ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Napięcie towarzyszy wszystkim rynkom. Pytanie na ile w codziennej działalności biznesowej temat ceł jest obecny i tej szykującej się globalnej wojny celnej, którą być może Amerykanie rozpętają. Naszym gościem jest Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy, spółki, która wystrzeliła wczoraj jak rakieta SpaceX w górę, więc za chwilę porozmawiamy przede wszystkim o tym wystrzale i dalszych perspektywach. Ale ciekaw jestem jak realizujecie swoje kontrakty, budujecie fotowoltaikę i słuchacie napływających informacji z Waszyngtonu, to na ile to jest na przykład w Waszej działalności wyzwanie?
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
DAWID ZIELIŃSKI, COLUMBUS ENERGY: Witam panie redaktorze, witam wszystkich bardzo serdecznie. No, rzeczywiście żyjemy w bardzo ciekawych czasach, czasach bardzo niespokojnych. No ten kto ma karty w grze, ten może próbować je rozdawać. W Columbusie ze Stanami Zjednoczonymi nie handlujemy, natomiast czujemy jak cła mają wpływ na codzienność w polskiej gospodarce.
Historycznie, kiedy montowaliśmy fotowoltaikę, musieliśmy płacić cła antydumpingowe przeciwko Chinom, gdzie panele fotowoltaiczne były 600% droższe, przez te cła niż są teraz dostępne. A jeśli chodzi o cła z dnia dzisiejszego, no to bardzo nam ułatwia pracę z naszą spółką ukraińską to, że ani nie płacimy VAT, jesteśmy zwolnieni z VAT, ani nie płacimy cła, kiedy eksportujemy nie tylko panele, ale wszystko związane z OZE do naszej spółki w Ukrainie.
RM: Jasne. No więc to jest spojrzenie praktyczne. Analitycy gospodarczy podkreślają, że nasz eksport do Stanów Zjednoczonych bezpośrednio nie jest duży, ale oczywiście przez eksport niemiecki mamy ekspozycję też przez sytuację całej Unii Europejskiej na handel ze Stanami Zjednoczonymi. No, to wróćmy do Columbusa, bo to, co się wydarzyło wczoraj, było absolutną, fantastyczną historią.
Ja zawsze sobie myślę, że to byłoby cudownie być w tym właśnie dniu inwestorem spółki. Informacja była taka, że zaczynacie realizację kontraktów finansowanych czy dofinansowywanych programem Czyste Powietrze. No i wygląda na to, że to jest jakaś jakiś game changer w Waszym biznesie? Tak ocenili to inwestorzy. Pytanie jaka jest prawda?
DZ: To jest prawda, oczywiście. Natomiast w tym miejscu trzeba powiedzieć, że jesteśmy specyficzną spółką na giełdzie, dlatego że nie mamy dużych inwestorów instytucjonalnych. Oprócz naszego głównego akcjonariusza DC24 jest z nami ponad 10000 inwestorów indywidualnych. Myślę, że jeżeli chodzi o spółkę nie z WIG20, no to jest to naprawdę potężne zaplecze, można powiedzieć kapitałowe z punktu widzenia wyceny spółki, ponieważ 10 tysięcy osób samodzielnie bądź z czyjąś pomocą ocenia sytuację w spółce.
No Columbus jest po trzech latach reorganizacji i po 3 latach reorganizacji, po zmianie ustawy prosumenckiej, gdzie praktycznie 100 proc. naszych przychodów było związane z czystą fotowoltaiką dla prosumentów, przeorganizowaliśmy się, zmieniając tą strukturę. Dzisiaj z samej fotowoltaiki te przychody będą stanowić to w sprawozdaniu finansowym, na pewno się pokaże już 24 kwietnia.
Program Czyste Powietrze Rozpoczęliśmy realizację na pełną skalę, jeżeli chodzi o kontraktowanie w zeszłym roku z początkiem zeszłego roku, ponieważ pojawiły się pieniądze z Unii Europejskiej, tak długo oczekiwane, ponieważ program Czyste Powietrze z aktualnym budżetem, który jest szacowany na około 150 miliardów złotych, czyli to jest naprawdę większy budżet, niż koszt budowy elektrowni atomowej w Polsce, no i jest to na pewno łakomy kąsek dla całej branży, która kiedyś była nazywana branżą fotowoltaiczną, potem branżą OZE. No, dzisiaj to jest już pełna, pełnoskalowa transformacja energetyczna.
Trzeba tutaj jednak zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Że rozpoczęcie kontraktacji tak zwanej to jest budowanie backlogu kontraktów. Trochę to wygląda, można porównywać to do kazusu votum i podpisywaniu umów na pozwy frankowe, a później dopiero ich egzekucja, realizacja i cash flow na końcu. Więc tutaj te kontrakty, ich długość życia jest zdecydowanie inna, niż zwykłej fotowoltaiki czy magazynów energii prosumenckiej, czego oczywiście nie przestaliśmy robić i z sukcesami kontraktujemy co miesiąc naprawdę potężną ilość umów.
To, co jest bardzo istotne w tym programie Czyste Powietrze to to, że jesteśmy zadowoleni, że dowieziono termin. Czyli rząd i Narodowy Fundusz dowiózł termin uruchomienia ponownie programu po jego zeszłorocznym wstrzymaniu, czyli prawie że w Prima Aprilis, bo 31 marca zostało to uruchomione.
Natomiast no, teraz czeka gigantyczna praca administracje, czyli wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, aby zaczęły w końcu rozładowywać zatory płatnicze, ponieważ jest to gigantyczny problem w branży i trzeba to bardzo mocno podkreślić, ponieważ miliardy złotych czekają na przedsiębiorców, które nie są wypłacane. My, jako Columbus zamiast strajkować, zamiast wychodząc na ulice, prowadzimy aktywny dialog zarówno z Narodowym Funduszem, jak i wojewódzkimi funduszami.
RM: Napisaliście wczoraj w komunikacie, że macie 13 500 umów przekroczone i że to jest wartość półtora miliarda złotych. To są pieniądze, które wpłyną do Waszej kasy i można je zestawić z wynikami finansowymi i popatrzeć sobie jak to się będzie układało, a jeśli tak, to w jakim tempie, w jakim czasie te półtora miliarda będzie wpływało do Columbusa?
DZ: No, ja się spodziewam, że co pół roku te pół miliarda, a nawet więcej będzie nam przybywać tak zwanego back logu, czyli kontraktacji umów. My szacujemy zresztą tak, jak podaliśmy w komunikacie po pierwszych kilkuset realizacjach, że będzie to między 50 a 65% zamiany właśnie tej kontraktacji na bezpośredni cash flow do spółki.
Oczywiście to są trzy etapy. Pierwszy etap to jest podpisanie umowy, złożenie wniosku. Jeżeli wniosek jest dobrze złożony, nie ma wad, no to wtedy podpisywana jest umowa między wojewódzkim funduszem a beneficjentem. Liczymy na to, że ta zmiana właśnie w programie Czyste Powietrze, związana z wprowadzeniem tak zwanego operatora hybrydowego, czyli takiej dodatkowej instytucji, dzisiaj są to gminy, za chwilę, mam nadzieję, będą to też inne instytucje ogólnopolskie, ich zadaniem jest przyśpieszyć proces, skanalizować go i również przyśpieszyć realizację płatności, ponieważ to dzisiaj cash flow jest jedynym dzisiaj wyzwaniem.
Mam nadzieję, że właśnie na żywą gotówkę każdy kontrakt będzie zamieniany dużo szybciej niż teraz, bo dzisiaj to jest w okolicach jednego roku. Natomiast po tych zmianach, no, chcielibyśmy, żeby to było rzeczywiście mniej, niż pół roku. Każdy kontrakt od podpisania, złożenia wniosku po realizację i rozliczenie, i również przyjęcie marży przez spółkę, będzie to krócej niż pół roku.
RM: My mamy taką tradycję, że od czasu do czasu pytamy Pana prezesa o to zadłużenie i przed chwilą pokazywaliśmy plansze, na której widać ujemne kapitały własne i zobowiązania na 720 mln złotych. No to to półtora miliarda rozumiem, rozwiązywałoby w znacznym stopniu sytuację. Ale to jakby mamy oczekiwać, że właśnie realizacja czystego powietrza będzie tym momentem, o którym pan kiedyś opowiadał, że przyjdzie taka chwila, kiedy ta sytuacja, napięta z zadłużeniem się zacznie rozwiązywać?
DZ: Tradycyjnie odpowiem. Bardzo dziękuję za tradycyjne pytanie. Rzeczywiście jest tak, że umiejętność życia z długiem (ktoś mógłby negatywnie go traktować) my traktujemy dług jako coś dobrego, coś, co pozwala nam inwestować, coś, co też trzy lata temu, po tych zmianach ustawowych pozwoliło nam refinansować banki dzięki naszemu inwestorowi i wejść na ścieżkę reorganizacji. A dzisiaj mam nadzieję wzrostów i realizacji zysków operacyjnych.
Mam nadzieję też, że różnica między EBITDA a zyskiem netto jest dla inwestorów indywidualnych zrozumiała. Stąd też może optymizm. Natomiast rzeczywiście dług to jest kwestia roku, maksymalnie dwóch. Na pewno się pozbędziemy tego bagażu.
RM: Panie prezesie, czekamy z pewną niecierpliwością, a na pewno z wielkim zainteresowaniem na wyniki za IV kwartał ubiegłego roku i cały dwudziesty czwarty rok. Wspomniał Pan, zdaje się, że 21 kwietnia możemy się ich spodziewać? A może Pan nam dać jakiś taki feeling – odczucie, jak one będą wyglądały?

DZ: 24. panie redaktorze, zgodnie z harmonogramem. Natomiast No tak, jesteśmy przed tymi wynikami. Ja już je znam, oczywiście jeszcze audytor je przegląda. Jak co roku, tak wszyscy czekają z niecierpliwością. My już wiemy od stycznia, jak mniej więcej kształtowały się te wyniki.
Patrzymy na te wyniki też z dużą nadzieją, bo pokazują na pewno już po tych pierwszych trzech kwartałach poprawę operacyjną w spółce, poprawę kapitałów. Na pewno czeka nas bardzo duża informacja dla inwestorów jak to będzie wyglądać.
Pamiętajmy też o tym, że cały czas budujemy nasze aktywa, bo stąd dług w naszej spółce, czyli kapitał inwestycyjny. Budujemy dzisiaj 65 megawatów, razem z gigantem, EDP, pracuje prawie 50 megawatów naszych farm. Sprzedaliśmy ostatnio projekt do korporacji Ditek, energetycznej. Mamy dwa świetne projekty magazynowe, które wygrały rynek mocy i zobaczymy, czy w programie, który się pojawił ostatnio na stronach Narodowego Funduszu, czy Columbus przystąpi do starania się o wsparcie dotacyjne w ramach tych projektów.
No, to wszystko pokazuje, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zgodnie z naszą strategią, to w terminie takim jak ta nasza strategia mówi zarówno spieniężymy część aktywów, która spowoduje zmniejszenie drastycznie praktycznie do zera naszego zadłużenia związanego z prywatnym kapitałem naszego inwestora.
No, a wyniki finansowe operacyjnie będą się poprawiać, bo jeżeli skala przychodów rośnie, jakąkolwiek by ktoś marżę nie podłożył pod program Czyste Powietrze, która oczywiście nie jest nadzwyczajna, to jest normalna marża operacyjna, nazwijmy to może trochę lepsza, niż budowlana, ale nie taka spektakularna, jak może niektórym firmom mogłoby się wydawać.
Tutaj trzeba robić skalę, trzeba robić tysiące umów miesięcznie, na to Columbus jest gotowy. I myślę, że i chciałbym tutaj też zaapelować, korzystając z tej okazji do wszystkich mniejszych przedsiębiorców, bo przecież Polska stoi przedsiębiorczością MŚP, aby dołączali do naszego Związku Pracodawców Czystego Powietrza, abyśmy zamiast strajkować mogli prowadzić aktywny dialog z administracją i polepszać te przepływy dla nie tylko dużych firm, ale przede wszystkim dla mniejszych, lokalnych. Bo nam Columbusowi jako liderowi tego programu też będzie się żyło wtedy lepiej.
RM: Oczywiście. Bardzo się dużo dzieje. To wiem, że nie może Pan zdradzić szczegółów, ale rozumiem, że taki ogólny feeling może Pan nam dać, czy te wyniki będą lepsze od zeszłorocznych? Czy jest szansa, że wyjdziecie na plus z zyskiem netto w 2024? Jak to będzie wyglądało?
DZ: Panie redaktorze, oczywiście gdybym panu wprost taką informacje powiedział, musiałbym ją niezwłocznie opublikować i mierzyć się z konsekwencjami KNF. Więc tutaj muszę być bardzo, bardzo ostrożny. Columbus już jest na giełdzie dziewiąty rok. Początkowo oczywiście na tej mniejszej giełdzie mieliśmy, jak pan doskonale wie, i Państwo również, spektakularne wzrosty, spektakularne zjazdy w dół.
Były momenty, gdzie w ciągu kwartału kapitalizacja rosła o kilkaset procent, więc my jesteśmy przyzwyczajeni do tych upside i downsidów. Natomiast fakty są takie trzeba budować firmę na maraton, a nie na spekulację giełdową. My jesteśmy przygotowani na ten maraton i wiemy o tym, że i o to też walczymy, żeby kapitalizacja spółki była miliardowa, później w kilku miliardach złotych. Ale żeby to osiągnąć, musimy najpierw dowieźć fundamenty. Pracujemy nad nimi, a zespół dzisiaj naprawdę jest niesamowicie zmotywowany. A i cieszymy się też z tego, że nowa administracja, również w Polsce, od roku wprowadza te pieniądze do gospodarki, nie tylko do spółek Skarbu Państwa, ale też również dla beneficjentów i dla mniejszych firm.
RM: No nic. To czekamy w takim razie na 24. Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy był naszym gościem. Dziękujemy bardzo serdecznie. Jak najwięcej takich dobrych informacji jak wczorajsza życzymy.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV