Czwartkowa decyzja EBC i konferencja Christine Lagarde będzie ważna zarówno dla przedsiębiorców – strefa euro to ponad połowa polskiego eksportu, dla inwestorów – pomoże ocenić szanse inwestycji w akcje, jak i oszczędzających – ułatwi decyzję o tym, czy przed inflacją chronić się w dolarze, czy euro.
Wrześniowa inflacja w strefie euro tylko o włos minęła dwucyfrowy poziom. Ale i tak ustanowiła rekord wynoszący 9.9 procent. Co bez wątpienia popchnie Europejski Bank Centralny do ustanowienia nowego rekordu w tempie podnoszenia stóp procentowych.
Rynek spodziewa się podwyżki o 75 punktów bazowych. Ale jakie będą kolejne kroki EBC? Za dalszymi szybkimi podwyżkami przemawia fakt, że inflacja wciąż rośnie. Wrześniowe odczyty inflacji okazały się wyższe, niż sierpniowe w aż 13 z 19 państw strefu euro. Jeśli jest coś pocieszającego w rozwoju sytuacji – to nieznaczne zmniejszenie rozpiętości inflacji.
CZYTAJ TEŻ: MOŻLIWY SPADEK CEN NIERUCHOMOŚCI
W sierpniu państwo o najniższym tempie wzrostu cen, czyli Francję – dzieliło od Estonii – w której ceny rosną najszybciej – aż 18.6 punktu procentowego. We wrześniu ta różnica spadła do 17.9 pproc – inflacja we Francji, która nie tylko większość energii produkuje w reaktorach atomowych, co chroni ją przed wysokimi cenami, ale też jest gospodarką mocno regulowaną – wyniosła 6.2 procent. W liberalnej Estonii, w której regulacji nie podlegają m.in. ceny energii dla gospodarstwa domowych – aż 24.1 procent.
CZYTAJ TEŻ: INFLACJA BAZOWA W USA NAJWYŻEJ OD 40 LAT
Oba te przypadki – Francja i Estonia – pokazują czym różni się inflacja w strefie euro od inflacji w USA. Za oceanem wzrost cen napędzany jest przede wszystkim przez popyt wewnętrzny. Paliwa robione z ropy naftowej też co prawda w USA zdrożały, ale już za gaz amerykański przemysł płaci 6 razy mniej, niż Europa. W ostatnich tygodniach wiatr zdaje się jednak wiać w europejskie żagle – przynajmniej jeśli chodzi o ceny energii.
Megawatogodzina energii zgromadzona w gazie ziemnym po raz pierwszy od początku wojny w Ukrainie staniała 24 października (równo 7 miesięcy od startu rosyjskiej inwazji) poniżej 100 euro. To co prawda nadal pięciokrotnie więcej niż wynosiła wieloletnia średnia przed inwazją – ale znacznie poniżej sierpniowych rekordów, gdy megawatogodzina energii zawartej w gazie kosztowała 350 euro.
Cztery powody dla których gaz tanieje
Gaz tanieje, bo ma do tego aż cztery dobre powody. Pierwszy – słabnie europejska gospodarka. Mierzone wskaźnikiem PMI nastroje w niemieckim przemyśle, który jest największym pod względem zużycia energii pojedynczym sektorem gospodarki strefy euro – spadły do poziomów z czasu pandemii COVID-19. Po drugie – przyjęty w lipcu przez państwa UE plan oszczędzania gazu przynosi zaskakująco dobre rezultaty. Średni spadek zużycia gazu wyniósł w Unii aż 15 procent w porównaniu do średniej z pięciu lat sprzed wojny. Komisja Europejska namawiając rządy wspólnoty do planu zakładała, że uda się obniżyć zużycie gazu o 10 procent.
Po trzecie – państwa Unii ogłosiły też plan zapobiegania rozchwianiu notowań na rynku TTF, który jest kluczową europejską giełdą gazu ziemnego. Plan zakłada m.in. wdrożenie widełek dla notowań – znanych z wielu giełd, w tym GPW. Jeśli transakcje zaczynają odchylać się zbyt mocno od przyjętego pasma wahań – handel zostaje wstrzymany aż do uspokojenia nastrojów. I po czwarte – nadzieję na w miarę bezbolesne przetrwanie zimy dają modele pogodowe. Wskazują one, że Europa ma ponad pięćdziesięcioprocentowe szanse uniknięcia srogiej zimy. Choć prawdopodobieństwa nie należy mylić z prognozą pogody – dla inwestorów grających na rynku terminowym takie informacje są istotnym czynnikiem w podejmowaniu decyzji o tym, czy kupować kontrakty i za jaką cenę.
Czy modele pogodowe przełożą się na modele inflacji EBC? I czy Christine Lagarde przyjmie mniej jastrzębią postawę – co kazałoby polskim inwestorom natychmiast kupować dolary, bo takie słowa znów osłabią złotego?
Konferencja prezeski EBC po polsku tylko w telewizji BIZNES24 – w najbliższy czwartek, 27 października, o 14:40.
Tłumaczenie zapewnia Biuro ArcusLink, dostawca specjalistycznych i przysięgłych tłumaczeń dla biznesu.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV