Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

NADCHODZI DEBIUT BRAINSCAN NA NEWCONNECT (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: 15 maja, czyli w tę środę, na New Connect debiutuje nowa spółka. Brainscan od kilku lat zajmuje się analizą skanów mózgu za pomocą sztucznej inteligencji. Jakie są plany spółki? O tym porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Marek Trojanowicz, założyciel i przewodniczący rady nadzorczej Brainscan. Dzień dobry.

MAREK TROJANOWICZ, BRAINSCAN: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: Patrząc na Waszą spółkę można powiedzieć, że zajmowaliście się Państwo sztuczną inteligencją zanim to było modne. Powiedzmy, zatem parę słów o historii firmy i o tym, na jakim etapie rozwoju jesteście teraz.

MT: Projekt zaczął się 7 lat temu i zupełna zgoda – faktycznie było to pewnie przed boomem związanym ze sztuczną inteligencją. Natomiast abstrahując od tej części marketingowej i tego, że faktycznie w tej chwili we wszystkich przypadkach języka odmieniamy AI, genetative AI, jak na jakimś filmie widzieliśmy.

My faktycznie podeszliśmy do tematu bardzo praktycznie. Bo wiedzieliśmy, że te wszystkie metody, które my jeszcze znamy ze szkoły i ze studiów wreszcie spotkały się w takim miejscu i czasie, że moc obliczeniowa pozwala ich użyć i wszystkie klasyfikatory oparte o uczenie maszynowe użyliśmy do tego, żeby zutylizować ich potencjał w rozpoznawaniu zmian chorobowych, zmian patologicznych w badaniach obrazowych z tomografii komputerowej mózgu. Udało nam się tak, że jesteśmy teraz po 7 latach od startu projektu w punkcie, że tak jak pani słusznie zauważyła 15 będzie debiut na rynku NewConnect Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

NG: Wasz produkt, tak jak Pan powiedział, umożliwia skuteczniejszą od tej ludzkiej analizę badań z tomografii komputerowej głowy. O ile skuteczniejszą i o ile szybszą od lekarza – człowieka?

MT: De facto nie skuteczniejszą. Ja bym to raczej pozycjonował całe nasze rozwiązania, jako rozwiązanie, które jest następnym kolejnym narzędziem. Tak, jak pamiętamy kiedyś rentgeny lekarze wczepiali pod takie lampy ze świetlówkami i oglądali obraz, tak w tej chwili był kolejny przełom, który wprowadzał bardzo wysokiej rozdzielczości monitory i pozwalał na oglądanie obrazu zarejestrowanego cyfrowo w postaci plików.

Tak, w tej chwili jest czas na pewno na narzędzia, które wspierają lekarzy nie tylko w obszarze badań obrazowych, ale i znajdowania leków i różnych innych terapii z użyciem metod uczenia maszynowego – to, co popularnie nazywamy – sztucznej inteligencji.

Więc pozycjonujemy to nasze narzędzie, jako pomoc lekarzom radiologom, neurochirurgom. A w szczególności pomagamy po prostu ratować ludzkie życie, bo tak naprawdę my sobie rozmawiamy, a to nasze rozwiązanie powoduje to, że na szpitalnych oddziałach ratunkowych pacjent, który czeka na zabieg jest dużo szybciej ustawiany – jego priorytet przyjęcia na salę operacyjną jest dużo szybciej ustawiany.

NG: Diagnostyka jakich zaburzeń umożliwia korzystanie z Państwa rozwiązania? Bo tutaj jest mowa o 12 zmianach patologicznych, w przyszłości 26.

MT: W tej chwili już jesteśmy właśnie w przyszłości. To znaczy te dane, które pani ma być może są jeszcze z jakiejś starej prezentacji lub ze strony internetowej, która niekoniecznie jest zaktualizowana. Natomiast ostatnie nasze dwa miesiące to jest przejście właśnie z 19 na pod 30 wszystkich zmian patologicznych i właściwie to adresuje znamienitą większość.

Natomiast odnosząc się do tego pytania, gdzie faktycznie jest namacalne ratowanie to są wszystkie udary, wylewy krwi do mózgu, w których czas odgrywa niesamowitą rolę, czas diagnozy – szybkiej diagnozy i przyjęcia na oddział, na salę operacyjną, zastosowania odpowiedniej terapii w zależności od tego, czy to jest udar krwotoczny czy niedokrwienny to, co popularnie w szpitalach nazywa się triażowaniem, czyli właśnie nadawanie odpowiednich priorytetów tym pacjentom, którzy nie mogą czekać.

Tutaj chociażby jeden z największych sorów, czyli szpitalnych oddziałów ratunkowych w Poznaniu korzysta i informacje zwrotne, jakie mamy z tego oddziału są takie, że właściwie codziennie zdarza się, że system zapala w cudzysłowie – nasz system zapala czerwoną lampkę, która powoduje, że jakiś pacjent momentalnie jest kierowany na salę operacyjną.

NG: Mówi Pan prezes o tym, że system już działa, że system wspiera. Na jakim etapie jesteście teraz, jeżeli chodzi o wdrożenie, o komercjalizację?

MT: Nie śmiałbym w ogóle wchodzić i sugerować wejścia na rynek publiczny, gdybyśmy nie mieli rozwiązania produkcyjnego. Tak, że tak – jak najbardziej nasze rozwiązanie jest rozwiązaniem produkcyjnym. I tu też taka refleksja, że to, co wydaje nam się być rozwiązaniem produkcyjnym, mieliśmy już plus minus dwa lata temu, a całe te dwa lata poświęciliśmy na całą ścieżkę przejścia tego, żeby rzeczywiście dzisiaj móc powiedzieć, że każdy klient, który się do nas zgłosi od momentu podpisania wszelkich formalności i spraw prawnych, same technikalia, sam proces wdrożenia trwa plus minus od dwóch do trzech tygodni tak, że dopracowaliśmy się bardzo szybkiego procesu wdrażania.

Natomiast trochę inaczej wygląda sprawa z konkurencją, bo tak jak zapewne Pani wie, sprawa sztucznej inteligencji jest w tej chwili mega na topie. W związku z czym mamy konkurencję i jedna z takich konkurencji to jest firma australijska Annalise.ai, która na razie wdraża swoje rozwiązanie zupełnie w takim modelu „przetestuj nas”. W związku z tym my nie możemy iść za żadnym innym sztandarem, tylko możemy mówić: przetestuj nas – czytaj wkładamy nogę pomiędzy drzwi a futrynę i za chwilę patrząc na konkurencję, jeżeli tylko oni będą zaczynać przechodzić do modelu płatności, my tak samo będziemy za nimi podążać. W skrócie, nie możemy w tej chwili wychodzić przed szereg, przed naszą konkurencję, mówiąc płaćcie już nam, chociaż konkurencyjne rozwiązanie macie za darmo.

Musimy gdzieś tam odnaleźć się w tym ekosystemie, który został stworzony i walczymy w tej chwili o klientów, jak największą liczbę klientów. Wygląda to oczywiście bardzo obiecująco i ten model będzie związany z ilością przetwarzanych badań, więc na dzień dzisiejszy taka nasza waluta, którą stworzyliśmy to jest ilość przetwarzanych badań w miesiącu.

Przetwarzamy tych badań w tej chwili 15 tysięcy miesięcznie. Do końca roku prawdopodobnie będziemy przetwarzać 25 tysięcy, co w skali roku przybliży nas do 300 tysięcy. Taką też informację podawaliśmy w marcu tamtego roku. I niech sobie pani wyobrazi i Państwo, że żeśmy się nie pomylili. To znaczy ta nasza predykcja z marca robiliśmy pre IPO w tamtym roku i pamiętam, jak dzisiaj prezentację, którą pokazywaliśmy akcjonariuszom. Mówiliśmy, że do końca roku będzie 300 tysięcy, otworzymy badań obrazowych, obsłużymy i taką też liczbę do końca tego roku dowieziemy.

A następny rok to już jest milion badań rocznie przetwarzanych. No i później oczywiście każde badanie wiąże się z tym, że będziemy przechodzić coraz mocniej na ten model. Już przetestowaliście to w takim razie teraz za każde z tych badań musicie nam zapłacić.

NG: Panie prezesie, została nam minuta do końca rozmowy. Dwie ważne kwestie. Po pierwsze ile docelowo myślicie, że możecie Państwo na tym wszystkim zarobić? A druga rzecz:, jakie są Wasze oczekiwania, jeżeli chodzi o NewConnect?

MT: To od tyłu. NewConnect absolutnie wydaje mi się, że czas na spółki B+R. Powinniśmy zmienić swoją mentalność w Polsce i przestać patrzeć na NewConnect jako na rynek i w ogóle szerzej na Polskę, jeżeli w całej Europie i gdzieś tam walczymy o to, żeby budować faktycznie wartość i to, żeby nasze dzieci żyły z wartości wypracowanej – wartości intelektualnej to wydaje mi się, że musimy bardziej się oderwać i trochę swoją mentalność zmienić. W związku z tym zachęcam bardzo do inwestowania w spółki B+R. Chociaż oczywiście wiążą się z większym ryzykiem. Natomiast my nie rzucamy się z motyką na księżyc, tylko bardzo wertykalne proponujemy rozwiązanie tu i teraz, działające produkcyjnie.

NG: A jak już spółka zacznie zarabiać to ile będzie zarabiać?

MT: To jest iloczyn, nie chcę teraz podawać konkretnych wartości, bo o nie trudno. Zwłaszcza, że tak, jak mówiłem tą walutą jest liczba przetwarzanych badań. Natomiast, no możemy sobie przyjąć, że na świecie robi się: w Europie około 30 mln badań obrazowych rocznie, a w Stanach Zjednoczonych 60. Razem to jest ponad 100 mln badań obrazowych. Im więcej uszczkniemy z tego tortu, tym więcej będziemy mogli zarabiać. Plus minus w tej chwili będziemy pewnie zarabiać między 2 a 4 dolary za każde przetworzone badanie.

NG: Marek Trojanowicz, Brainscan. Dziękuję bardzo.

MT: Do następnego razu. Dziękuję ślicznie, do zobaczenia.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

NADCHODZI DEBIUT BRAINSCAN NA NEWCONNECT (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV