Jak powiedziała minister Kloska w wywiadzie dla dziennika „FAKT”
Zamrożenie cen energii zmuszało budżet państwa do dopłacania każdego roku ponad 30 mld zł.
Dzisiaj musimy doprowadzić do tego, by powoli przywracać równowagę na rynku cen energii – powiedziała minister klimatu.
Na pytanie, o ile mogą w tym roku wzrosnąć rachunki dla przeciętnego gospodarstwa domowego, minister odpowiada, że resort zrobił kalkulację. „Dla mnie pożądaną sytuacją byłaby taka, żeby rachunki nie rosły bardziej niż 30 zł na miesiąc.”
Dodatkowym wsparciem w postaci bonu energetycznego mają zaś zostać objęci najubożsi. Szacuje się, że w Polsce nawet cztery miliony gospodarstw domowych dotkniętych jest ubóstwem energetycznym” – mówiła minister klimatu.
Wysokość bonu energetycznego, który chce wprowadzić rząd, nie jest jeszcze znana. Obecnie w rządzie mają trwać międzyresortowe konsultacje w tej sprawie.