ODWOŁANIE OD UBEZPIECZENIOWEGO FUNDUSZU GWARANCYJNEGO. UDA SIĘ UNIKNĄĆ KARY ZA NIEZAPŁACONE OC? (ROZMOWA)

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada surowe kary za nawet jednodniowe przerwy w ubezpieczeniu OC. Sytuacja może się jednak zmienić dzięki wyrokowi Naczelnego Sądu Administracyjnego, który potencjalnie otwiera drogę do skutecznego odwoływania się od decyzji Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Czy będzie tak w rzeczywistości? Postanowiliśmy zapytać mecenasa Tomasza Krokwę z Kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci. Witam bardzo serdecznie.

TOMASZ KROKWA, KANCELARIA PILAWSKA ZORSKI ADWOKACI: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Państwu.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: Mamy taką sytuację dosyć bezwzględną, bo można się odwołać do samego UFG, ale podstawy odwołania są w zasadzie takie, że nie występują jeśli ktoś ma samochód i nie ubezpieczył go na czas, musi zapłacić. No i to zapłacić karę w wysokości dwukrotności płacy minimalnej co na ten rok wychodzi? 9 tysięcy 330 złotych.

No, kto by nie chciał ubezpieczyć samochodu, wydaje się. Otóż wystarczy, że np. po zmianie właściciela coś się źle wypełni i nie przejdzie ubezpieczenie na nowego właściciela i już zaczyna się problem, można się znaleźć w sytuacji, w której ma się niezapłacone. No i do tej pory nie było żadnego zmiłuj. Trzeba było dopiero rzecznika Praw Obywatelskich, żeby zrobić pierwszy wyłom w tej prawnej zasadzie: nie zapłaciłeś, płacisz karę.

TK: Tak. Tak, jak pan redaktor powiedział, do tej pory była jedynie możliwość wskazania przesłanek materialnych bądź szczególnej sytuacji życiowej i uzyskanie ewentualnie ulgi albo próba wykazania, że w danym okresie nie mieliśmy obowiązku ubezpieczenia, tj. samochód był sprzedany, zezłomowany.

I tutaj rzecznik Praw obywatelskich faktycznie zauważył tę okoliczność, iż nie mamy tak naprawdę de facto na ten moment kontroli sądowej od tych decyzji podejmowanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. I po tym wyroku potencjalnie otwiera nam się taka ścieżka, że od tej finalnej decyzji UFG w przedmiocie tego, czy tą karę mamy zapłacić i w jakiej wysokości, za ile dni, bo ta kara też jest konglomeratem tego, jaka jest aktualna wysokość minimalnego wynagrodzenia, jak długa była przerwa i jakiego rodzaju pojazdów to dotyczy.

Tak i największa opłata jest tutaj w przypadku pojazdów ciężarowych. Tutaj też w przypadku tej indywidualnej osoby, która została ukarana, ten wyrok też nie oznacza, że tej kary nie będzie musiała zapłacić. Oznacza to tylko to, że sąd pierwszej instancji będzie musiał ponownie pochylić się nad tą sprawą i Rzecznik Praw Obywatelskich zwracał uwagę, że w sytuacji, kiedy wojewódzkie sądy administracyjne automatycznie odrzucają skargi kierowców, którzy zostali ukarani, nie mają oni możliwości w ogóle odwołania się od tej decyzji. Jaką decyzję podejmie w WSA? Ciężko powiedzieć.

RM: No właśnie. Czyli zanim będziemy mogli powiedzieć, że mamy coś w rodzaju, bo oczywiście w polskim prawie nie działa to tak, jak w prawie anglosaskim, przypadku konkretnego, na który można się powoływać i który będzie jakimś punktem odniesienia, musi być jeszcze decyzja WSA, tak?

TK: Znaczy, to też faktycznie w Polsce nie mamy precedensów. Natomiast jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że w przypadku kancelarii, do której zgłosi się osoba ukarana taką karą, na pewno wyrok ten, jest on z 13 marca tego roku, nie mamy jeszcze nawet uzasadnienia, tak przynajmniej wynika z informacji podanych na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich, ale śmiem sądzić, że w przypadku dalszej próby odwoławczej ten wyrok, informacja o tym wyroku będzie cytowana przez pełnomocników i będzie to forsowane, że pomimo tego, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie jest organem administracji publicznej, to od takiej decyzji o nałożeniu kary i od decyzji w przedmiocie przyznania ulg będzie przysługiwała skarga, potencjalnie.

RM: Jasne, to jeżeli ktoś został dotknięty tą karą, uważa, że niesprawiedliwie, to co powinien teraz zrobić w tym stanie prawnym, który jest, żeby próbować się bronić?

ODWOŁANIE OD UBEZPIECZENIOWEGO FUNDUSZU GWARANCYJNEGO. UDA SIĘ UNIKNĄĆ KARY ZA NIEZAPŁACONE OC? (ROZMOWA) — źródło: Pixabay

TK: W pierwszej kolejności powinien przeanalizować, czy w tym okresie, w którym kara została nałożona, faktycznie był zobowiązany posiadać polisę OC na ten konkretny pojazd.

RM: Przyjmijmy, że był zobowiązany, ale w wyniku jakiegoś rodzaju błędu nie zdawał sobie sprawy np. że skutecznie nie zawarł nowego ubezpieczenia. I to się okazuje dopiero dwa tygodnie po tym, jak minął termin. A tam jest ten próg, że do dwóch tygodni kara jest niższa, po dwóch tygodniach jest już w pełnej wysokości tych 9 tysięcy 330 złotych w tej chwili.

TK: Więc jeżeli w tym konkretnym przypadku fundusz nie zdecydował się na przyznanie żadnej ulgi, no to należałoby powielić tą argumentację, którą dotychczas skierowaliśmy, tą naszą argumentację, dlaczego uważamy, że nasza sytuacja życiowa, lub materialna powoduje, że nie zawiniliśmy tutaj i można by było rozpatrywać naszą sytuację w sposób korzystny dla nas, to należałoby tę argumentację powielić i wskazać ją Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu.

RM: Bardzo serdecznie dziękujemy. Mecenas Tomasz Krokwa z Kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci.