LIKWIDACJA JEDNOOSOBOWEJ DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ? CO W ZAMIAN? (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Czas na likwidację jednoosobowej działalności gospodarczej – tak głosi prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak. Szef tej organizacji jest z nami. Dzień dobry.

CEZARY KAŹMIERCZAK, ZWIĄZEK PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW: Dzień dobry.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Dlaczego postuluje Pan likwidację podstawowej, najbardziej popularnej formy prowadzenia działalności gospodarczej w naszym kraju?

CK: To było bardzo dobre dla Polski, że ona powstała i dużo dobrego zrobiła. Natomiast rażąca różnica w reżimach prawnych pomiędzy spółką z o.o. a jednoosobową działalnością gospodarczą doprowadziła do tego, że w ramach tej formy prawnej działa wiele podmiotów, których tam po prostu powinno w ogóle nie być. Są firmy, które na jednoosobowej działalności gospodarczej zatrudniają ponad 4 tysiące ludzi i trudno jest sprawiedliwie czy sensownie opodatkować podmioty jednym podatkiem.

Takie, które nikogo nie zatrudniają i osiągają przychody rzędu 60 czy 100 tysięcy złotych rocznie i firmę, która ma ponad miliard dochodu, a zatrudnia 4 tysiące ludzi. Szczególnie dotyczy to tych najmniejszych działalności gospodarczych do których ta jednoosobowa działalność gospodarcza została stworzona.

Cały czas się próbuje, eksperci, rząd cały czas próbują wynajdywać jakieś protezy – żeby jakoś im ulżyć. Bo to, co dla nie wiem, osiemdziesięciu, przyjmijmy, (mówię to intuicyjnie bez konkretnej wiedzy ale Ministerstwo Finansów to wie) jest nic nie znaczącym wydatkiem, to dla 20% tych JDG są to gigantyczne, nieproporcjonalne, niesymetryczne, nieuczciwe obciążenia, na które ich po prostu nie stać…

MD: I co w takim razie powinno powstać w zamian? Jaka forma prowadzenia działalności gospodarczej Pana zdaniem mogłaby zastąpić JDG?

LIKWIDACJA JEDNOOSOBOWEJ DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ? CO W ZAMIAN? (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

CK: My powinniśmy zrobić na wzór amerykański dwa rodzaje spółek, czyli spółki małe i spółki duże tak, jak w Stanach Zjednoczonych, tam jest typu S i typu C. Jedna działające według reżimu prawnego JDG, tak samo opodatkowane, ale działająca wobec według innych reżimów prawnych i obowiązków informacyjnych, itd. I obok tego stworzyć dedykowaną, indywidualną działalność gospodarczą, nawet by się podobnie nazywała: IDG do prowadzenia działalności na własny rachunek – małej działalności gospodarczej.

I wtedy możliwe będzie sprawiedliwe opodatkowanie tych ludzi, przede wszystkim, żeby oni mogli sobie działać. To nie jest tak, że w większości tych, przy znacznej części tych najmniejszych działalności gospodarczej, że to są jacyś biznesmeni, wielcy, którzy chcieliby nie wiadomo, jak rozwijać swoje firmy. Po prostu w ich rejonie nie ma żadnych zakładów pracy czy kogoś, kto mógłby im dać zatrudnienie. I w ten sposób próbują utrzymać siebie i swoje rodziny i państwo powinno im pomagać, a nie utrudniać nakładając im jakieś ciężary, które są dla nich nie do uniesienia.

MD: Zwłaszcza, że te osoby, które decydują się na prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej chcą ewidentnie mieć możliwość zapłacenia wszystkich obowiązujących składek, więc uczciwie podchodzą do swojej działalności, do relacji z państwem. To na jakim poziomie można byłoby ustawić to przejście z jednej na drugą formę, takiej z tej mniejszej firmy na większą? To kryterium przychodowe powinno decydować Pana zdaniem, czy zatrudnienie jakiegokolwiek pracownika?

CK: Gdyby wprowadzić to, co my proponujemy, to nie byłoby żadnych ograniczeń czy żadnych nakazów. Po prostu firmy kierowałyby się swoim własnym interesem i nikt duży nie zostałby w ramach indywidualnej działalności gospodarczej, a nikt mały nie poszedłby do spółki z o.o..

MD: Ale dlaczego? Ale przecież Pan mówił, że ta mniejsza spółka, mniejsza forma miałaby niższe obciążenia, jak rozumiem, tak?

CK: Tak, niższe obciążenia dostosowane do tych firm. My jesteśmy za likwidacją konkurencji w wynagrodzeniach za pracę. Czyli byłoby to obciążenie dla IDG – dla małej działalności to było 60% obciążenia za pracę pracownika. 40 procentowa premia byłaby za ryzyko pracy na własny rachunek. Nikt z większych nie zostałby na takim opodatkowaniu.

MD: Czy ten Wasz pomysł jest w jakiś sposób już spisany? Jest stworzony projekt, który chcecie lobbować?

CK: Są spisane jego ogólne założenia. Wyliczenia trwają, będą w czasie jeszcze kampanii wyborczej opublikowane.

MD: A kampania wyborcza przypominamy powoli się rozkręca, chociaż oficjalnie dopiero po podaniu terminu wyborów będzie mogła wystartować. (W tym roku wybory parlamentarne, przypominamy.) A szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców postulujący likwidację jednoosobowej działalności gospodarczej był z nami. Bardzo dziękuję Panu za rozmowę.

CK: Dziękuję.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.