W ujęciu wartościowym nastąpił spadek udzielonych kredytów o 38,6% r/r do poziomu najniższego od sierpnia 2020 r.
Średnia wartość udzielonego kredytu mieszkaniowego wyniosła 346,49 tys. zł i była wyższa o 8,4% niż rok wcześniej.
Jak ocenia główny analityk BIK prof. Waldemar Rogowski dla kredytów mieszkaniowych maj był bardzo zły. A w ujęciu liczbowym nawet katastrofalny, bowiem w maju banki udzieliły tylko 13 tys. 642 kredytów. Jest to najmniej od lutego 2015 r. czyli od 87 miesięcy. Sytuację na rynku kredytów mieszkaniowych w ujęciu wartościowym ratują nieco kredyty wysokokwotowe, czyli powyżej 500 tys. zł. „Obecnie jesteśmy w cyklu zacieśniania polityki monetarnej. Za nami już 9 podwyżek stóp procentowych. Rynek oczekuje jeszcze przynajmniej kilku podwyżek” – dodał Rogowski.
