NOWE PODATKI OD 2024 ROKU (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Patrzymy w przyszłość, drodzy Państwo, a ta nie rysuje się w różowych kolorach, bowiem w 2024 r. zapłacimy państwu jeszcze więcej podatków, niż w tym roku. Wiele opłat powiązanych jest z inflacją oraz wyższą płacą minimalną. W górę o 15% pójdą między innymi podatki i opłaty lokalne, a likwidacja tarczy na żywność i podwyżki cen energii przyniosą skokowy wzrost cen w sklepach. Będą też całkiem nowe podatki.

Z nami jest Przemysław Pruszyński, ekspert podatkowy Konfederacji Lewiatan. Dzień dobry.

PRZEMYSŁAW PRUSZYŃSKI, KONFEDERACJA LEWIATAN: Dzień dobry.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Jeżeli Pan pozwoli, to chciałbym zacząć od tego podatku, który przeraża przedsiębiorców zwłaszcza, że pojawiają się głosy, że w niekorzystnych sytuacjach mógłby on kilkukrotnie podnieść kwoty płacone przez nich. Podatek minimalny – na czym to ma polegać? I czy rzeczywiście będzie groźny?

PP: W 2024 roku wejdzie w życie podatek minimalny CIT. Podatek, który został wprowadzony w ramach Polskiego Ładu. To jest jedna z właśnie tych niekorzystnych propozycji wprowadzonych Polskim Ładem. I ten podatek ma już obowiązywać od 2022 roku i ze względu na wadliwie skonstruowane przepisy i też takie niedostosowanie do realiów gospodarczych, został zawieszony na dwa lata.

W czasie tych dwóch lat istotnie znowelizowany wchodzi w życie tak, jak powiedzieliśmy w przyszłym roku. Firmy pierwszy raz będą musiały go zapłacić w 2025 roku, za rok 2024. W trakcie przyszłego roku nie będą zobowiązane do tego, aby płacić go co miesięcznie w formie zaliczek. Więc pomimo tego, że on zacznie obowiązywać już od stycznia, to takie obciążenie fiskalne realnie zostanie poniesione przez firmy dopiero w 2025 roku.

Ale odpowiadając na to pytanie pana redaktora, na ile ten podatek jest niebezpieczny i na ile będzie dużym obciążeniem dla firm, to w tej wersji, która w tej chwili wchodzi w życie, czyli po tej nowelizacji Polskiego Ładu, (tych nowelizacji było kilka i tak, jak powiedziałem w trakcie tego dwuletniego okresu zawieszenia on został zmieniony) wydaje się, że będzie mniej dokuczliwy. W sensie obejmie mniej podmiotów niż miał objąć pierwotnie. Niemniej jednak dalej będzie to dodatkowa danina, którą zapłacą wszyscy, bo jak zapłaci je przedsiębiorstwo, to przedsiębiorstwo potem doliczy do ceny. Tym bardziej, że istotą tego podatku jest to, żeby opodatkowywać firmy, które ponoszą straty albo, które mają niską dochodowość. Niską dochodowość, czyli ich dochód w przychodach nie przekracza 2 procent. Czyli mamy do czynienia z sytuacją, że jeżeli firma jest w słabej kondycji, ponosi straty, albo ma niskie dochody, to będzie musiała zapłacić ten podatek. Jeżeli będzie musiała zapłacić ten podatek, no to oczywiście będzie musiała go doliczyć do ceny sprzedawanych towarów, bądź usług. Bo w przeciwnym wypadku to doprowadzi do jeszcze gorszej jej sytuacji, no i ewentualnie do bankructwa.

MD: Chciałbym zapytać o wysokość tego podatku, bo tego nie powiedzieliśmy, jak również, jakie branże on będzie obejmował. Rozumiem, że będzie musiał go zapłacić każdy przedsiębiorca z danej branży?

NOWE PODATKI OD 2024 ROKU (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

PP: Nie. Właśnie w tej nowelizacji wprowadzono katalog wyłączeń, kto nie będzie musiał zapłacić tego podatku. I wyłączeni zostali mali podatnicy CIT, czyli ci z obrotami do 2 mln euro. Zostały wyłączone firmy górnicze, które korzystają z pomocy państwa. Czyli tu ewidentnie ustawodawca w nowelizacji wyłączył sam siebie, czyli spółki, których jest właścicielem. Wyłączone będą spółki wydobywcze, które sprzedają kopaliny, których cena jest uzależniona od notowań giełdowych, no, bo one też nie mają wpływu na to, że ich przychody spadły w danym roku albo poniosły większą stratę np. przez to, że spadły ceny towarów.

MD: A jaka wysokość podatku?

PP: Już. Wyłączone są przedsiębiorstwa finansowe, szpitale i przedsiębiorstwa komunalne, bo też w pierwszym założeniu było, że będą musiały zapłacić go szpitale.

Jeśli chodzi o wysokość tego podatku, to będzie on wynosił 10% podstawy opodatkowania. Przy czym problemem jest to, że podstawa opodatkowania jest niezwykle skomplikowana, więc ciężko jest tak od razu powiedzieć, ile będzie wynosił ten podatek.

MD: Ale nie tłumaczymy teraz, (jeżeli mogę prosić) podstawę tego opodatkowania, skoro jest skomplikowana, mamy bardzo mało czasu, a chciałbym jeszcze zapytać Pana o rzecz w zasadzie fundamentalną: Po ośmiu latach rządów Zjednoczonej Prawicy zmienia się władza w Polsce. Mówi się także o planach nawet napisania nowej ordynacji podatkowej. Trzy najważniejsze rzeczy, które Pana zdaniem należy wprowadzić na cito.

PP: W pierwszej kolejności wprowadzić obowiązek wprowadzania zmian przepisów podatkowych z co najmniej półrocznym wyprzedzeniem, czyli vacatio legis. Po to, żeby móc wyeliminować wszelkiego rodzaju absurdy tak, jak mieliśmy do czynienia z Polskim Ładem, kiedy w okresie vacatio legis już był Polski Ład nowelizowany. Wprowadzenie konsultacji społecznych, realnych konsultacji społecznych – dialogu z biznesem i słuchanie ich potrzeb, potrzeb biznesu – to są takie kluczowe rzeczy.

Kolejne to uchylenie właśnie takich wadliwych rozwiązań, typu wszelkiego rodzaju podatki minimalne. Tak, jak pan redaktor powiedział – nie mamy czasu, żeby tłumaczyć, jak obliczać ten podatek, ale to są niezwykle skomplikowane regulacje, zbędne i tylko obciążające i utrudniające funkcjonowanie firm. Musimy przywrócić zryczałtowaną składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, ponieważ to jest też kolejne rozwiązanie, które nastręcza bardzo dużo problemów i powoduje bardzo duże ryzyko.

MD: Tu się zatrzymamy, Panie Przemysławie, pozwolę sobie tu Panu przerwać, ponieważ niestety nasz program dobiega końca. Przemysław Pruszyński, ekspert podatkowy Konfederacji Lewiatan był naszym gościem. Pięknie Panu dziękuję za rozmowę.

PP: Dziękuję bardzo.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.