Inwestorzy nie najgorzej przyjęli debiut prezesa – bo największy pod względem aktywów bank w Polsce do południa – czyli mniej więcej do konferencji zarządu – spadał o nawet 2.5%. A ostatecznie zakończył notowania 1-procentowym spadkiem w stosunku do zamknięcia z środy.
Kurs spadał, bo zysk netto PKO BP w drugim kwartale tego roku wyniósł 1.24 mld zł. Rynek oczekiwał zysku na poziomie 1.28 mld złotych. Dla porównania rok wcześniej zysk banku wyniósł 803 mln złotych.
Na wzrost złożyły się na trzy elementy – po pierwsze niższe rezerwy. Bank nie zakłada już rezerw na kredyty frankowe, spadł też poziom rezerw na złe kredyty. Po drugie – bank trzyma pod kontrolą koszty, mimo szybkiego wzrostu wynagrodzeń w Polsce. Koszty w ujęciu rocznym wzrosły o 2%, a kwartalnie – spadły o 13%. I najważniejszy – 15-stoporocentowy wzrost opłat i prowizji, który z nadwyżką zrekompensował spadek wyniku odsetkowego.
PKO BP: W 2022 POWRÓT DO DYWIDENDY
Nastroje inwestorów poprawiła zapowiedź powrotu do dywidendy. Wiceprezes Bartosz Drabikowski zapowiedział, że PKO BP będzie ją chciał wypłacić już w przyszłym roku. I dodał, że bank ma na kontach 15 miliardów złotych ponad to, czego wymaga od niego Komisja Nadzoru Finansowego. Z wyliczeń BIZNES24 wynika, że gdyby akcjonariusze PKO BP postanowili wypłacić całą tę nadwyżkę – dywidenda wyniosłaby 12 złotych na akcję (stopa dywidendy 30% przy obecnym kursie).
Zdaniem Sebastiana Buczka, prezesa Quercus TFI tak wysoka dywidenda jest jednak nierealna. Gość telewizji BIZNES24 zakłada, że PKO BP będzie chciał utrzymać silną pozycję kapitałową – znacznie powyżej wymogów nadzoru finansowego. Sebastian Buczek liczy jednak na przyszłoroczną dywidendę z PKO BP w wysokości ok. 3-4 złotych.
UGODY FRANKOWE OD WRZEŚNIA
W PKO BP trwają ostatnie przygotowania do uruchomienia pilotażowego program ugód ws. kredytów frankowych na zasadach zaproponowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. W ramach programu bank umożliwi przejście kredytobiorcy na stałą stopę procentową.
Wiceprezes PKO BP Piotr Mazur potwierdził, że chce być gotowy do rozpoczęcia programu ugód w sprawie walutowych kredytów mieszkaniowych pod koniec września.
Z danych PKO BP wynika, że pod koniec czerwca toczyło się przeciwko niemu prawie 9 tys. postępowań sądowych dotyczących walutowych kredytów hipotecznych.
Tyko w drugim kwartale przybyło ponad 2 tys postępowań.
Do końca czerwca tego roku sądy wydały 101 prawomocnych orzeczeń, z czego 58 było dla PKO BP korzystnych.