MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Analitycy, którzy przygotowują raporty z wycenami dla Kruka zakładają co najmniej 1 miliard złotych zysku spółki w 2023 roku. Taką kwotę zapowiadał również na naszej antenie Piotr Krupa, prezes Grupy Kruk rok temu. A z nami dziś jest Michał Zasępa, wiceprezes ds. finansowych Kruk S.A. Dzień dobry.
MICHAŁ ZASĘPA, KRUK S.A.: Dzień dobry panu, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Będzie miliard?
MZ: Kiedyś będzie. Ale nie budżetowaliśmy na 2023 rok takiej kwoty jeszcze. Ale patrząc na trendy, patrząc na to, jak rozpędzają się nasze inwestycje, no to mam nadzieję, jest tylko kwestia czasu. Ale niekoniecznie w tym roku.
MD: Na wczorajszym zamknięciu Kruk był handlowany po 445 złotych za akcję. To jest wzrost w ciągu ostatniego roku o 63%, mimo lekkiej przeceny na wczorajszej sesji. Jak Państwo widzą, to jest prawie nieustający wzrost, jeżeli chodzi o ten rok. Trend jest ewidentny. Państwo działacie na siedmiu rynkach, obsługujecie 170 milionów klientów. Ale inwestorzy czekają na zapowiedzi kolejnych krajów. Kiedy je ujawnicie?
MZ: Mam nadzieję, że niedługo, że to jest kwestia kilku miesięcy. Faktycznie już mówimy otwarcie inwestorom, jesteśmy obecni na nowym rynku europejskim i już aktywnie uczestniczymy w przetargach na portfele. To jest na razie faza wstępna testów, gdzie nie będziemy budować swoich operacji, będziemy jedynie inwestorem, właścicielem. Proces windykacyjny będzie zlecony do lokalnego podmiotu, ale staniemy się tym inwestorem. Będziemy obserwowali jak ten proces przebiega i za parę kwartałów podejmiemy decyzję, co do angażowania większych środków. Kiedy to nastąpi, kiedy to ogłosimy, kiedy wygramy ten portfel, co może nastąpić w najbliższych miesiącach. Kiedy dokładnie, jak to się stanie – o tym powiemy.
MD: Tak, ale skoro już uczestniczycie w przetargach, no to chyba może Pan powiedzieć, jaki to rynek.
MZ: Nie. Tak, jak umówiliśmy się w naszej polityce informacyjnej, przed momentem, powiedzenia, jaki to jest rynek, będzie moment zakupu tego portfela. Na razie jeszcze nie chcemy ujawniać kart, ale to jest kraj Unii Europejskiej.
MD: Dobrze, no to przynajmniej jakieś ograniczenie tego szeregu. Panie prezesie, jeszcze dziesięć lat temu wasz biznes windykacyjny, nie tylko wasz, ale biznes windykacyjny i pożyczkowy to były biznesy, które były bardzo mocno obciążone dużymi kosztami stałymi, wynikającymi chociażby z licznego personelu. Od dwóch mniej więcej lat mocno stawiacie na automatyzację. W którym miejscu według Pana analiz najbardziej przyczyniła się ona do ograniczenia kosztów?
MZ: My widzimy trend taki, że rzeczywiście coraz większa część naszych klientów korzysta już z w pełni zautomatyzowanego systemu kontaktu z nami. To jest proces, który jest i jeszcze będzie trwał wiele, wiele lat i na pewno to nie będzie 100%, ale faktycznie jest tak, że nasi koledzy i koleżanki w call center wśród doradców terenowych mają pomocnika w postaci automatów, którzy te trudniejsze, no może nie trudniejsze, ale bardziej żmudne rozmowy przeprowadzają. I ten trend będzie trwał, a on po prostu podąża za preferencjami preferencjami klientów (…)
MD: Jak Pan sądzi, o ile zmniejszyła koszty automatyzacja na różnych etapach kontaktu z klientem?
MZ: My mamy taki wskaźnik: gotówki per osoba zatrudniona. Jak spojrzeć sobie na okres wieloletni, to ten wskaźnik się podwaja w okresie ostatnich 5-7 lat. I to też pokazuje, że gdyby nie automatyzacja, to w Kruku mielibyśmy wiele set więcej osób, które po prostu w obecnym stanie automatyzacji nie są potrzebne.
MD: Panie Prezesie, jesteście w szczęśliwej sytuacji, bo macie relacje z inwestorami, którzy zasilają Was strumieniami gotówki, kiedy potrzebujecie takiego finansowania. Ale czy Pan diagnozuje jakieś ryzyka, które mogłyby utrudnić pozyskiwanie finansowania przez firmę, gdyby wystąpiły?
MZ: Wie pan, my staramy się działać tak, żeby nie być zależnym od jednego źródła finansowania. Nie wiem, co się stanie z polskim rynkiem obligacji. Nie wiem, co się stanie z apetytem inwestorów indywidualnych za dwa, trzy, cztery kwartały, kiedy na przykład zmieni się sytuacja makro w Polsce, czy zmienią się stopy procentowe… Dlatego Kruk dzisiaj stoi na kilku źródłach finansowania. To jest rynek polski, dwa rynki obligacji. Do instytucji emitujemy obligacje, ale również do indywidualnych inwestorów, ale również banki. Banki dzisiaj stanowią największe nasze źródło finansowania i to jest wiele instytucji polskich, międzynarodowych.
A po trzecie: od 2023 roku jesteśmy również obecni na europejskim rynku obligacji, który jest najbardziej płynny i tam raczej pieniędzy nie zabraknie. Więc ja jestem optymistą, że z któregoś z tych źródeł Kruk pozyska finansowanie. Kwestia oczywiście ceny, którą trzeba będzie za to zapłacić. Te ceny są dzisiaj wysokie…
MD: No tak, jeszcze przy okazji poprawiacie też klimat wokół firm waszej branży i zarobku na obligacjach. To też jest ważne… A jeszcze o jedno zapytam: Jeżeli zamkniecie ten czwarty kwartał zyskiem, który umożliwi Wam – będziecie mieć miliard zysku po raz pierwszy w historii 25 letniej Kruka, będziecie hojniejsi dla inwestorów? Dywidenda będzie nieco większa, niż dotychczas?
MZ: Mamy politykę dywidendową, która mówi minimum 30 procent. Proszę spojrzeć na naszą historię. To było trzydzieści kilka procent za ostatnie kilka lat. Decyzja oczywiście, rekomendacja zarządu będzie po roku, a potem zdecydują. Ale raczej proszę się spodziewać tego, że będziemy się trzymać tej praktyki za ostatnie kilka lat. Dlatego, że jesteśmy w okresie istotnego wzrostu inwestycji w portfele. Ten rok i to może być ważniejsze od tego, czy będzie jakaś kwota konkretna zysku netto, będzie najprawdopodobniej bardzo dobrym rokiem inwestycyjnym. W tym roku Kruk będzie prawdopodobnie liderem rynku na wszystkich dużych rynkach, na których działamy, czyli w Polsce, w Rumunii, we Włoszech i Hiszpanii.
I to jest olbrzymi sukces, który mam nadzieję, jakby się potwierdzi po tym czwartym kwartale i to będzie budowało bardzo dobrą perspektywę dla rozwoju tej spółki. Nie w tym roku czy w przyszłym, ale przez kolejne kilka lat i na tym się skupiamy. Ale w związku z tym dużo gotówki, również tej pochodzącej z zysku, będzie przeznaczone i jest przeznaczane na inwestycje. Więc proszę się w tej sytuacji nie spodziewać, że my jakoś istotnie zwiększymy wypłaty dywidendy w sensie procentu zysku, dlatego, że te pieniądze po prostu bardzo dobrze pracują. W tym środowisku, którym jesteśmy makroekonomicznym my jesteśmy w stanie kupować po bardzo przyzwoitych zwrotach portfele wierzytelności w Europie.
Co mówił Michał Zasępa, wiceprezes ds. finansowych firmy Kruk S.A. – Grupy Kruk. Bardzo dziękuję za rozmowę.
MZ: Dziękuję również.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 11,99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV