Modelowa marża rafineryjna wyniosła w lutym 14.8 dolara na baryłce ropy – podał dziś największy producent paliw w Polsce.
CZYTAJ TEŻ: NIEMCY BLOKUJĄ KONIEC AUT SPALINOWYCH
14.8 dolara to co prawda znacząco mniej, niż prawie 22 dolary w styczniu – ale zanim wybuchła wojna w Ukrainie, która napędziła paliwowym koncernom gigantycznych zysków- średnia marża rafineryjna wynosiła w Orlenie około 3.5 dolara na baryłce. Okresowo spadała w okolice 1 dolara, a w bardzo dobrych czasach rosła do 7-8 dolarów. Orlen produkuje 70 procent paliw sprzedawanych w Polsce.

Prawie 15 dolarów oznacza, że w każdym litrze paliwa zawarte było 41 groszy marży rafineryjnej. Średnia marża z 12 miesięcy przed wojną wynosiła około 3 dolarów na baryłce – czyli 8 groszy w litrze – 5 razy mniej, niż obecnie.
CZYTAJ TEŻ: REKORDOWY ZYSK ORLENU. JAKIE MARŻE USTALI SPÓŁKA W TYM ROKU? (ROZMOWA)
Marża rafineryjna to oczywiście nie jest jedyny składnik ceny paliwa – główny to koszt ropy, bardzo istotny to podatki. Najbliżej kierowcy znajduje się marża stacji paliw – i ta w przypadku benzyny wreszcie spadła do zwykłych, niewojennych poziomów, czyli w okolice 32 groszy na litrze – wynika z danych publikowanych przez BM Reflex. Nieco bardziej opłacalna jest dla właściciela stacji paliw wizyta auta z silnikiem diesla. Średnia marża stacji na litrze oleju napędowego to obecnie 35 groszy.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV