NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: We wtorek kolejna runda rozmów między posłami Polski 2050 a Ministerstwem Finansów w sprawie składki zdrowotnej. O tym, co się wydarzyło na spotkaniu z pierwszej ręki, dowiemy się teraz od Sławomira Ćwika, posła Polski 2050. Dzień dobry Panie pośle.
SŁAWOMIR ĆWIK, POSEŁ NA SEJM RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ: Dzień dobry, pani redaktor, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Minister Domański mówił o tym, że po spotkaniu jest dobrej myśli, ale trwają negocjacje. Co Państwo negocjujecie?
SC: To znaczy właściwie, my wczoraj spotkaliśmy się z panem ministrem i z wiceministrami: z wiceminister Majszczyk, Nenemanem. Chcieliśmy po prostu uzgodnić dalsze zasady prowadzenia rozmów, bo mieliśmy świadomość, że w trakcie takiego spotkania roboczego, (pierwszego de facto) nie ustalimy konkretnych warunków, bo nie po to to spotkanie było organizowane. Wytyczyliśmy sobie, taką, można powiedzieć, mapę drogową na dalsze postępowanie, umówiliśmy się w tej chwili już na spotkania robocze, po prostu na liczenie na siedzenie i po prostu liczenie, jaki wariant byłby najbardziej sensowny i jak najlepiej możemy spożytkować te środki, które zostaną niejako zdjęte z płatników składki zdrowotnej, które wpłacają dzisiaj, żeby nie musieć ich ponosić.
Ponieważ faktycznie Polski Ład wprowadził tak naprawdę dla wielu podmiotów podwyższenie podatku, bo trudno nazywać składkę zdrowotną składką, jeżeli to jest po prostu kolejny podatek.
NG: Tego liczenia będziecie Państwo mieli na spotkaniu roboczym trochę, bo Wasz projekt jest wart ponad 20 miliardów. Jakieś 25 plus minus. A minister Domański mówił, że może na ten cel przeznaczyć maksymalnie 4 miliardy. Więc na jakie ustępstwa w tych negocjacjach jesteście Państwo gotowi?
SC: To znaczy to, co zadeklarował minister Domański wprost z mównicy sejmowej w czasie ostatniego posiedzenia Sejmu to było na tej zasadzie, że w pierwszym roku – 2025 byłoby to obniżenie składki o około 4 miliardy złotych, natomiast w kolejnych latach byłyby to wyższe kwoty.
To miałyby kwoty odpowiadać wysokości nakładów na rentę wdowią, czyli to w 2026 szacujemy, że to byłoby około 9 miliardów i w 2027 kilkanaście miliardów złotych. Dlatego jest nad czym posiedzieć, popracować. Nasz projekt zakłada obniżenie składki zdrowotnej dla wszystkich: i dla przedsiębiorców i dla pracowników. Dlatego naprawdę jest co policzyć.
NG: Dla wszystkich? A to nie jest tak, że jakieś grupy będą faworyzowane? Wcześniej w programie wypowiadała się jedna z posłanek Polski 2050, która mówiła, że jednak zdecydowany akcent będzie położony właśnie (pani poseł Szymanowska) na jednoosobowe działalności gospodarcze.
SC: To znaczy jednoosobowe działalności gospodarcze, czyli nazywajmy wprost przedsiębiorcy – to jest oczywiście grupa, która może i w największym stopniu została obciążona dodatkową składką zdrowotną tak, jak i lepiej zarabiający pracownicy, bo część osób faktycznie mogła nie odczuć podwyżki tej składki zdrowotnej, ponieważ jednocześnie obniżono podstawę opodatkowania w pierwszym progu do 12% oraz wprowadzono kwotę wolną w wysokości 30 tysięcy.
W związku z tym przykładowo emeryci czy renciści uzyskujący niższe emerytury i osiągający dochody nie większe, niż 30 tys. złotych, którym mówiono, że nie płacą podatku, płacą go w wysokości 9% w postaci właśnie składki zdrowotnej tak, że nie to, że nie płacą nic. Ale to jest i tak mniej, aniżeli płacili wcześniej.
W związku z tym te osoby de facto nie odczuły podwyżki składki zdrowotnej. Natomiast ci, którzy płacili wcześniej podatek w wysokości 19% podatku liniowego, muszą płacić dodatkowo blisko 5% składki zdrowotnej. A ci, którzy są na zasadach ogólnych, wtedy płacą dodatkowo 9% podatku. Ale my mówimy na chwilę obecną o wszystkich.
NG: A to o czym mówił poseł Petru, że będziecie Państwo blokować budżet, jeżeli rząd nie wywiąże się z obietnic danych przedsiębiorcom, kiedy uznacie, że one nie zostały spełnione? Czym się nie zadowolicie?
SC: To znaczy ten pasek, który w tej chwili widzę u Państwa na ekranie, że Polska 2050 zablokuje budżet, myślę jest trochę na wyrost, ponieważ to była indywidualna wypowiedź Ryszarda Petru. On tutaj sam zresztą podkreślał w rozmowie z nami, że coś takiego powiedział, ale to nie była oczywiście wypowiedź w imieniu klubu, ale jego indywidualna wypowiedź. I myślę, że w tej chwili tak na ostrzu noża byśmy tego nie stawiali.
Rozmowy w ministerstwie były w bardzo przyjaznej atmosferze, dlatego, że my się nie kłócimy, po prostu dyskutujemy, a pamiętamy o tym, że wszyscy tak naprawdę członkowie koalicji rządzącej, koalicji 15 października zadeklarowali obniżenie absurdalnych rozwiązań w zakresie składki zdrowotnej, łącznie z lewicą, która przecież podpisała się pod koalicją.
NG: Ale Lewica chce teraz podatku zdrowotnego i rozszerzenia go nawet. To tak nie brzmi jak porozumienie?
SC: Ja chciałbym jednak Lewicy przypomnieć, że podpisali porozumienie w zakresie koalicji rządowej i tam jest zapis dotyczący składki zdrowotnej, zdaje się punkt 12, który mówił właśnie o tym, że absurdalne zapisy odnośnie składki zdrowotnej zostaną obniżone – zostaną zmienione i składka zostanie obniżona.
NG: A Panie pośle to, co dzisiaj mówił pan premier, że oczywiście jakieś kroki podjąć się trzeba, no, ale system zdrowia sam się nie utrzyma, no i oczywiście nie może być na tym stratny. Pytanie, czy to się nie skończy jakąś symboliczną tylko obniżką, tak żeby PR-owo powiedzieć, że no tak, zrobiliśmy coś dla przedsiębiorców, ale w praktyce odczuwalne to specjalnie nie będzie?
SC: To znaczy oczywiście w skali roku w skali wpłat do NFZ-u składki zdrowotnej to ta kwota zadeklarowana przez ministra Domańskiego w wysokości 4 miliardów złotych to możemy powiedzieć, że ona jest symboliczna, bo to będzie kilka procent tylko. Natomiast chcielibyśmy jednak przekonywać ministra, że może znaleźlibyśmy kwotę wyższą.
Natomiast też chcemy podkreślić, że to, że mówimy o obniżeniu tej składki zdrowotnej dla płatników składki – dla tych, którzy płacą tę składkę to nie oznacza, że budżet ochrony zdrowia ma zostać pomniejszony. My mówimy o tym, że on musi być zasilony środkami z budżetu państwa, bo oczywiście tych środków nie można zmniejszać na ochronę zdrowia.
Natomiast nie możemy też oczekiwać tego, że ci, którzy płacą składkę zdrowotną, mają płacić ją w coraz większym zakresie, aby tych środków w NFZ wystarczyło, gdzie z drugiej strony duże grupy społeczne płacą składkę zdrowotną w symbolicznej wysokości albo nie płacą jej wcale, a także objęte są systemem publicznej ochrony zdrowia i korzystają z tej ochrony zdrowia w takim samym zakresie jak ci, którzy płacą tę składkę w wielokrotnie wyższej wysokości.
NG: O jakich grupach mówi Pan poseł?
AC: No, to myślę, że możemy prześledzić wykresy w zakresie tego, kto płaci, a kto nie. Tutaj nie chciałbym wchodzić w szczegóły. Naprawdę chcemy w miłej atmosferze podyskutować o tym.
NG: Koncentrując się na przedsiębiorcach: możemy powiedzieć tak jasno, że od 1 stycznia w składce coś się na pewno zmieni?
SC: Tzn. myślę, że ten zapis dotyczący oskładkowania sprzedaży środków trwałych – on mam nadzieję, że z całą pewnością ulegnie zmianie, ponieważ on jest wskazywany, jako jeden z największych tych absurdów. I też to widzimy. Natomiast mamy też świadomość, że wysokość składki z tytułu sprzedaży tych środków trwałych, jak uzyskiwaliśmy informację one może sięgać równowartości około 800 milionów złotych w skali roku w skali kraju, a więc to faktycznie wtedy byłoby to symboliczne, byłby taki kwiatek do kożucha.
Liczymy na to, że to będzie jednak istotnie wyższa kwota, więc też będziemy szukali innych rozwiązań. Natomiast też chciałbym podkreślić, że my składając ten projekt składki zdrowotnej, chcieliśmy zwrócić uwagę na gospodarkę. Dlatego, że dostrzegamy to, że co prawda te wszystkie działania podejmowane przez rząd i parlament – one w jakiś sposób mają wpływ na gospodarkę, choćby kwestia przywracania praworządności, a więc tym samym przywracania wiarygodności dla rynku polskiego, ale mamy świadomość, że o gospodarce mówimy za mało i chcieliśmy podnieść właśnie tą kwestię, że gospodarka jest tak naprawdę najważniejsza i bez zdrowej gospodarki, bez rozwijającej się gospodarki zabraknie wpływów i na ochronę zdrowia i na wojsko i na spełnianie innych obietnic wyborczych.
Dlatego musimy w większym stopniu postawić na gospodarkę. Ja chciałbym jednak przestrzec Lewicę przed tym, żeby myślała o tym, że w coraz większym stopniu można obciążać biznes składkami i podatkami i że będzie można z tego tytułu rozwiązywać inne problemy, finansować inne świadczenia. Ponieważ w takiej sytuacji polscy przedsiębiorcy czy w ogóle przedsiębiorcy w Polsce przestaną być konkurencyjni i ten biznes będzie w jeszcze większym stopniu uciekał za granicę Polski.
NG: Czy ten temat będzie podjęty na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacjach?
SC: To zależy oczywiście, jak szybko dopracujemy te rozwiązania, propozycje. Z Ministerstwem Finansów planujemy, aby faktycznie zrobić to do końca sierpnia tak, żeby ten projekt w postaci projektu poselskiego ewentualnie, będzie być może trzeba zmienić nasz projekt w ramach autopoprawki, który ma już nadany numer druku poselskiego, jako jedyny i wtedy mógłby on trafić faktycznie pod obrady nawet na pierwszym posiedzeniu Sejmu, jeżeli zdążylibyśmy uzyskać jeszcze zaopiniowanie przez Biuro Ekspertyz Sejmowych.
NG: Temu będziemy się przyglądać. Dziękuję za spotkanie. Sławomir Ćwik, Polska 2050.
SC: Dziękuję.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV