MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: mBank rozpoczyna program pilotażowy ugód frankowych, który obejmie 1300 klientów. Bank proponuje przewalutowanie kredytu na polskie złote i umorzenie połowy różnicy kursowej. Kolejny bank wychodzi z propozycją ugód z frankowiczami. Jest to mBank, który przez najbliższe trzy miesiące zaoferuje 1300 ugód związanych z kredytami we frankach.
Ugoda zostanie zaoferowana klientom, którzy nie mieli opóźnień w spłacie rat kredytowych i posiadają tylko jeden kredyt w tej walucie. mBank proponuje przewalutowanie kredytu z franków na złote i oprocentowanie go zgodnie z historyczną wartością WIBOR 3M. Kolejnym punktem ugody jest umorzenie przez bank połowy różnicy kursowej według średniego kursu NBP między dniem zaciągnięcia kredytu a dniem przewalutowania.
Dodatkowo bank pomniejszy saldo kredytu o wpłaty na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego lub o wartość podwyższonego oprocentowania. I o tym właśnie będziemy mówić w tej części naszego programu. Tomasz Konieczny- współautor książki „Przewodnik Frankowicza”, radca prawny w Kancelarii Konieczny, Polak Radcowie Prawni jest naszym gościem. Dzień dobry. Czy to się opłaca? Panie mecenasie?
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
TOMASZ KONIECZNY, RADCA PRAWNY: W mojej ocenie nie. Myślę, że to jest połowa propozycji przewodniczącego KNF. Już same propozycje przewodniczącego KNF spotykają się, bym powiedział z nikłym zainteresowaniem ze strony frankowiczów czy kredytobiorców. Natomiast w tej sytuacji tak naprawdę jest to dość skomplikowane, dość skomplikowanie opisana propozycja ugodowa ze strony mBanku, jeśli chodzi o ten pilotaż. Natomiast w praktyce chodzi de facto o 50% propozycji KNF.
MD: Czyli czeka nas raczej pójście do sądu. Czy ja rozumiem, że Pan jako mecenas- jako prawnik, który także reprezentuje klientów radzi pójście do sądu. No ale spójrzmy jeszcze raz dokładnie na te wszystkie propozycje, które są złożone przez mBank. Więc tak. Mamy po pierwsze przewalutowanie. I to jest OK. Raczej wszyscy tego byśmy chcieli. Przewalutowanie… ale po jakim kursie?
TK: To jest powrót do złotówki. Przy czym myślę, że można to porównać z propozycjami, które już przecież są na stole, jeśli chodzi o takie banki jak PKO BP, Bank Millennium, czy ING Bank śląski. Te banki proponują mniej więcej to do czego zmierza propozycja przewodniczącego KNF, czyli powrót do złotówki. Tyle, że z niejako ze wstawieniem, czy zamianą formuła oprocentowania LIBOR plus marża na WIBOR plus marża. Tutaj de facto mówimy o czymś innym.
To znaczy mBank mówi o tym, że tą propozycję czy też powrót do złotówki z oprocentowaniem złotowym porównamy z tym, co mamy do tej pory – co klient ma do tej pory i z tego wyniesiemy pewną średnią arytmetyczną. Czyli połowę z tego wyciągniemy do umorzenia ewentualnie, czy do pewnej redukcji salda. Więc w mojej ocenie w stosunku do konkurencji jaką są te kilka wspomnianych innych banków; ta propozycja można powiedzieć jest połowiczna. W związku z czym w mojej ocenie zupełnie nieatrakcyjna pod kątem pod tego pilotażu, czy w ogóle zawierania ugody. Już nawet niezależnie od tego, czy mówimy tutaj o procesie, czy nie.
mBANK – POŁOWA PROPOZYCJI KNF
MD: Czy ktoś już spróbował policzyć jaka to jest ulga dla klienta, gdyby jednak zdecydował się na tego rodzaju przewalutowanie dla jakiejś standardowej kwoty? Jesteśmy w stanie to ustandaryzować? Wziąć kwotę typową dla kredytów we frankach szwajcarskich? I sprawdzić ile tego będzie? Jaka jest różnica po wykonaniu tej ugody?
TK: To jest oczywiście do zrobienia. Przy czym to musielibyśmy mieć pewne dane, czyli jaki to był kredyt na początku i z jakim saldem mamy do czynienia dzisiaj. Jak ewentualnie wygląda to przeliczenie według propozycji KNF-u i ewentualnie jak w ślad za tym wygląda to znalezienie pewnej średniej arytmetycznej między propozycją KNF-u a tym obecnym sądem. Według naszych szacunków, jeśli chodzi o same propozycje KNF, bo to jest, można powiedzieć już dość powszechne, od pół roku stosowane, w związku z czym to idzie policzyć.
Propozycja KNF de facto sprowadza się mniej więcej do połowy tego, co można uzyskać w sądzie tytułem tzw. odfrankowienia. Odfrankowienie dla porównania polega tak naprawdę na powrocie do kredytu złotowego. Tyle, że z tym samym, niezmienionym niskim oprocentowaniem LIBOR plus marża. KNF oczywiście wprowadza na to nakładkę polegającą na tym, że wprowadzamy WIBOR plus marża, co de facto już o połowę można powiedzieć umniejsza atrakcyjność tego, można powiedzieć swego rodzaju odfrankowienia.
Natomiast propozycja mBanku jest jeszcze połową tego, co proponuje KNF. Więc myślę że w liczbach skończy się to tak naprawdę na tym, że to będzie mniej więcej oznaczało 20-25 proc. tego, co można uzyskać w sądzie z tytułu tzw. odfrankowienia. Nie mówiąc już o nieważności która zwykle jest jeszcze bardziej atrakcyjna.
MD: Powiedział Pan o tym, że jest to kolejny bank, który składa propozycje ugód. Propozycja którego banku jest Pana zdaniem najbardziej atrakcyjna? Choć wierzę, że na pewno będzie Pan twierdził, że można w sądzie domagać się najbardziej atrakcyjnej wersji.
TK: Oczywiście tak, można powiedzieć na najkorzystniejsze wyniki można liczyć w sądzie. Natomiast wracając do pytania pana redaktora – oczywiście te trzy wspomniane banki przeze mnie, czyli ING, Bank Millenium i PKO BP można powiedzieć w ten, czy inny sposób honorują czy też inaczej: wdrażają w życie propozycje przewodniczącego KNF. Czyli powrót do złotowego kredytu jedynie ze zmienionym- podwyższonym oprocentowaniem.
Pewnym minusem oczywiście tej propozycji jest tylko to, że przy okazji te banki proponują zwiększenie marży, mimo że tak naprawdę marże kredytów złotowych w latach 2007-2008 wcale nie były wyższe od marż obowiązujących przy kredytach frankowych. Wręcz wielokrotnie były niższe. No ale to można powiedzieć każdy troszkę chce na tym torcie kawałek dla siebie. W związku z czym myślę, że banki też idąc tą strategią przy okazji próbują coś dla siebie uszczknąć.
MD: Wielu Pana klientów dostało wezwanie do zapłaty za bezprawne korzystanie z kapitału?
TK: Czy wielu? Już tak, jest to dość powszechne. Procentowo myślę, że około 10-20 proc. naszych klientów już takie wezwania otrzymało.
MD: I co robią? Płacą?
TK: Nie, absolutnie nie płacą. Dlatego, że tu jeśli chodzi o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału to według naszych opinii, nie tylko naszych, ale przecież jest też stanowisko choćby prezesa UOKiK- tego typu roszczenia są nienależne, nie mają podstaw prawnych. Natomiast jeśli chodzi o wezwanie do zwrotu kapitału- samego kapitału nominalnego to oczywiście tutaj myślę, że tutaj wielu dyskusji nie będzie. Natomiast to trzeba będzie po prostu potrącić te roszczenia klientów o zwrot rat, by przeciwstawić im te roszczenia banku, to de facto można powiedzieć niwelując je do zera, lub nawet wychodząc na pewną górkę. To zależy już od konkretnej umowy.
MD: Bardzo dziękuję Panie mecenasie. Tomasz Konieczny – współautor książki „Przewodnik Frankowicza.” Radca prawny w Kancelarii Konieczny, Polak był naszym gościem. Bardzo dziękuję za rozmowę.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV