Panika na giełdach wyparowała już w poniedziałek wieczorem. Amerykańskie indeksy wkrótce po zamknięciu handlu w Europie zawróciły z około 4-procentowych spadków i finalnie wszystkie zamknęły się powyżej piątkowych notowań.
CZYTAJ TEŻ: PANIKA NA GIEŁDACH. W WARSZAWIE NAJGORSZA OD JESIENI 2020
W efekcie we wtorek w całej Europie akcje drożeją – nie wyłączając z tego warszawskiej giełdy. Najmocniej w górę idą spółki, które wczoraj najmocniej taniały – m.i.n. CCC, Mercator i JSW. Ale te wzrosty na GPW są o co najmniej połowę niższe, niż poniedziałkowe spadki. Być może chodzi więc o realizację jednego z ulubionych powiedzeń Piotra Kuczyńskiego o martwym koniu, który też się odbija po zrzuceniu z wystarczająco wysokiego poziomu.