Wysokie ceny ropy zagrażają globalnej gospodarce ponownym wzrostem inflacji – alarmują ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
W najnowszej edycji Tygodnika Gospodarczego analitycy PIE opisują, że pierwotnie zakładano iż deficyt podaży ropy w czwartym kwartale wyniesie jeden milion baryłek dziennie.
Jednak w obliczu decyzji Arabii Saudyjskiej o przedłużeniu cięcia wydobycia o 1 mln baryłek dziennie i Rosji o ograniczeniu eksportu o 0,3 mln baryłek dziennie do końca roku pierwotne szacunki należy zrewidować w górę. Według PIE deficyt ropy w czwartym kwartale wyniesienie 2.7 mln baryłek dziennie.
Analitycy zauważają, że część ośrodków już podniosła prognozowaną cenę ropy na koniec roku do 100 dolarów za baryłkę.
