ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Polski Fundusz Rozwoju rozpoczął składanie pozwów przeciwko przedsiębiorcom, domagając się zwrotu subwencji otrzymywanych w ramach tarcz finansowych 1.0 i 2.0. Pierwsze sprawy trafiły już do sądów i są doręczane przedsiębiorcom, którzy z dużym niepokojem zaczynają śledzić rozwój wypadków i orzecznictwo sądów.
PFR wystąpił do sądów z roszczeniem o zwrot subwencji, które zostały wypłacone przedsiębiorcom w ramach wsparcia mającego na celu złagodzenie skutków kryzysu wywołanego pandemią COVID-19. Pozwy są wyrazem rosnącej liczby przypadków, w których fundusz domaga się zwrotu otrzymanych środków. Spory dotyczą głównie rzekomych nieprawidłowości w wykorzystaniu środków lub niespełnienia warunków umorzenia subwencji. Z kolei przedsiębiorcy argumentują, że działali zgodnie z regulaminem i przepisami obowiązującymi w czasie pandemii.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
No i jakie mają przedsiębiorcy w starciu z PFR-em szanse? Karolina Pilawska adwokat, wspólnik w kancelarii Pilawska Zaorski adwokaci. Witam bardzo serdecznie.
KAROLINA PILAWSKA, KANCELARIA PILAWSKA ZAORSKI ADWOKACI: Dzień dobry, witam Państwa.
RM: Te zasady, które dotyczyły wykorzystania środków pomocowych wydawały się dosyć proste i oczywiste. I skąd się biorą teraz nieporozumienia? Na czym one polegają? Jaka jest ich istota?
KP: To jest bardzo dobre pytanie, bo w wielu tych pozwach nie ma konkretnych zarzutów względem przedsiębiorcy, chociażby o to, że wykorzystał te środki subwencji w sposób nieprawidłowy, niezgodny z regulaminem, nie spełnił określonych warunków, które były wymagane właśnie, żeby subwencję dostać, czy potem właśnie przede wszystkim ją umorzyć.
I wiele z tych pozwów ma enigmatyczny zarzut uznaniowości Polskiego Funduszu Rozwoju. Czyli fundusz pisze, że w ramach tych swoich kompetencji może uznaniowo wskazać, że dany przedsiębiorca powinien zwrócić te subwencje. I powołuje się tu w wielu przypadkach na szeroko rozumiany interes Ekonomiczny państwa, co powoduje, że taki przedsiębiorca ma problem z tym, żeby podjąć obronę w tej sprawie, nie mając właśnie konkretnych zarzutów.
Ja przyznam szczerze, że po raz pierwszy spotykam się z takimi pozwami, które nie mają konkretnej argumentacji, tylko właśnie szeroko rozumianą uznaniowość funduszu i ten wspomniany przeze mnie interes ekonomiczny państwa.
RM: No, to spróbujmy sobie to wyobrazić, dlatego, że jakby główną osią tej pomocy było zachowanie miejsc pracy. No więc zdarzały się takie i to były sygnały, które pojawiały się jeszcze przed zmianą rządu, że są przedsiębiorcy, którzy nie dotrzymali tych warunków. Tych pracowników tam już nie ma, w związku z tym albo nie ma ich tylu, ilu było. No więc to by sugerowało, że możliwe jest uznanie, że pomoc nie została wykorzystana we właściwy sposób. No, ale to w takim razie te pozwy mówią: nie dotrzymali warunków, nie precyzując, na czym te warunki i to niedotrzymanie miało polegać?
KP: Tak, w wielu przypadkach tak jest. Bo to o czym powiedział pan redaktor, czyli kwestia utrzymania miejsc pracy, też wiele spraw dotyczy statusu przedsiębiorcy. Czy mamy mikro, małego, średniego przedsiębiorcę. Natomiast wiele z tych pozwów i mam wrażenie, że one zostały złożone w ostatniej kolejności, jakby nie odnosi się do żadnych argumentów i żadnych zarzutów, bo w tych pozwach nie czytamy właśnie, że ty przedsiębiorco, którego teraz pozywamy, nie spełniłeś warunków, nie utrzymałeś miejsc pracy, te osoby już nie są u Ciebie w firmie zatrudnione, więc powinieneś zwrócić subwencję.
Tylko właśnie w tych pozwach nie ma tych konkretnych zarzutów. I tu jest właśnie największy problem, bo przedsiębiorca, no niejako jest stawiany jako uczestnik Procesu Kafki, no bo nie jest w stanie się bronić, skoro nie wie, jakie konkretnie zarzuty są względem niego kierowane.
RM: A jaki to jest właściwie rodzaj postępowania? No bo w zasadzie jest taka ogólne przekonanie w prawie, że ten, kto twierdzi, musi udowodnić. Czyli jak się spotkają na sali sądowej, no to rozumiem, że PFR będzie musiał wytłumaczyć sędziemu, o co właściwie chodzi. Czy jest odwrotnie? Czy to przedsiębiorca będzie musiał udowodnić, że spełnił warunki, jak to na sali sądowej będzie wyglądało?

KP: No, oczywiście PFR, jako powód musi wykazać, z jakiego powodu żąda zwrotu subwencji w określonej wysokości od konkretnego przedsiębiorcy. Natomiast oczywiście ten przedsiębiorca nie może zachowywać się tutaj w taki sposób bezczynny, czyli musi też podjąć działanie, chociażby poprzez wykazanie, że wszystkie środki, które dostał w ramach wsparcia, zostały wykorzystane w sposób prawidłowy, że zostały rozliczone, że spełnił te warunki.
No, bo niewątpliwie dla sądu, który będzie rozpoznawał daną sprawę, taka argumentacja i te okoliczności będą niezwykle istotne. Natomiast jakby należy wskazać, że te sprawy mają różny stan faktyczny, dotyczą różnych sytuacji, różnych przedsiębiorców, więc nie możemy do tego podchodzić w taki sposób automatyczny, tylko rzeczywiście każdy z tych przedsiębiorców musi zweryfikować swoją sytuację, swoje dokumenty. Natomiast na pewno te procesy będą dość trudne, jeżeli chodzi o obronę danego przedsiębiorcy. Też bardzo często, jak rozmawiam ze swoimi klientami, podnoszą oni: no ale przecież pani mecenas, to się powinno już przedawnić, bo minęło 3 lata.
No i tutaj też mamy taki dłuższy termin i jednak sądy wskazują, że nie mamy tutaj do czynienia z trzyletnim terminem przedawnienia, mimo że mówimy o działalności gospodarczej, tylko że ten termin jest aż 6-letni, więc ten zarzut przedawnienia też nie będzie jakby taki kluczowy, bo przynajmniej według mojej analizy sądy wskazują na 6-letni termin.
RM: Dobrze, Pani mecenas, jak tą sprawę zmienia fakt, że Najwyższa Izba Kontroli poinformowała wczoraj, że przedstawiciele polskich przedsiębiorców skierowali do niej wnioski o przeprowadzenie kontroli w obszarze działalności PFR-u i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Sprawa dotyczy tysięcy pozwów przeciwko przedsiębiorcom o zwrot subwencji. No i NIK uznała, że będzie prowadzić kontrolę. To jakoś wpływa na pozycję przedsiębiorców?
KP: No, to oczywiście będzie zależało od tego, jaki będzie końcowy raport NIK-u. Jeżeli NIK stwierdzi, że rzeczywiście doszło do naruszeń, że ci przedsiębiorcy nie powinni zostać pozwani, bo nie naruszyli tego szeroko rozumianego interesu ekonomicznego państwa i PFR nie mógł wydać decyzji właśnie o zwrocie tej subwencji, no to niewątpliwie taki korzystny dla przedsiębiorców raport NIK-u, no będzie miał przełożenie na decyzje sądów, no bo mamy proces, w którym nie mamy de facto żadnych konkretnych argumentów.
Przedsiębiorca nie może się bronić, a NIK wskazuje, że będzie teraz badał działalność PFR-u, czy ona rzeczywiście jest taka, jaka być powinna względem tych przedsiębiorców, którzy skorzystali z subwencji. Tak, że niewątpliwie ta sprawa jest bardzo, bardzo rozwojowa i też właśnie od działań podejmowanych przez inne organy państwa do tego uprawnione, będą finalnie zależały wyniki tych procesów.
RM: Fascynująca sprawa…
KP: Natomiast, co jeszcze bym chciała dodać, bo to też, żeby polscy przedsiębiorcy zwrócili na to uwagę. Tutaj w tych sprawach niezwykle istotny jest czas. Bo często jest tak, że przedsiębiorca dostaje odpis pozwu z sądu razem z nakazem zapłaty. Czyli PFR chce, żeby sąd wydał nakaz zapłaty w takim przyspieszonym trybie. I mamy wtedy tylko 2 tygodnie na to, żeby wnieść sprzeciw od tego nakazu zapłaty.
Więc tutaj czas jest niezwykle istotny i szybkość naszej reakcji. Bo, jeżeli my nie wniesiemy tego sprzeciwu, to ten nakaz zapłaty się uprawomocni i PFR będzie mógł prowadzić egzekucję wobec nas, jako przedsiębiorców. Więc bardzo tutaj Państwa przestrzegam przed tym, żeby działać, żeby nie zostawić tej koperty z tym pozwem i tym nakazem zapłaty na półce.
RM: Karolina Pilawska, adwokat, wspólnik w Kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci. Dziękuję serdecznie.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV