnych, gdyż nasz prawodawca w swoich poziomach zbiórki przekroczył te unijne oczekiwania tak, jakby wychodził naprzeciw tych kilka lat do przodu, jeśli chodzi o te poziomy, które my mamy dostarczyć do recyklera lub do browarów z powrotem.

NG: Temu będziemy się oczywiście przyglądać się w BIZNES24. Na razie dziękuję pięknie za spotkanie i za rozmowę. Moim i Państwa gościem była Agata Koppa, dyrektorka z ESG & Corporate Affairs Carlsberg Polska. Dziękuję bardzo.

AK: Dziękuję.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.