Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

NIEMIECKA GOSPODARKA SIĘ KURCZY (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Przypomnijmy: szacunek rocznej dynamiki PKB w Niemczech wyniósł -0,3% za cały rok, zgodnie zresztą z prognozą. To jednak oznacza, że niemiecka gospodarka skurczyła się po raz pierwszy od wybuchu pandemii COVID-19. O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest prof. Jacek Tomkiewicz, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego. Dzień dobry.

JACEK TOMKIEWICZ, AKADEMIA LEONA KOŹMIŃSKIEGO: Dzień dobry pani, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: Co przede wszystkim wpływa, a raczej wpływało, no, bo przecież mówimy o PKB, na trudną sytuację za naszą zachodnią granicą? Co dokładnie tam się dzieje? No i czego należy się spodziewać w roku 2024?

JT: Jasne. Jak to zwykle bywa, kilka rzeczy się jednocześnie dzieje naraz. Tym bardziej jest to ciekawe, że w tym samym czasie szacuje się, że cały tzw. rozwinięty świat urósł o 1,5 procenta, a Niemcy są tutaj wyjątkiem i się kurczą. Czyli to nie jest tak, że Niemcy dołączają do generalnie złej koniunktury w krajach wysokorozwiniętych.

Niemieckiej gospodarce się składa parę rzeczy naraz, czyli po pierwsze i to jest najważniejszy powód, ten niemiecki model gospodarczy oparty na tym, że mamy dostęp do taniej energii, czyli ropa i gaz z Niemiec i produkujemy i sprzedajemy wysokoprzetworzone produkty, np. samochody czy maszyny do szybko rozwijających się Chin – ten model się zasadniczo zmienił, bo już nie mamy dostępu do taniej energii.

Chiny też bardzo mocno zwolniły i to, co było siłą gospodarki niemieckiej, np. samochody, okazało się teraz jej problemem, bo cały świat się przerzuca na samochody elektryczne, a nie spalinowe, w które to niemiecka gospodarka była bardzo, bardzo mocna. I przy okazji Niemcy sobie też sami skomplikowali mocno sprawę, chociażby poprzez wycofanie się parę lat temu z energetyki jądrowej i poprzez reguły, które mają sami u siebie. Czyli reguły konstytucji, które mówią, że budżet nie może mieć strukturalnego deficytu.

No i właśnie niedawno ich sąd konstytucyjny wydał decyzję, że to, co próbowali Niemcy robić, czyli ukrywać wydatki w funduszu covidowym jest niekonstytucyjne, trzeba ten fundusz włączyć do budżetu. Więc to się skończyło koniecznością głębokich cięć. Czyli na przykład właśnie podrożała energia, bo się skończyły dotacje do cen energii, właśnie obcinają dotacje do paliwa rolniczego, więc rolnicy właśnie najechali traktorami Berlin. Czyli te strukturalne problemy, które ma niemiecka gospodarka związana z wojną, związana z kształtem gospodarki światowej, potęgowane są przez te decyzje w polityce gospodarczej, które wydawałyby się, że mają stabilizować gospodarkę, czyli ta niemożność deficytu strukturalnego czy zabezpieczenie się przed ewentualnymi katastrofami w energetyce jądrowej, okazały się bardzo, bardzo kosztowne dla dynamiki gospodarczej Niemiec. I to widać. Kurczy się (…) jak i też będzie mocno zwalniać.

NG: Pytanie czy ta słabsza kondycja gospodarcza Niemiec to dla Polski tylko i wyłącznie zagrożenie, czy może da się w tym zobaczyć jakąś szansę? Mówię oczywiście z perspektywy naszych przedsiębiorców.

JT: Szansa jest zawsze taka, że skoro jeden sposób na eksport, na sprzedawanie swoich produktów się kończy, to trzeba intensywnie poszukiwać innych. Dobra wiadomość dla polskich przedsiębiorców jest taka, że tak, niemiecka gospodarka ma dla nas bardzo, bardzo mocno ma duże znaczenie, ale w tym samym czasie inne części gospodarki światowej, europejskiej rosną. Tak, że to nie jest tak, że wszędzie naokoło jest źle, że jak się nie uda sprzedać czegoś do Niemiec to może trzeba próbować… bo problem jest, bo my jesteśmy w dużej mierze podwykonawcami niemieckiego przemysłu.

NG: A nie jest tak, że Niemcy trochę pogrążą ten ogólny wynik dla strefy euro, Jednak będą wpływać na inne kraje? Niemcy są największą gospodarką eurolandu.

NIEMIECKA GOSPODARKA SIĘ KURCZY (ROZMOWA)
prof. Jacek Tomkiewicz, ekonomista, Akademia Leona Koźmińskiego

JT: Niemcy siłą rzeczy, jako największa gospodarka największą mają wagę dla całej strefy euro, dla całej Unii, a przy okazji duża część produkcji w innych częściach Unii Europejskiej produkuje na rzecz niemieckiego biznesu. Czyli jak niemiecka gospodarka zwolni, to momentalnie zwolnią producenci w Polsce, na Węgrzech, w Czechach. Tak, że tak, zarówno bezpośredni, statystyczny wpływ, jak i ten bardziej strukturalny, wynikający ze słabnącego popytu niemieckiego przemysłu na produkcję z innych części świata.

NG: A jak to właściwie wygląda w praktyce życia codziennego, życia biznesowego w Niemczech? Czy te dane makro to spowolnienie my widzimy głównie w tabelach ekonomistów? Czy to już się przekłada na to, jak działają małe i średnie firmy?

JT: To nie jest tylko tak, że ten mityczny PKB spada, a właściwie przeciętny Schmidt tego nie odczuł. Nie, to widzimy i w spadającej konsumpcji to widzimy w spadających inwestycjach, to widzimy w cięciach wydatków publicznych. Tak, że to widać w gospodarce. Spada konsumpcja, spadają nakłady zarówno publiczne, jak i prywatne także.

To też widać w niepokojach politycznych, które się dzieją w Niemczech. Rolnicy protestują. Ci populiści z AfD mają coraz wyższe poparcie. To wszystko wynika z tego, że źle się dzieje. Na szczęście nie rośnie jeszcze bezrobocie. Tak, że w tym wszystkim na tyle dobrą wiadomością jest to, że bezrobocie jest cały czas niskie, więc nie ma problemu ze znalezieniem pracy. Ona daje coraz mniejsze przyrosty wynagrodzeń, ale pracy wciąż na szczęście nie brakuje.

NG: Prof. Jacek Tomkiewicz, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego był moim i Państwa gościem. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.

JT: Dziękuję pani, dziękuję Państwu. Do widzenia, miłego popołudnia.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

NIEMIECKA GOSPODARKA SIĘ KURCZY (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV