LEASING AUTA CORAZ TAŃSZY. JAK DŁUGO BĘDĄ TANIEĆ RATY? (ROZMOWA)

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: A teraz dla odmiany dobra informacja, bo w końcu coś tanieje. W ciągu kilku miesięcy rata leasingu spadła o 145 zł – wynika z danych przekazanych przez Carsmile. O tym porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Katarzyna Siwek, Carsmile. Dzień dobry.

KATARZYNA SIWEK, CARSMILE: Dzień dobry, witam.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

NG: Naszą rozmowę zacznę od przykładu anegdotycznego. Kiedy rozmawialiśmy w redakcji o Państwa raporcie, jeden z kolegów zbulwersował się, że jemu to tam nic racie leasingu w dół nie poszło, a wręcz przeciwnie. No, to jak to jest z tymi ratami?

KS: Przede wszystkim w naszym raporcie spoglądamy na nowe transakcje i nowe samochody. W związku z tym patrzymy, ile miesięcznie, jaka jest średnia miesięczna z rat leasingowych, które w danym miesiącu zostały zakontraktowane. Czyli jeżeli mówimy, że w styczniu ta rata spadła nam do 1844 złote netto, to znaczy, że jest to średnia z transakcji zakupu samochodów z użyciem właśnie finansowania leasingowego w styczniu.

Zatem jeśli ktoś spłaca już ten leasing no, to po pierwsze mógł go zaciągnąć na górce tak zwanej, a po drugie firma leasingowa być może nie kwapi się, żeby obniżać raty ze względu na to, że stopy procentowe na rynku spadają.

NG: A czego spodziewać się dalej? Leasingi będą jeszcze bardziej (nowe leasingi oczywiście) będą jeszcze bardziej atrakcyjne? Spodziewać się, że raty będą szły dalej tą tendencją, czyli w dół?

LEASING AUTA CORAZ TAŃSZY. JAK DŁUGO BĘDĄ TANIEĆ RATY? (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

KS: W tej chwili mamy, można powiedzieć, splot takich idealnych okoliczności dla osób, które poszukują nowego samochodu, bo po pierwsze spadają ceny transakcyjne i to jest głównie efekt rabatów, jakich udzielają dealerzy, a w tej chwili te rabaty średnio rzecz biorąc są na poziomie, około 13%, zatem ceny transakcyjne spadają.

Jednocześnie maleją stopy procentowe, co też przekłada się na niższy koszt finansowania. Mamy silną walutę w Polsce, mamy też takie, można powiedzieć, pozytywne okoliczności makroekonomiczne, czyli taki wzrost optymizmu wśród czy to przedsiębiorców, czy konsumentów.

I to wszystko tworzy taki dość pozytywny obraz. Do tego jeszcze dokłada się wyprzedaż rocznika, która ciągle trwa. Jak długo to potrwa? Na razie nie ma sygnałów, które mówiłyby, że w najbliższym czasie te warunki zakupu nowego samochodu mogłyby się pogorszyć. Ale też po pierwsze sytuacja globalna jest dosyć niepewna i też ta wyprzedaż rocznika będzie się stopniowo kończyła. Producenci będą chcieli wprowadzać na rynek nowy rocznik, w związku z tym też ta oferta aut dobrze wyposażonych w atrakcyjnej cenie będzie się kurczyć.

NG: Czego spodziewać się po sytuacji na rynku motoryzacyjnym? No, bo jak sami Państwo zwracacie uwagę, wartość leasingu dużo nam o tej kondycji mówi chociażby w kontekście stóp, które przecież z tego, co ostatnio mówił prezes Glapiński być może nawet nie drgną aż do końca roku.

KS: Przede wszystkim na rynku widzimy w tej chwili bardzo duży popyt na nowe samochody. To jest może trochę takie nadrabianie tych ostatnich 2-3 lat, kiedy najpierw mieliśmy problemy z produkcją samochodów, z ich dostawą do Polski, potem ubiegły rok to czas takiego kryzysu, kiedy nabywcy jednak byli bardzo ostrożni, jeśli chodzi o zawieranie dużych transakcji czy decydowanie się na to, żeby płacić, co miesiąc dość wysoką ratę za samochód.

W tej chwili ten popyt bardzo mocno, można powiedzieć, odżył na rynku, co pokazują chociażby dane styczniowe. My się spodziewamy, że ten rok może być, jeśli chodzi o rejestracje samochodów, bliski rekordom. Przypomnijmy, że ten rekordowy rok w ostatnim czasie to był rok 2019, także spodziewamy się, że w tym roku ta sprzedaż będzie dużo większa i ten popyt będzie dużo większy.

Jeśli natomiast chodzi o ceny, to jest splot wielu różnych czynników. Tak, jak powiedziałam, to jest kwestia kursu walutowego, to jest kwestia stóp procentowych, to jest kwestia polityki producentów. W tym roku w okresie letnim wchodzą w życie dwie ważne regulacje. Jedna dotyczy nowej emisji spalin, druga dotyczy jakiś kolejnych wymogów związanych z obowiązkowym wyposażeniem samochodów. To są takie czynniki, które zawsze wpływają na cenę samochodów, niestety powodując ich wzrost.

Jeśli jednocześnie na rynku utrzyma się tak duży popyt, to pewnie już sprzedawcy nie będą tak chętni, aby kłaniać się klientom i cenę obniżać. Także spodziewamy się, że jeszcze te najbliższe miesiące to będzie taki dobry czas. Ale im dalej w drugą połowę roku, kolejne kwartały, to pewnie te warunki mogą się pogarszać. Aczkolwiek to też tutaj kwestia sytuacji globalnej, którą jest naprawdę i w tej chwili ciężko przewidzieć, tutaj odgrywa rolę.

NG: Innymi słowy warto się jednak pospieszyć. Pytanie, na jakie auta jest największy popyt teraz, a w przypadku których można liczyć na najlepszą okazję?

KS: Jeśli chodzi o taki segment, który można powiedzieć w ostatnich dwóch latach absolutnie zdominował rynek, to był segment premium, bo o ile samochody tego tzw. środka rynku sprzedawały się bardzo niewielkim stopniu, o tyle ten segment premium był takim elementem, który właściwie ciągnął rynek w górę.

W tej chwili widzimy, że ten środek rynku, czyli tutaj przede wszystkim mówię o segmentach B, C, zaczyna odżywać, zaczyna powracać i powracają klienci, którzy takich samochodów poszukują. Oczywiście nadal tutaj w centrum uwagi na pewno nabywców są SUV-y i crossovery. To wiadomo, że w tej chwili są takie typy nadwozia najbardziej poszukiwane.

Jeśli mówimy o rabatach, to wciąż marki premium tutaj bardzo mocno chyba najbardziej o tego klienta walczą i one to robiły od samego początku. Czyli właściwie już od drugiego kwartału zeszłego roku, kiedy na rynek wróciły rabaty, marki premium walczyły najbardziej. Te marki masowe były bardzo ostrożne, przyglądały się. W tej chwili również już można powiedzieć, dołączyły do tych, które walczą o klienta. I miejmy nadzieję, że ten środek rynku będzie w tym roku odżywał.