Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

OŻYWIENIE W PRZEMYŚLE, RADOŚĆ RZĄDU. (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

JOLANTA PAWLAK, BIZNES24: Dzisiejsze dane z polskiego przemysłu entuzjastycznie przyjęli za to przedstawiciele rządu:

A więc mamy to. Po raz pierwszy od 3 lat PMI ponad 50 punktów. A więc ożywienie w polskim przemyśle staje się faktem. Brzmi technicznie, ale wierzcie mi, to naprawdę dobra wiadomość” — napisał na X premier Donald Tusk.

Z kolei minister finansów Andrzej Domański na tym samym portalu skomentował: „Przyspieszamy. Po raz pierwszy od trzech lat indeks PMI dla polskiego przemysłu przekracza 50 punktów, sygnalizując ożywienie w sektorze, silny komponent produkcji oraz nowych zamówień. Rok przełomu.” — podsumował.

A czy faktycznie? O tym będę rozmawiać z moim i Państwa gościem. Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego. Dzień dobry.

PIOTR BUJAK, PKO BANK POLSKI: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


JP: Pan podziela ten entuzjazm?

PB: To są dobre dane. Może nie należy popadać w hurraoptymizm, ale to raczej nie jest przypadkowy wynik, bo czasami w przypadku tego wskaźnika PMI zdarzały się takie przejściowe odchylenia w górę lub w dół. Natomiast tutaj mamy jednak do czynienia z pewnym ciągiem zdarzeń. (To nawet widać na wykresie, który teraz się na ekranach wyświetla.) Od połowy poprzedniego roku zarysowała się wzrostowa tendencja wskaźnika PMI i również kontekst dla tych danych, czyli inne wskaźniki takie, jak na przykład dynamika produkcji przemysłowej, to to wszystko pokazuje, że w polskim przemyśle zaczyna się poprawa i te styczniowe czy właściwie już lutowe odczyty wskaźnika PMI, one pozwalają mocniej, niż dotychczas wierzyć w to, że w jakimś sensie faktycznie to będzie rok przełomu. Po bardzo słabych kilku kwartałach dla polskiego Przemysłu ten rok może być lepszy.

JP: A co stanęłoby, czy stoi za tym według Piotra Bujaka, że ten rok mógłby być lepszy?

PB: Ja przede wszystkim liczę na to, że europejska gospodarka będzie w tym roku zaskakiwać pozytywnie. Jest bardzo wiele obaw o europejską gospodarkę. Wiemy o różnych strukturalnych wyzwaniach przed europejską gospodarką związanych z utratą konkurencyjności kosztowej wobec Azji, wobec Stanów Zjednoczonych. Wiemy o zagrożeniu taryfami ze strony nowej administracji prezydenckiej Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych. Natomiast trochę zapominamy w tym zalewie zagrożeń o tym, że działają pewne pozytywne siły na europejską gospodarkę i moim zdaniem to jest przede wszystkim spadek stóp procentowych.

Od czerwca ubiegłego roku Europejski Bank Centralny obniża stopy procentowe, obniżył je już o ponad 100 punktów bazowych. Będą kolejne obniżki. W tym roku stopa depozytowa główna stopa EBC być może spadnie poniżej 2%. I to działa pozytywnie na europejską gospodarkę, to odciąża konsumentów, to pomaga firmom, to działa w kierunku osłabienia euro i euro faktycznie jest słabe. Jest na najsłabszych od lat poziomach wobec dolara.

I moim zdaniem w tym kontekście można liczyć na ożywienie europejskiej gospodarki. Co w badaniu PMI dla Polski opublikowanym dzisiaj lutowym, widać. Widać poprawę zamówień, w tym zagranicznych i myślę, że ten trend będzie kontynuowany.

JP: No dobrze, Europa ma się rozwijać, a nie jest to takie wieszczenie zbyt wczesne, bo na horyzoncie są przecież cła Trumpa dla Unii Europejskiej?

OŻYWIENIE W PRZEMYŚLE, RADOŚĆ RZĄDU. (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

PB: To są zagrożenia, tak jak powiedzieliśmy i to jest chyba najważniejsze. Te strukturalne trudności związane głównie z utratą konkurencyjności przez Europę względem Azji czy Stanów Zjednoczonych, to nie jest zaskakujące. Europejskie firmy się do tego przygotowują i myślę, że też jakby efekt tych przygotowań, dostosowań on może być coraz bardziej w tym roku widoczny w postaci właśnie odzyskiwania rynku przez europejskie firmy i ożywienia europejskiej gospodarki.

Natomiast zagrożenie pod tytułem agresywna polityka Donalda Trumpa to jest realne zagrożenie dla Europy. I gdyby tutaj zmaterializował się jeden ze skrajnych scenariuszy takich negatywnych, takiej otwartej wojny handlowej, wymiany mocnych ciosów pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą, to to może niestety zdławić to rodzące się w bólach ożywienie europejskiej gospodarki w zarodku.

Natomiast moim zdaniem najbardziej prawdopodobny scenariusz to jednak pewna forma konstruktywnego porozumienia pomiędzy Waszyngtonem a Unią Europejską i to mogłoby wzmocnić rodzący się trend ożywienia europejskiego przemysłu. To z kolei pośrednio działałoby pozytywnie na polską gospodarkę i na polski przemysł.

JP: Panie Piotrze, pan premier Donald Tusk mówi, że cła Trumpa dotknęłyby nas o tyle, że będzie to 1/10 punktu procentowego. Też się Pan z tym zgadza, że to jest, no takie niewielkie dotknięcie, powiedzmy sobie?

PB: Trzeba by lepiej zdefiniować, o jakich cechach mówimy. Tak, absolutnie.

JP: No, Donald Trump mówi, że na wszystko.

PB: Ale oczywiście, ale w jakiej skali? Nie znamy szczegółów, nie ma decyzji finalnych, więc nie wiemy, czy też, czy za chwilę, tak jak było w przypadku Kanady, Meksyku, ewentualne wprowadzenie ceł nie zamieni się bardzo szybko w ciągu jednego dnia w zawieszenie, ponowne negocjacje. Więc jakby na razie nie wiemy.

JP: Cła na Kanadę i Meksyk chyba panie Piotrze mają wejść o północy. Z tego, co podają agencje.

PB: Zobaczymy. Miały już wejść wcześniej, a nie weszły w życie. Także nie znamy ostatecznych rozwiązań. Jeżeli te ostateczne rozwiązania będą tak, jak powiedziałem w miarę konstruktywne, to wydaje mi się, że faktycznie ten negatywny wpływ na polski wzrost gospodarczy może być ograniczony, natomiast w jakimś skrajnie negatywnym scenariuszu byłby większy, niż ta jedna dziesiąta punktu procentowego na dynamice PKB.

Natomiast warto też zaznaczyć, że motory wzrostu gospodarczego w Polsce w tym roku mają charakter wewnętrzny. Polska gospodarka w tym roku nie ma być napędzana głównie popytem zewnętrznym. Wręcz przeciwnie, powszechne są oczekiwania, że popyt zagraniczny, zewnętrzny pozostanie słaby, że eksport nie będzie sobie radzić dobrze. Natomiast polska gospodarka ma być napędzana boomem inwestycyjnym związanym z wykorzystywaniem środków z KPO i solidnym popytem konsumpcyjnym związanym ze stabilnie bardzo dobrą sytuacją na rynku pracy.

JP: Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP. Bardzo dziękuję Panie Piotrze.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

OŻYWIENIE W PRZEMYŚLE, RADOŚĆ RZĄDU. (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV