Connect with us

Miło cię widzieć. Napisz, czego szukasz!

TRANSKRYPCJA WYWIADU

OD KIEDY LICZYMY NADGODZINY? RADCA PRAWNY WYJAŚNIA (ROZMOWA)

O wydanym przez TSUE wyroku dotyczącym wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, rozmawiała Natalia Gorzelnik z BIZNES24 ze Sławomirem Paruchem, radcą prawnym, partnerem w PCS Legal.

OD KIEDY LICZYMY NADGODZINY? RADCA PRAWNY WYJAŚNIA (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: TSUE wydał bardzo ważny wyrok dla zatrudnionych na część etatu, czyli na przykład na 4 godziny. Pracodawca nie może im płacić za nadgodziny tak, jak osobom na pełnym etacie, czyli dopiero, gdy przepracują 8 godzin. Jak to możliwe, że było inaczej? O tym porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Sławomir Paruch, radca prawny, partner w PCS Legal. Dzień dobry.

SŁAWOMIR PARUCH, PCS LEGAL: Dzień dobry pani redaktor, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: To orzeczenie TSUE dotyczy sprawy pilota z Niemiec. O co dokładnie tam chodziło i czy faktycznie będzie to miało przełożenie na zasady zatrudniania i wynagradzania w Polsce?

SP: Chodziło o to, że pilot domagał się dodatków do wynagrodzenia podstawowego, które to dodatki wyznaczone były na stałym pułapie niezależnie od wymiaru czasu pracy.

Dla przykładu: niezależnie od tego, czy wymiar pracy wynosił 100 czy 90 czy 60, dodatki były wyznaczone na tym samym pułapie. Na przykład: po przekroczeniu 110, 130, 150. Pilot twierdził, że to jest niekorzystne dla zatrudnionych na niepełny etat, gdyż jak ze skokiem wzwyż – wiadomo, że jeżeli mamy przeskoczyć poprzeczkę 110, 150, 130, to łatwiej ją przeskoczyć wybijając się z pułapu 100, niż z pułapu 90, a już tym bardziej z pułapu 60. Pilot twierdził, że te pułapy powinny być określone proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy. I wygrał.

NG: Panie mecenasie. Żeby to sprowadzić z takiego poziomu potrzebnego do takich polskich realiów. Czy u nas na rynku pracy też faktycznie było tak, że jeżeli osoba, która pracuje na pół etatu i przepracowała piątą godzinę pracy, nie dostała płatności za nadgodziny, bo musiałaby przepracować osiem, żeby dopiero ta dziewiąta godzina była płatna i jeżeli tak, to jak to jest w ogóle możliwe, że takie przepisy miały zastosowanie?

SP: U nas było tak i jest tak, że Kodeks pracy – ustawodawca pozwolił pracodawcy decydować przy nadgodzinach, od którego pułapu, czyli, od jakiego procentu pełnego wymiaru czasu pracy należy się dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych. Dla przykładu: ktoś, kto pracuje na pełen etat: 8 godzin, średnio 40 na tydzień dostaje dodatek, gdy pracuję ponad ten wymiar, ponad tę normę.

Natomiast, gdy ktoś pracuje w niepełnym wymiarze na niepełny etat potocznie, wówczas w jego umowie o pracę pracodawca wraz z tym pracownikiem określa, czy dodatek taki, jak za pracę w godzinach nadliczbowych należy się już po przekroczeniu tego niepełnego wymiaru, czy dopiero od pełnego wymiaru. Coraz powszechniejszą praktyką było, że w umowach o pracę, mimo, że dotyczyły one również osób na niepełny etat, dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych przysługiwał dopiero po przekroczeniu pełnego etatu.

OD KIEDY LICZYMY NADGODZINY? RADCA PRAWNY WYJAŚNIA (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

Przykład: Ktoś, kto pracował na pół etatu 4 godziny na dobę w umowie miał zapisane, że dodatek dostanie dopiero, gdy przepracuje ponad 8 godzin, czyli ponad normę taką, jakby pracował na pełen etat.

NG: Czyli teraz Panie mecenasie jak to, co stwierdził TSUE ma się do orzecznictwa naszych sądów i jak duża może być skala pozwów? Czy Pan mecenas się spodziewa, że teraz półetatowcy rzucą się do sądów pracy?

SP: Czy się rzucą, to zobaczymy. Na pewno sprzyja im też jedna z ostatnich zmian przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, czyli zwolnienie ich z opłat sądowych od zainicjowania – od złożenia powództwa. Dalej, czy im się ten dodatek za okres przeszły i na przyszłość będzie należał, to mimo tego, co dzisiaj przeczytałem w wielu artykułach prasowych, to będzie zależeć w mojej ocenie.

I wcale nie jestem pesymistą z punktu widzenia przedsiębiorców i optymistą nie byłbym, patrząc na to z perspektywy pracowników, czy z pewnością ten dodatek będzie się należał już od niepełnego wymiaru, od przekroczenia niepełnego wymiaru.

Dlaczego? Należy rozróżnić dwie sytuacje. Po pierwsze to sytuacje, w których ten dodatek jest kompensatą za wzmożony wysiłek. Dla przykładu: pracując przy taśmie montażowej pracownik zatrudniony na pół etatu na te przysłowiowe 4 godziny dziennie, gdy będzie pracował 5,6 godzinę, może zakładać, że ten dodatek powinien być mu wypłacony, gdyż on kompensuje jego wzmożony nakład pracy fizycznej. Jego wysiłek, zmęczenie i inne związane z tym koszty.

Ale całkowicie inny charakter ma ten dodatek u pracowników, nazwijmy ich umysłowych, u których on nie tyle rekompensuje wzmożony nakład fizycznej pracy, co on przynajmniej w mojej ocenie rekompensuje rezygnację z pewnej puli godzin do wykorzystania w życiu prywatnym. On rekompensuje rezygnację z życia prywatnego na poczet pracy zawodowej.

A to oznacza, że nadal zasadne jest bronienie tego mechanizmu, który dzisiaj jest w Kodeksie pracy, czyli ta kompensata dla pracownika umysłowego, należna będzie dopiero po przekroczeniu pełnego wymiaru czasu pracy, nawet, jeżeli ten pracownik jest zatrudniony w niepełnym wymiarze. Innymi słowy – ten mechanizm dotychczas funkcjonujący obroni się w takich przypadkach. Najkrócej mówiąc: to zależy co rekompensuje ten dodatek.

NG: Sławomir Paruch, radca prawny, partner w PCS Legal był moim i Państwa gościem. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.

SP: Dziękuję bardzo. Dziękuję Państwu.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę

BIZNES24 przez Internet

Click to comment

Chcesz coś dodać? Śmiało!

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ...

RYNEK PRACY

63 proc. Polaków chciałoby pracować cztery dni w tygodniu. Za więcej wolnego oczekujemy takiej samej pensji, jak za pięciodniowy tydzień pracy. Największymi zwolennikami pomysłu...

TRANSKRYPCJA WYWIADU

O tym czy to już koniec czasów pracy zdalnej i czy wszyscy będziemy musieli pracować w miejscu pracy rozmawiał Marcin Dobrowolski z BIZNES24 z...

FIRMA

Już prawie 7 procent pracowników w Polsce - legalnie zatrudnionych - to cudzoziemcy. Tak wynika z opublikowanych dziś danych GUS. Najszybciej rośnie liczba przybyszów...

TRANSKRYPCJA WYWIADU

O tym, że bezrobocie w Polsce spada i czy podwyżki płacy minimalnej wykończą pracodawców, rozmawiała Natalia Gorzelnik z BIZNES24 z Piotrem Skierkowskim, dyrektorem ds....