Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

KTO ODPOWIADA ZA WYSOKIE CENY PRĄDU? URE: TO PRODUCENCI ZARABIAJĄ KROCIE KOSZTEM KLIENTÓW

Powiązane artykuły:

O liście do m.in. minister Anny Moskwy i premiera Mateusza Morawieckiego który prezes URE Rafał Gawin wysłał na początku czerwca jako pierwszy poinformował portal OKO.Press.

CZYTAJ TEŻ: CENY PRĄDU W PRZYSZŁYM ROKU TRZYKROTNIE W GÓRĘ? WG URE TO PAŃSTWOWE SPÓŁKI WINDUJĄ MARŻE

Prezes URE ostrzega w liście, że taryfy dla gospodarstw domowych na prąd od stycznia mogą wzrosnąć niemal trzykrotnie.

Według prezesa Gawina powodem gigantycznego wzrostu cen stanie się – wbrew pozorom – nie cena węgla, ale energetyczny oligopol.

Państwowe spółki windują marże

URE ustalając ceny prądu dla gospodarstw domowych musi – według prawa – kierować się ceną prądu na Towarowej Giełdzie Energii. Problem w tym, że sprzedają ją tam przede wszystkim cztery kontrolowane przez Skarb Państwa spółki – PGE, Enea, Tauron i Energa.

Zdaniem cytowanego przez OKO.Press Gawina producenci energii generują gigantyczne marże, kilkakrotnie wyższe, niż typowe marże w przeszłości.

Górnicy: węgiel sprzedajemy po tyle, co dwa lata temu

Tezę, że prąd w Polsce jest drogi nie dlatego, że drogi jest węgiel – ale dlatego, że kontrolowane przez Skarb Państwa spółki energetyczne realizują horrendalne marże, potwierdzają też związkowcy. Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności, mówi w BIZNES24, że Polska Grupa Górnicza sprzedaje elektrowniom węgiel poniżej 300 złotych za tonę – czterokrotnie taniej, niż wynosi cena węgla w tzw. portach ARA – Amsterdam, Roterdam, Antwerpia, które są wyznacznikiem dla światowych cen węgla.

Zysków ze wzrostu cen prądu nie widać w wynikach spółek węglowych

Wzrostu cen węgla uzasadniającego czterokrotny wzrost cen prądu – a takiego od ubiegłego roku doświadczyli przedsiębiorcy – nie widać też w wynikach Bogdanki. Notowana na giełdzie, a kontrolowana przez Eneę spółka szacuje, że w pierwszym półroczu miała prawie półtora miliarda złotych przychodów i 366 milionów złotych zysku netto.

Opublikowany w czwartek po giełdowej sesji szacunek wyników pokazuje, że Bogdanka rzeczywiście zwiększyła znacząco – bo o aż 39 procent przychody – ale część z tego wzrostu wynika ze zwiększenia o prawie 15 procent sprzedaży węgla. Według wyliczeń BIZNES24 na podstawie opublikowanych przez Bogdankę danych średnia cena netto tony węgla wyniosła w pierwszym półroczu 279 złotych wobec 227 złotych przed rokiem. Widać wzrost ale nie taki, który mógłby przełożyć się na gigantyczne podwyżki cen energii elektrycznej.
Bogdanka dostarcza aż 1/5 węgla energetycznego spalanego w Polsce, w tym aż 1/4 zużywanego przez elektrownie.

Brak konkurencji wyciska firmy i konsumentów jak cytryny

Historia z gigantycznymi marżami generowanymi przez wytwórców energii wygląda więc identycznie, jak na rynku paliw. Kontrolowany przez Skarb Państwa Orlen w medialnej kampanii tłumaczy, że marże na stacjach benzynowych liczone są w groszach, a nie złotych – co jest prawdą. Ale w tym samym czasie marża rafineryjna Orlenu i Lotosu na przerobie baryłki ropy (niespełna 160 litrów) przekracza 30 dolarów, a w maju sięgała nawet 60 dolarów. To 10 razy więcej, niż uznawane za przyzwoitą na rynku rafineryjnym 5-7 dolarów na baryłce.

Obydwa rynki – paliw i energii elektrycznej – łączy brak konkurencji. W przypadku rynku prądu – kontrolowane przez Skarb Państwa spółki PGE, Enea i Tauron mają w sumie ok. 80 procent udziałów rynku. W przypadku paliw – rafinerie należące do Orlenu i Lotosu dostarczają niemal 90 procent paliw spalanych w Polsce.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

KTO ODPOWIADA ZA WYSOKIE CENY PRĄDU? URE: TO PRODUCENCI ZARABIAJĄ KROCIE KOSZTEM KLIENTÓW

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV