MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Dziś po raz ostatni przypominamy, jak rozliczyć ubiegły rok. A pomoże nam w tym Grzegorz Baran, doradca podatkowy z kancelarii Baran & Pluta. Dzień dobry.
GRZEGORZ BARAN, KANCELARIA BARAN & PLUTA: Dzień dobry. Kłaniam się.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Zacznijmy od formalności najprostszych. Czym w obowiązujących formularzach nastąpiły istotne zmiany w porównaniu do tych, które pamiętamy z poprzednich lat?
GB: Generalnie zmiany mogą dotyczyć jedynie nowych sposobów preferencyjnego rozliczania podatków. Przypomnijmy, że oprócz klasyki tematu, czyli rozliczanie samotnie wychowujących dzieci rodziców czy też małżonków wspólnie rozliczających się, doszły nam jeszcze takie preferencje jak na przykład dla rodzin wielodzietnych 4+. Czyli generalnie rzecz biorąc rodziny, które posiadają więcej niż czwórkę dzieci – czworo i więcej dzieci, mają prawo do zastosowania preferencyjnego rozliczenia polegającego na tym, że część kwoty jest zwolnione z podatku całkowicie.
Czyli jeżeli rodziców jest dwoje, to tutaj mamy ulgę 171 tysięcy złotych, a nawet jeszcze, jeżeli te dochody przekroczą rzeczoną kwotę 85 500 złotych mamy jeszcze możliwość skorzystania z kwoty wolnej od podatku – każdy z rodziców 30 tysięcy, więc w sumie ta ulga dla rodzin wielodzietnych może wynieść nawet ponad 231 tysięcy złotych.
Może też być kwestia ulgi dla osób przenoszących rezydencję podatkową do Polski. Takim osobom również przysługuje zwolnienie podatkowe kwoty 85 500 złotych. Począwszy od 2022 roku przez kolejne cztery lata takie osoby będą mogły nie opodatkowywać swoich dochodów. Również preferencyjne rozliczenie dotyczy seniorów.
Ci seniorzy, którzy mają przyznane świadczenia emerytalne, a zdecydują się nie pobierać ich i na przykład pracować – również 85 500 z kwoty zwolnionej całkowicie z podatku. Także tutaj właśnie trzeba zwrócić uwagę, czy przypadkiem którekolwiek ze sposobów preferencyjnego rozliczenia nie będzie nas dotyczyło i zastosować, jeżeli mamy do tego prawo.
MD: Panie Grzegorzu, jeżeli ktoś się nie zdąży rozliczyć, zapomni albo po prostu tego nie zrobi z jakiegoś powodu, to wtedy rozliczy go urząd skarbowy. Czy ta opcja, czy takie rozwiązanie może być niekorzystne z punktu widzenia finansowego dla podatnika?
GB: Może być niekorzystne. No bo jeżeli na przykład nie wykorzystamy przysługujących nam ulg, no to generalnie tracimy, czyli tak jak już pan wcześniej wspomniał: PIT-37, PIT-38 zatwierdzą się same.
Ale generalnie spójrzmy wszyscy na swoje pity w portalu podatki.gov.pl, twój e-PIT czy rzeczywiście wszystkie te preferencje, które nam przysługują zostały przez urząd skarbowy naliczone. Mogły nie zostać, więc przypilnujmy tego, żeby z tych ulg skorzystać.
Natomiast proszę Państwa, pamiętajmy o tym, że po złożeniu PIT-u każdy ma prawo również do złożenia korekty tegoż PIT-u. Więc jeżeli przypomnimy sobie o czymś, o czym zapomnieliśmy, zawsze możemy z tej opcji korygującej PIT skorzystać i po prostu wykorzystać przysługujące nam czy to preferencyjne rozliczenia, czy te ulgi podatkowe.
MD: Przypominamy też, że do dziś trzeba zapłacić należny podatek, jeżeli musimy go oczywiście zapłacić do dzisiejszego dnia. Nie warto czekać i się spóźniać, bo odsetki mogą być naliczone, a też odsetki są coraz wyższe, bo i stopy procentowe wzrosły, przypominamy Państwu.
GB: No tak, zdecydowanie tak.
MD: I jeszcze jedna informacja bardzo ważna, poproszę Pana pozostanie z nami, bo mamy ważną informację dla wszystkich tych, którzy sprzedają w internecie:
Jeżeli korzystają Państwo, sprzedając z takich platform jak Allegro, OLX, Vinted albo innej platformy, jeśli Państwa urząd skarbowy jeszcze o tym nie wie, to się dowie. Od teraz platformy e-commerce mają obowiązek przekazywać służbom podatkowym listę sprzedawców. Nowe przepisy weszły w życie pierwszego maja. Oprócz listy sprzedawców platformy będą też przekazywać skarbówce informacje o wartości sprzedaży.
CZYTAJ TEŻ: SPRZEDAJESZ NA VINTED? FISKUS SIĘ O TYM DOWIE. NOWE OBOWIĄZKI PLATFORM E-COMMERCE
Nowe zasady mogą utrudnić życie osobom, które w internecie sprzedają np. swoje stare ubrania. Trafią pod lupę fiskusa, jeśli w ciągu roku wykonają więcej niż 30 takich transakcji, albo jeśli ich łączny przychód ze sprzedaży przekroczy 2 tysiące euro. Cel wprowadzenia nowych obowiązków to odnalezienie osób, które prowadzą w internecie handel bez rejestrowania działalności gospodarczej. Ale niski roczny limit transakcji przy obecnym kursie euro to ledwie nieco powyżej 9 tysięcy złotych. To oznacza, że wystarczy sprzedać przez internet jeden, nawet dziesięcioletni samochód aby przekroczyć tę granicę. Panie Grzegorzu, to jest niewielka zmiana prawna, ale faktycznie czy będzie ona istotna z punktu widzenia Skarbu Państwa?
GB: No, jeżeli mówimy o tej sprzedaży okazjonalnej, to tak to ujmijmy – może być, bo część osób właśnie sprzedając na różnych portalach przeróżne rzeczy, w pewnym sensie wynika to z tego, że jest to działalność gospodarcza w rozumieniu przepisów polskiego prawa i wiele osób tego nie rejestruje, więc fiskus zawsze będący na minusie szuka tych dochodów gdzie może.
Tak więc tutaj rzeczywiście trzeba by pilnować tego, że jeżeli to jest faktycznie sprzedaż tylko taka okazjonalna od czasu do czasu, to się nie mamy czym martwić. Ale generalnie rzecz biorąc, jeżeli robimy to systematycznie i każdego miesiąca i jakiś określony dochód uzyskujemy z tego, to warto przemyśleć już, czy to działalność gospodarczą, czy to założenie jakiejś spółki, żeby to miało formę prawną i żeby nam fiskus nie zarzucił, że omijamy podatki, co gorsze. Bo to się wiąże jak Państwo wiecie z dużymi karami.
MD: Nie, no ale panie Grzegorzu, jeżeli wietrzę szafę co sezon i sprzedaję stare ubrania z tejże szafy, to mam zakładać spółkę, żeby je sprzedawać w internecie? No bez przesady.
GB: Nie, oczywiście. Miałem tutaj na myśli bardziej taki handel, powiedziałbym niezarejestrowany. Natomiast jeżeli gdzieś tam, jak pan wspomniał – wietrzymy szafę czy sprzedajemy niepotrzebne nam rzeczy, to z reguły to nie są wysokie kwoty. A nawet jeżeli są i przekroczymy ten limit, to po prostu zgłośmy to do opodatkowania, żeby nie mieć z tego tytułu żadnych problemów.
Także tutaj myślę, że jakiegoś wielkiego problemu dla podatników z tego tytułu nie będzie. A czy fiskus na tym zyska? Wie pan, trudno powiedzieć, bo tak naprawdę to są pewnie jakieś kwoty w skali całego budżetu marginalne. No ale jak wiemy, fiskus pieniędzy będzie szukał gdzie się będzie tylko dało.
GB: Bardzo dziękuję. Grzegorz Baran, doradca podatkowy z kancelarii Baran & Pluta był z nami. Dziękuję pięknie.
GB: Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV