MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Lawinowo rośnie liczba odbieranych obywatelom ukraińskim zezwoleń na pobyt i pracę w Polsce, choć nie wyjeżdżali z naszego kraju. W ten sposób tracą prawo do opieki medycznej czy pomocy społecznej, a przywrócenie statusu bywa czasochłonne. Co mogą zrobić pracodawcy, o tym teraz będę rozmawiał z Joanną Porath, prezes Agencji Celnej Porath. Dzień dobry.
JOANNA PORATH, AGENCJA CELNA PORATH: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: O sprawie odbierania zezwoleń, jako pierwszy alarmował Rzecznik Praw Obywatelskich. Sprawa, więc jest poważna. Kto odbiera te zezwolenia i czy znane są urzędowe wyjaśnienia tej sytuacji?
JP: Rzeczywiście, proces ten jest w tej chwili w trakcie wyjaśniania, ponieważ te pozwolenia są odbierane automatycznie, jeżeli osoba, która posiada ten status „UKR” opuszczała teren Polski na czas powyżej 30 dni. Problemem w tym zakresie jest de facto stan, w którym obywatel Ukrainy, który przebywa w Polsce ze statusem UKR wyjeżdża rzeczywiście tak, jak miało to w tej chwili miejsce w okresie urlopowym przez jakieś np. lotniska polskie i wracając Straż Graniczna nie nanosi tych informacji o powrocie takiego obywatela na teren Polski. I w momencie, kiedy 30 dni zostaje przekroczone, automatycznie zostają mu odebrane te uprawnienia.
MD: A to są miliony pracowników, którzy w naszym kraju pracują w polskich firmach, niemal w każdej polskiej firmie. Co powinni wiedzieć pracodawcy? Jak odzyskać taki status? To jest skomplikowana procedura?
JP: Przede wszystkim jest to procedura problematyczna, ponieważ nanoszenie tych informacji odbywa się w systemach i dokonuje go straż graniczna i pracownicy, funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy w momencie, kiedy tacy pracownicy wracają np. z urlopu lub z wakacji, powinni takie informacje automatycznie przenosić do systemu.
Niestety w związku z tym, że nie stosuje się pieczątek w paszportach obywateli ukraińskich, bardzo często dochodzi do sytuacji, w której nie mamy jakiegokolwiek potwierdzenia, że dany obywatel rzeczywiście wrócił do kraju. Ponieważ tutaj pozostaje to w kwestii dobrej woli organów, czyli straży granicznej, żeby potwierdzić i zaakceptować alternatywne dowody na powrót takiego obywatela do Polski, np. kopię biletu lotniczego.
MD: W Państwa firmie, miała miejsce taka sytuacja: odebranie statusu, czyli zezwolenia na pobyt i pracę dla pracownika. Jakie konsekwencje ma to dla firmy? Czy ten pracownik, czy taka osoba musi przestać świadczyć obowiązki pracy?
JP: Z punktu widzenia prawa pracy rzeczywiście taka osoba powinna przerwać stosunek pracy. I rzeczywiście taka sytuacja, która miała u nas miejsce, właśnie wynikała z takiej sytuacji urlopowej. Czyli funkcjonariusz straży granicznej nie naniósł tych informacji po powrocie obywatela Ukrainy do Polski i akurat w naszym przypadku było to szczęście, bo ona leciała przez Gdańsk i po prostu pojechała na lotnisko i poprosiła szybko o dokonanie tego wpisu w jej status na DIIA.
Ale rzeczywiście wyobrażamy sobie, że wszyscy inni obywatele, którzy nie mają tak blisko do punktu granicznego, w którym przeszli granicę po powrocie z urlopu, mogą mieć bardzo duże problemy, jeżeli chodzi o czas oczekiwania na naniesienie takich poprawek w systemie.
MD: Ile czasu to trwa?
JP: To należy do funkcjonariusza i to jest jego decyzja, kiedy podejmie taką decyzję.
MD: To są bardziej godziny? Dni czy, tygodnie?
JP: Dni. Zdecydowanie dni.
MD: A w tym czasie ta osoba nie powinna świadczyć obowiązku pracy wobec swojego pracodawcy. To jest bardzo poważna sprawa, proszę Państwa, proszę uważać na swoich pracowników. Ambasada Ukrainy oraz polski rząd planują, (czy MSWiA) planują kampanię w tej sprawie- kampanię informacyjną. Co Pani przekazałaby pracodawcom, którzy zatrudniają w swojej firmie Ukraińców z zezwoleniem na pobyt i pracę? O czym powinni pamiętać, o czym powinni poinformować swoich pracowników?
JP: Przede wszystkim zwróciłabym w takich sytuacjach uwagę na to, żeby sprawdzali swój status i sprawdzali jeszcze raz ze strażnikami granicznymi, czy rzeczywiście wszystkie informacje zostały naniesione i nie opuszczali przejścia granicznego do momentu, kiedy nie będą widzieli w czasie rzeczywistym na swojej aplikacji diia.pl, że ten status cały czas jest aktywny i że mają naniesioną informację w systemie elektronicznym, że powrócili z kraju.
MD: Będziemy tę sprawę monitorować. Z nami była Joanna Porath, prezes Agencji Celnej Porath. Bardzo Pani dziękuję za rozmowę.
JP: Dziękuję.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV
