KTO DOSTAJE PIENIĄDZE Z UNII? (ROZMOWA)

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: A my zastanawiamy się coraz trudniejszej sytuacji gospodarczej, w której jest coraz więcej wyzwań i obowiązków – jakby tutaj rozwijać nasze firmy? No, może z pomocą funduszy unijnych. Jakie pieniądze są do wzięcia w najbliższym czasie, a może już teraz? Zapytamy o to partnera w firmie doradczej Crido, Łukasza Kościjańczuka. Witam bardzo serdecznie Panie Łukaszu.

ŁUKASZ KOŚCIJAŃCZUK, CRIDO: Dzień dobry, witam serdecznie pana redaktora, witam Państwa.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: To jest taka materia dosyć trudna, bo dla ekspertów jest oczywista, a dla przedsiębiorców często jest taki problem jak połączyć określenia unijne przetłumaczone z angielskiego czy z francuskiego na polski, co już czyni je trochę mniej zrozumiałymi z punktu widzenia takiego codziennego języka, jak przetłumaczyć na to, co ja tak naprawdę w firmie robię? Więc pytanie brzmi (bo ostatnio się pojawiały informacje, że mamy wielkie sukcesy w wydatkowaniu środków unijnych) – to co jest do wzięcia teraz właściwie i dla kogo?

ŁK: To jest pytanie faktycznie bardzo, bardzo złożone. Bo zacznę może od tego, że mamy dwa strumienie środków w tej chwili w Polsce dystrybuowane. Poza tą regularną, siedmioletnią perspektywą finansową i środkami z funduszy strukturalnych, mamy też Krajowy Krajowy Plan Odbudowy. I on chyba rozpala najbardziej emocje.

To są środki, które pojawiły się w Polsce jakby ekstra, ponad to normalne, siedmioletnie budżetowanie unijne. I kwoty, które są tam postawione do dyspozycji Polsce to są kwoty rzędu 60 mld euro robią wrażenie. I faktycznie, jeśli chodzi o Krajowy Plan Odbudowy, sporo w ostatnim czasie zaczęło się wokół tego tematu dziać.

Oczywiście gdzieś tam na przełomie roku doprowadziliśmy do sytuacji, w której Krajowy Plan Odbudowy został odblokowany. Teraz, kilkanaście dni temu, w lipcu, zamknęliśmy proces rewizji Krajowego Planu Odbudowy, który uporządkował trochę zaszłości historyczne i pewne opóźnienia, które w tym programie nawarstwiły, które powodują, że faktycznie mamy w tej chwili wysyp tych opcji dostępnych także dla przedsiębiorców.

Wysyp, bo tych programów w tej chwili uruchomionych w ramach KPO mamy około 20, więc faktycznie ta oferta jest bardzo szeroka. Ale pamiętać przy tym należy, że nie wszystkie są skierowane do takich przedsiębiorstw w trybie konkurencyjnym, w pełni otwartym. Część trafia do projektów już wcześniej preselekcjonowanych.

Natomiast są też takie obszary faktycznie, które z tego KPO można finansować. Takie najświeższe konkursy, które faktycznie w ostatnim czasie się pojawiły, to są projekty z zakresu gospodarki obiegu zamkniętego, które wdraża w tej chwili Narodowe Centrum Badań i Rozwoju i Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. To są projekty z zakresu efektywności energetycznej i OZE dostępne dla dużych firm, czy bardzo duży komponent przewidziany w ramach Krajowego Planu Odbudowy, który jest skierowany na finansowanie morskich farm wiatrowych. Natomiast to są projekty, które teraz startują. Jest szereg jeszcze innych opcji.

RM: No tak, jeśli chodzi o morskie farmy wiatrowe, to tutaj mali i średni przedsiębiorcy wiele nie zdziałają, bo to są pieniądze, które nie jestem do końca pewien, czy zgodnie z intencjami funduszy europejskich trafią po prostu do wielkich państwowych przedsiębiorstw i trochę do ich zagranicznych partnerów. Coś jest dla drobnicy biznesowej? Czy na przykład ten kierunek – gospodarka obiegu zamkniętego, to jak to należy rozumieć? Mogę wyjść z jakimś startupem w tym zakresie czy sfinansować sobie jakieś rozwiązania, maszyny np. do przyjmowania puszek w swoim sklepie? Co tam właściwie się mieści pod tym pojęciem?

ŁK: Już tłumaczę. Tutaj mamy de facto z dwoma programami czy z dwoma równolegle uruchomionym i konkursami do czynienia. Jeden jest skierowany wybitnie na projekty badawczo-rozwojowe i on jest skierowany do dużych firm i konsorcjów. I tutaj faktycznie chodzi o to, żeby budować czy tworzyć, kreować nowe technologie z zakresu gospodarki, obiegu zamkniętego, chociażby przetwarzania odpadów, ponownego wykorzystania pewnych surowców.

Natomiast oferta skierowana do małych i średnich przedsiębiorstw to ta, którą oferuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości – dotyczy wdrożeń, czyli zastosowania już istniejących technologii, które w danej firmie jeszcze nie funkcjonują do takiej praktyki gospodarczej.

Więc tutaj firmy faktycznie mogą zastosować, kupić konkretne maszyny, urządzenia, rozwiązania, które pozwolą poprawić te procesy w wymiarze właśnie domykania czy zamykania obiegów surowcowych, materiałowych w firmach.

RM: Kupić, jako pożyczka? Czy kupić, jako dofinansowanie?

KTO DOSTAJE PIENIĄDZE Z UNII? (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

ŁK: Dotacja. Tutaj w przypadku tego instrumentu mówimy o dotacji. Stosunkowo niewielkie to są projekty do trzech i pół miliona złotych, natomiast one pozwalają faktycznie realnie zastosować te rozwiązania techniczne już w działalności gospodarczej konkretnego przedsiębiorcy. Oczywiście KPO to nie jest tylko jeden z tych strumieni.

KPO ma swoje ograniczenia, przede wszystkim wynikające z terminarza i to jest ten 2026 rok, kiedy gros projektów musi się skończyć i to stanowi olbrzymie wyzwanie, żeby efektywnie te środki zainwestować. Duże projekty faktycznie będą mieć problem, żeby w tym terminie się zmieścić. Dlatego pamiętajmy też o tych środkach z funduszy strukturalnych, gdzie ta perspektywa wydatkowania tych środków jest dłuższa, bo tutaj mówimy o roku, dwóch.

RM: Panie Łukaszu, będziemy w takim razie wracać do Pana po porady dla naszych widzów. Łukasz Kościjańczuk, partner w Crido był naszym gościem.