Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

NA CZYM ZARABIA ORANGE (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Orange Polska to lider na polskim rynku telefonii stacjonarnej, internetu i transmisji danych. Na GPW od 1998 roku, kapitalizacja ok. 11 mld złotych. Moim i Państwa gościem jest Jacek Kunicki, członek zarządu ds. finansowych Orange. Dzień dobry.

JACEK KUNICKI, ORANGE POLSKA: Dzień dobry pani, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


JK: No, to zacznijmy od tych wyników, które poznaliśmy po wczorajszej sesji. No i tak: Orange Polska odnotował 72 miliony złotych zysku netto w czwartym kwartale wobec 163 mln złotych zysku netto rok wcześniej. To o około 55 procent mniej. Ale z drugiej strony w całym zeszłym roku spółka wypracowała 818 mln złotych zysku netto, co daje wzrost rok do roku o 13%. Przychody za cały rok stabilnie – prawie 13 mld, wzrost prawie o 4%, trochę ponad 3% wzrostu przychodów kwartał do kwartału. No, to co się stało z zyskiem w czwartym kwartale?

JK: Zysk w czwartym kwartale był pod wpływem rezerw, jakie związaliśmy na poczet restrukturyzacji zatrudnienia w latach 2024-2025. To było 125 mln złotych jednorazowych rezerw i dlatego miarodajnym jest ten trzynastoprocentowy wzrost zysków w całym roku. To jest to, z czego się bardzo cieszymy, co osiągnęliśmy dzięki wzrostowi rentowności operacyjnej i co jest takim symbolicznym, fajnym wzrostem zysków, jakie Orange Polska jest w stanie wypracowywać.

NG: A które segmenty działalności okazały się najbardziej rentowne w ubiegłym roku?

JK: Myślę tak: historia rentowności z zeszłego roku to jest po pierwsze istotnie rosnąca rentowność i kontrybucja ze strony naszej działalności komercyjnej, gdzie zarówno segment klientów indywidualnych, jak i nasz pion B2B oraz działalność hurtowa, przynosiły istotne wzrosty i przychodów i marży. Natomiast to, z czym musieliśmy sobie poradzić, to cały czas był efekt dwucyfrowej inflacji, stąd widzieliśmy wzrost kosztów pośrednich. No i tak naprawdę doskonałe wyniki komercyjne pozwoliły nam zoffsetowować, przezwyciężyć tendencje wzrostowe w kosztach i dzięki temu wypracować większe zyski.

NG: To jeszcze a propos marż i inflacji. Bo tak, jak Pan wspomniał inflacja wpłynęła mocno na wzrost kosztów, ale czy w zakresie marż Państwu nieco nie pomogła? Pytanie, czego spodziewacie się w tym roku, kiedy ten wskaźnik CPI spada? No i z tego, co widzimy dziś, na razie spada mocno, przynajmniej w tej części roku.

JK: Tak. Jeżeli chodzi o Orange Polska, to my strategię opartą o wartość, o oferowanie naszym klientom coraz większych pakietów usług, coraz bogatszych usług w zamian za rosnące abonamenty mamy mniej więcej od 2019 roku, więc rok 2023 nie był tutaj czymś specyficznie nowym i czymś, co było wybitnie podyktowane inflacją.

Kontynuujemy wdrażanie tej strategii, stąd miało miejsce dostosowanie naszych cenników w zakresie telefonii mobilnej już w styczniu 2024. A jeśli chodzi o to, czego spodziewamy się w tym roku, no to niskiego, jednocyfrowego wzrostu zarówno przychodów, jak i zysku EBITDA.

Co prawda widzimy, że inflacja spada, ale w znacznej części nasze koszty jeszcze będą pod wpływem inflacji zeszłorocznej. A to jest albo dlatego, że indeksuje umowy do zeszłorocznej inflacji. No i również widzimy, że istotnie rośnie czy wzrosła płaca minimalna.

Tak, że rok 2024 trochę jest powtórką 2023, cały czas koszty pod wpływem inflacji i walka o to, żeby dobry wzrost działalności komercyjnej umożliwił nam zmitygowanie czynników inflacyjnych. I znowu wypracowanie fajnych wzrostów naszej rentowności, zarówno operacyjnej, jak i zysku netto.

NG: To, co wspiera wasze wzrosty też i efektywność to sztuczna inteligencja. W jakich obszarach i w jakim zakresie?

NA CZYM ZARABIA ORANGE (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

JK: Dzisiaj trudno znaleźć obszar, w którym nie staralibyśmy sztucznej inteligencji wykorzystywać dla naszego benefitu. To może być tak przyziemne i bliskie naszemu klientowi działanie jak sztuczna inteligencja Max, która odbiera dużą część zapytań klienckich i fajnie to obsługuje. Ale sztuczna inteligencja jest używana również na przykład w zakresie tego, jak bardzo aktywna powinna być poszczególna stacja bazowa naszej sieci w godzinach nocnych, kiedy powinna być czujna, bo wielu klientów zazwyczaj chce o tej porze korzystać, a kiedy może być bardziej uśpiona, żeby była bardziej efektywna pod kątem zużycia energii elektrycznej.

Tak, że trudno wyobrazić sobie obszar, w którym sztucznej inteligencji nie staramy się używać do tego, żeby być firmą coraz bardziej sprawną w działaniach back office’owych, a coraz bardziej dostosowaną do potrzeb klienta w zakresie działań komercyjnych.

NG: A widzicie to już Państwo w liczbach? Na ile ta sztuczna inteligencja pomaga faktycznie w działaniu?

JK: Pomaga. Pomaga istotnie, pomaga dostosowywać ofertę do wymagań klienta. Pomaga dostosowywać oferty do poziomu atrakcyjności czy konkurencyjności regionu. Zdecydowanie, jeśli chodzi o sieć, to to przekłada się na niższe zużycie energii elektrycznej. I tu jesteśmy zdecydowanie benchmarkiem dla wielu innych telekomów, jeśli chodzi o zużycie energii elektrycznej na 1 GB przesyłu danych. Tak, że zdecydowanie w bardzo wielu obszarach to jest bardzo wymierna korzyść, którą już, już mamy, osiągamy dzięki sztucznej inteligencji. A będzie tego więcej. O tym jestem przekonany.

NG: To, na co zwróciłam uwagę przeglądając Państwa raport, to też realizacja celów w zakresie ESG. Jak czytamy, względem 2015 roku, przyjętego za bazowy poziom emisji CO2 spadł u Państwa już o 79%. Pierwsze co mi przyszło do głowy, to na czym Państwo przede wszystkim tę emisję próbowaliście? I jak udało się to ograniczyć na dwa lata przed założonym terminem realizacji tego celu?

JK: Tak, telekomunikacja jako branża w ogóle jest dość czystą branżą. Pamiętajmy, że każda wideokonferencja to jest jednak brak podróży z miejsca do miejsca. Więc tego w ogóle nie liczymy, ale warto o tym pamiętać. Jeśli chodzi o to, co my produkowaliśmy jako emisję, to przede wszystkim jest energia elektryczna, która w naszym kraju w znacznej mierze jest energią wysokoemisyjną.

I w jaki sposób odeszliśmy od tego? Z jednej strony ograniczyliśmy zużycie energii elektrycznej, ale przede wszystkim spółka w coraz większym stopniu opiera zakupy energii elektrycznej o odnawialne źródła: O farmy wiatrowe, o farmy solarne i stąd pochodzi już ogromna większość energii, którą my zamawiamy.

NG: Wspomnieliśmy już trochę o prognozach na ten rok. Dość nieśmiałych. Mówił Pan o inflacji, o tym, że ten rok będzie jeszcze podobny do poprzedniego. A jakie są wasze konkretne przewidywania? Może nawet nie prognozy, ale przypuszczenie odnośnie tego, jakie będzie otoczenie gospodarcze w 2024.

JK: Rok dwudziesty czwarty w naszych podstawowych założeniach to jest jednak jednocyfrowa inflacja. Mamy nadzieję na trochę ożywienie gospodarcze, choć to nie jest coś, co będzie prawdopodobnie następowało szybko, no, bo w roku 2023 widzieliśmy jednak dużo nerwowości po stronie biznesu, dużo odkładanych decyzji inwestycyjnych.

I to nie był łatwy rok dla naszego B2B. To powinno się poprawiać, czy to będzie już w tym roku, czy dopiero w kolejnym – to zobaczymy. Na pewno jednocyfrowa inflacja to byłoby coś, do czego co byłoby dla nas dobrym wydarzeniem, ponieważ inflacja jest czynnikiem trudnym dla telekomów, żeby sobie z nią poradzić mając jednak ogromną część naszych przychodów uzależnionych od 24-miesięcznych umów o stałej cenie.

NG: To jeszcze a propos trudności. W BIZNES24 rozmawiając z przedstawicielami różnych spółek, często pytamy o to, jakie są największe trudności, bolączki wpływające na ich biznesy. Jestem ciekawa, jak to wygląda z perspektywy takiego giganta jak Orange. Co jest tym czynnikiem, który mógłby się w naszych warunkach poprawić? Czy to jest kwestia otoczenia legislacyjnego, czy jakichkolwiek innych czynników z Państwa strony?

JK: W krótkim okresie na pewno stabilizacja sytuacji ekonomicznej, w tym inflacja. W długim okresie na pewno czymś, co jest more than welcome – to jest stabilizacja legislacyjna i stabilizacja otoczenia podatkowego. Podejmując decyzje inwestycyjne, inwestujemy mając w perspektywie zwrot za 6, 7, 8 lub 9 lat. No i potrzebujemy stabilnego otoczenia prawnego i fiskalnego, żeby być w stanie przewidywać i ryzykować ogromne pieniądze, które na tę inwestycje przeznaczamy.

To jest coś, co jest absolutną podstawą czynienia takich długoterminowych inwestycji. A, na tym jest oparta cała branża telekomunikacyjna, a więc i biznes Orange Polska.

NG: Jacek Kunicki, członek zarządu ds. Finansowych Orange, był moim i Państwa gościem. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.

JK: Dziękuję bardzo.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

NA CZYM ZARABIA ORANGE (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV