Po spektakularnym fiasku wezwania na akcje Ciechu, kontrolowana przez Sebastiana Kulczyka KI Chemistry składa kolejną propozycję. Tym razem skierowaną tylko do akcjonariuszy mniejszościowych. I jest ona dużo atrakcyjniejsza od ostatniego wezwania.
Oferta przedstawiona przez KI Chemestry składa się z dwóch punktów. Pierwszy mówi o tym, że spółka Sebastiana Kulczyka odkupi od mniejszościowych akcjonariuszy akcje po cenie 54,24 zł. za sztukę. Jednocześnie KI Chemestry poprze wypłatę dywidendy w wysokości 7,25 zł.
Ci co sprzedadzą akcje zachowają prawo do dywidendy, czyli jak twierdzi KI Chemestry dostaną za akcję równe 60 zł.
Oferta skierowana jest do mniejszościowych akcjonariuszy, którzy mają w sumie prawie 12% akcji Ciechu.
Oferty sprzedaży akcji będą przyjmowane od przyszłego poniedziałku do przyszłej środy.
Na początku marca spółka KI Chemistry, właściciel ponad 51% akcji Ciechu, ogłosiła wezwanie na wszystkie pozostałe papiery chemicznej firmy za 49 zł za akcję. Jednak chwili złożenia oferty akcje Ciechu wycenianie były już na ponad 50zł.
Cena 49 zł okazała się zbyt niska dla sześciu funduszy nie chciały sprzedać swoich akcji.
W odpowiedzi KI Chemistry podniosła cenę na wezwaniu do 54,25 zł. Nowa propozycja również nie znalazła uznania w oczach funduszy i wezwanie zakończyło się klapą.
Dziś na koniec dnia akcje Ciechu wyceniane były na 50,10 zł.