Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

NIE BĘDZIE HANDLU W WIGILIĘ? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Był też czas, no przynajmniej przed pojawieniem się pierwszej gwiazdki, który można było poświęcić jeszcze na dokończenie zakupów, na przykład jeśli okazało się, że czegoś brakuje. No, więc pytanie, czy to będzie koniec fikcji o pracy w Wigilię, czy też realna strata? Zapytamy Renatę Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Witam bardzo serdecznie.

RENATA JUSZKIEWICZ, POLSKA ORGANIZACJA HANDLU I DYSTRYBUCJI: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: To tak nam wyszło, że największy problem może być właśnie dla handlu i dystrybucji. No, bo jak w przeddzień Wigilii wszyscy jeszcze będą pracować do końca dnia, to nie kupią, a potem już nie kupią, bo będą straty?

RJ: To znaczy ja powiem w ten sposób. My musimy na to popatrzeć w sposób bardziej szerszy, niż tylko przez pryzmat konsumenta. Mamy trzy grupy. Mamy przedsiębiorców handlowych, którzy przygotowują się do świąt dużo, dużo wcześniej. Robią zamówienia, przygotowują się w ten sposób, żeby ten towar był dostępny do samego końca, żeby osoby, które w tym momencie nie zdążyły zrobić zakupów, a tutaj nie mówimy tylko o zakupach spożywczych, mamy takie osoby, które wpadają na ostatni moment chociażby po choinkę.

My nie otwieramy sklepów w Wigilię tylko wyłącznie dlatego, że chcemy je otworzyć. My otwieramy te sklepy dlatego, że do końca mamy klientów i jesteśmy właściwie naszą misją jako handel spełnić oczekiwania naszych konsumentów.

Mamy tutaj też interes pracowników, którzy faktycznie od początku zawsze chcieli, żeby ta niedziela była dniem krótszym od pracy i my to uszanowując skracamy i skróciliśmy godziny pracy do godziny 13:00. Wydawało nam się, że propozycja, która w tamtym roku była położona na stole, nad którą się wszyscy pochyliliśmy, nad którą długo dyskutowaliśmy, jest dobrą propozycją dla wszystkich.

Dla konsumentów, którzy są zadowoleni, że mogą zrobić zakupy dla pracowników, którym można rozłożyć ten tydzień, ciężki tydzień pracy, bo to jest najtrudniejszy tydzień, jeśli chodzi o czas świąteczny dla naszych pracowników, że żeby po prostu ich nie przeciążać pracą w tych poszczególnych dniach. Więc ta sobota dodatkowa, czyli Wigilia w tym momencie, jest tym dniem, kiedy jeszcze możemy zrobić te zakupy na końcówce. Dla tych wszystkich osób, którzy są zapracowani, którzy może nie zdążyli z różnych innych powodów, chociażby powodów osobistych, rodzinnych. Są różne sytuacje.

RM: Pani prezes, żeby oni mogli przyjść na te zakupy w ostatniej chwili, to muszą mieć wolne, no bo inaczej będą musieli być w pracy. Koalicjant, aczkolwiek nieco opozycyjny w stosunku do lewicy, czyli Ryszard Petru już ogłosił, że to będzie polską gospodarkę kosztowało 6 miliardów złotych.

NIE BĘDZIE HANDLU W WIGILIĘ? (ROZMOWA)
źródło, BIZNES24

RJ: Tak może się zdarzyć faktycznie, bo nie wydaje mi się, że jednak mimo wszystko zawsze jest tak, jeżeli mamy dodatkowy dzień do zrobienia zakupów, trafiają się klienci, którzy te zakupy zrobią. Jeżeli ten dzień zostanie zabrany to ci klienci, którzy planowali zrobić te zakupy a z jakiegoś powodu nie mogli zrobić wcześniej, po prostu nie przyjdą.

I są to straty dla przedsiębiorców. Są to straty również dla gospodarki. Ale należy pamiętać o jeszcze jednym bardzo ważnym aspekcie, nad którym chciałabym się też chwilkę pochylić. A mianowicie marnowanie żywności. W Polsce marnujemy bardzo dużo żywności i głównie marnują to gospodarstwa domowe.

Ponad 50% zmarnowanej żywności właśnie przechodzi przez gospodarstwa domowe, więc klienci, a znamy też nawyki klientów polskich, szczególnie przedświąteczne mogliby w tym momencie, wiedząc, że są trzy dni wolne od handlu, nie będą mogli zrobić zakupów, będą robili na wyrost również te wszystkie produkty, które zostaną, które nie będą sprzedane w tym czasie, bo jednak 3 dni to jest bardzo długi, okres, po prostu będą trafiały jako produkty zmarnowane.

RM: Czyli mówi Pani, że to nie chodzi o to, że jesteście Wy, handlowcy, jak wujaszek Skrooge z Opowieści Wigilijnej, że nawet w tę Wigilię chcecie zarabiać, tylko po prostu traktujecie ten dzień jako taki dzień służby. Do 13:00 – to jest ten skrócony czas. Ale może takie rozwiązanie, że dla wszystkich wolne, a w handlu niekoniecznie. W zależności od jednostki. Jeden sklep może być otwarty, inny nie czuje potrzeby tej misji i tej służby.

RM: Znaczy wydaje mi się, że na pewno powinny być dobre praktyki wypracowane w tym zakresie. Jeżeli ktoś widzi, że jego sklep w tym momencie i w jakimś tam formacie nie funkcjonuje w Wigilię to w tym momencie nie musi być otwarty. Są takie sklepy – sklepy meblowe, sklepy, niektóre na przykład z wyposażeniem wnętrz, które się nie otwierają w niedzielę, bo nie mają takiej potrzeby.

Nikt prowadzący biznes nie otwiera sklepów w momencie, kiedy nie ma klientów. Absolutnie wynik ekonomiczny nie pozwoliłby mu na to. Natomiast jeżeli mamy klientów, którzy przychodzą do sklepów spożywczych, kiedy przychodzą, tak jak powiedziałam, chociażby pocztą tradycyjną choinkę, musimy być otwarci po to, żeby właśnie ten klient mógł te zakupy dokończyć.

RM: Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Czuję, że to będzie urocza, acz gorąca dyskusja nad propozycją lewicy. Wigilia, jako dzień wolny.

RJ: Bardzo żałujemy, że mamy tak mało czasu do świąt. Mamy dwa miesiące. Jest to bardzo ważny temat i powinniśmy być zaproszeni do dialogu w tym zakresie.

RM: Dziękuję serdecznie.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

NIE BĘDZIE HANDLU W WIGILIĘ? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV