NIELEGALNE GRY ONLINE. ILE TRACI SKARB PAŃSTWA?

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Okazuje się, że cały rynek nielegalnych gier online i zakładów wzajemnych to według szacunków firmy doradczej EY 35 miliardów złotych, które każdego roku wypływa z Polski. Po interwencjach Stowarzyszenia Graj Legalnie spółka Kindred, w której dominującą pozycję ma, co zaskakujące, francuski Skarb Państwa, wycofuje się z Polski, o czym poinformowała swoich użytkowników firma Kindred.

Przez ostatnie lata pod marką Unibet firma oferowała w Polsce nielegalne gry online oraz zakłady wzajemne, narażając polski Skarb Państwa na wielomiliardowe straty. Więc stowarzyszenie Graj Legalnie się cieszy co powiemy sobie wspólnie Zdzisławem Kostrubałą, prezesem Stowarzyszenia Graj Legalnie. Witam bardzo serdecznie.

ZDZISŁAW KOSTRUBAŁA, STOWARZYSZENIE GRAJ LEGALNIE: Witam pięknie, panie redaktorze, witam Państwa.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: No, ale pytanie brzmi czy jak nie będzie Kindreda, który od niedawna w sumie był inwestorem w Unibet, to czy sytuacja Skarbu Państwa się poprawi i czy na przykład jak gramy w legalnie zorganizowane gry to pieniądze trafiają do budżetu w jakiejś części te, które przegrywamy, bo w hazardzie jednak się przegrywa?

ZK: Tak jest. No niestety, informację o zakończeniu działalności Unibet na terytorium Polski przyjęliśmy z gorzką satysfakcją. Głównie dlatego, że czekaliśmy na to kilkanaście lat i to dzięki naszej naprawdę dużej determinacji udało się to zablokować. Niestety zdumiewający jest fakt, że przez kilkanaście lat nie udało się tego zrobić organom polskiego państwa. I tutaj ten wspomniany przez pana redaktora Unibet jest tak de facto wierzchołkiem góry lodowej, gdyż tych podmiotów jest znacznie więcej. Ja tylko tak dla zobrazowania powiem, że legalnie działających podmiotów w obszarze kasyna online jest obecnie jeden zaledwie. Jest to spółka prowadzona przez jedną ze spółek Skarbu Państwa – Totalizator Sportowy.

Natomiast, jeśli mówimy o tych nielegalnych, to mówimy już o liczbie stron, które pojawiły się w okresie obowiązywania obecnej ustawy o grach hazardowych, czyli od 2017 roku do teraz, mówimy o liczbie 80 tysięcy stron, z czego około 50 tysięcy stron zostało ujawnionych w takim specjalnym rejestrze prowadzonym przez Ministerstwo Finansów. Czyli tak de facto potwierdza Ministerstwo Finansów istnienie tak dużej skali szarej strefy gier hazardowych.

RM: Te w rejestrze Ministerstwa Finansów to są legalne, czy one też są nielegalne? A jedynym legalnym jest Totalizator Sportowy?

ZK: Są dwa rejestry, a w zasadzie rejestr i lista. Jest lista legalnych i tu mówimy jeśli chodzi o kasyna online o jednej domenie, tak jak wspomniałem, prowadzonej przez Skarb Państwa, bo jest to, póki co objęte monopolem Skarbu Państwa. Natomiast jeśli chodzi o zakłady wzajemne, jest tych podmiotów 19. Natomiast rejestr domen służących do oferowania gier hazardowych niezgodnie z polską ustawą hazardową obejmuje w tej chwili blisko 50 tysięcy wpisów.

RM: Czy grając ryzykujemy? Czy to jest tak, że te firmy działają i są nielegalne, no bo to są kwestie podatkowe, kwestie licencji i tak dalej. No, ale przyjmują pieniądze i oddają pieniądze, jeśli ktoś wygra, czy też tak naprawdę trafiamy z pieniędzmi w szarą, a może czarną strefę i musimy się spodziewać, że na przykład wygramy, ale nigdy nie zobaczymy wygranej?

ZK: Absolutnie takie sytuacje też się zdarzają. Mówimy ogólnie o szarej strefie, natomiast jest to oczywiście też czarny rynek, bo część z tych firm nielegalnie działających, nielegalnie, oferujących polskim konsumentom gry hazardowe, posiada licencję Curacao czy maltańską. Natomiast wiele z nich nie ma żadnej licencji.

RM: Maltańska to Unia Europejska.

ZK: To jest Unia Europejska. Dokładnie to jest też zadziwiające, bo to nie jest tylko problem Polski, aczkolwiek w Polsce według naszych informacji ten poziom szarej strefy jest największy. I to jest oczywiście zdumiewające, że mówimy o Malcie. Między innymi właśnie wspomniany na początku naszej dyskusji Unibet legitymował się licencją maltańską, co oczywiście nie uprawnia go do działania legalnego na terytorium Polski, bo żeby działać w Polsce legalnie, trzeba uzyskać polską licencję.

RM: Zdzisław Kostruba, prezes Stowarzyszenia Graj Legalnie. No, to gratulujemy sukcesu w walce, ale też ostrzegamy konsumentów, że w ogóle z tym hazardem to nie jest dobry pomysł. Chyba tak trzeba by to na koniec podkreślić. Bardzo serdecznie dziękujemy raz jeszcze.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.