Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

JEDNA PODWYŻKA STÓP WYSTARCZY (ROZMOWA Z JERZYM KROPIWNICKIM)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Jest z nami dr Jerzy Kropiwnicki- członek Rady Polityki Pieniężnej. Dzień dobry panie doktorze, witam w BIZNES24. Czy ta podwyżka to początek cyklu?

DR JERZY KROPIWNICKI, CZŁONEK RADY POLITYKI PIENIĘŻNEJ: Nie, nie sądzę. Sądzę, że to będzie wystarczający środek na to, żeby przyhamować wzrost cen.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: No właśnie. Przyhamować? Czy obniżyć?

JK: Raczej przyhamować.

MD: Raczej przyhamować. Więc ten poziom 5,8 może u nas zagościć na wiele miesięcy? Pytanie jak wiele? Często słyszymy to słowo.

JK: Ja mówiłem o przyhamowaniu wzrostu cen- czyli raczej o inflacji niższej niż 5,8.

MD: Rozumiem. Czyli jaki Pana zdaniem może być ten efekt, osiągnięty tą pierwszą od lat podwyżką?

JEDNA PODWYŻKA STÓP WYSTARCZY (ROZMOWA Z JERZYM KROPIWNICKIM)

JK: Myślę, że będzie to inflacja niższa od tych wskaźników, które są w tej chwili i z pewnością niższa od tych obaw, które były ostatnio formułowane przez różnych specjalistów, którzy przewidywali, że do końca roku możemy nawet osiągnąć 6-cio procentową inflację. Mierząc rok do roku. Sądzę, że to nam już nie grozi.

MD: Do poziomu inflacji bazowej może? Możemy dojść? Zejść do takiego poziomu?

JK: Nie sądzę. Sądzę, że będziemy gdzieś w granicach nieco niższych niż jest w tej chwili. Ale, że nie będzie dalszego, takiego dynamicznego wzrostu, jaki się pojawił w ciągu ostatnich kilkunastu tygodni.

CZYTAJ TEŻ: GATNAR (RPP): PODWYŻKA STÓP TO POCZĄTEK NORMALIZACJI POLITYKI PIENIĘŻNEJ (ROZMOWA)

MD: Panie doktorze, czy możemy nazwać to działanie Rady Polityki Pieniężnej takim delikatnym schładzaniem gospodarki?

JK: Mam nadzieję, że delikatnym schładzaniem. Muszę powiedzieć, że mnie się słowo „schładzanie” bardzo źle kojarzy, bo na schyłku rządów Jerzego Buzka minister finansów do spółki z Radą Polityki Pieniężnej wzięli się za „schładzanie” gospodarki to zafundowali nam recesję, oraz całkiem niezłą rewolucję na scenie politycznej. Z końcem Wersalu w Sejmie włącznie.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

JEDNA PODWYŻKA STÓP WYSTARCZY (ROZMOWA Z JERZYM KROPIWNICKIM)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV


MD: Tak, to przyznam, że trochę celowo o to zapytałem o to sformułowanie, bo też pamiętam, że w 1997 roku również Pan był tym przeciwnikiem działań, które wtedy były określane jako schładzanie gospodarki. A zostawiając już może ten temat: zapytam Pana, czy my jesteśmy w stanie ustalić taki optymalny poziom stóp procentowych, przy założeniu, że takim laboratoryjnym i abstrakcyjnym oczywiście, że znikną te czynniki, które obecnie wywołują niepokój- wewnętrzne i zewnętrzne?

JK: No chciałbym, żeby ktokolwiek w Polsce, czy na świecie był w stanie ustalić optymalny poziom stóp procentowych, wszystko jedno dla jakiej gospodarki, zwłaszcza dla polskiej. To się sprawdza w praktyce. Przez cały szereg lat mieliśmy stopy procentowe, które dobrze służyły w tamtych warunkach gospodarce, póki nie uderzyła w nasze podstawy gospodarcze pandemia. I wtedy, a na dodatek jeszcze się fatalnie złożyło na rynku paliw na świecie, jeszcze na paru innych rynkach i w efekcie osiągnęliśmy sytuację, w której ceny wyrwały się poza ten poziom, który uważaliśmy za dopuszczalny. Trzeba było interweniować. Nie powiem, żebym się do tego zabierał z entuzjazmem. Ale konieczność była ewidentna i to było głosowanie, w którym wynik zapadł jednomyślnie.

CZYTAJ TEŻ: PODWYŻSZONA INFLACJA BYŁA PRZEJŚCIOWA. TERAZ MAMY NAPRAWDĘ WYSOKĄ

MD: Panie doktorze. Złoty dziś jest na poziomie 4 złotych 59 groszy za euro. Po przejściowym umocnieniu, po Państwa decyzji powrócił do tego poziomu 4,60 mniej więcej, wokół którego znajdował się już w poprzednich dniach. Jak podał Narodowy Bank Polski w lipcu tego roku deficyt w obrotach bieżących wyniósł miliard 830 mln euro. Choć jeszcze rok temu widzieliśmy silną nadwyżkę. Czy to nie jest moment w którym należy zacząć myśleć o tym, aby… aby… Że złoty jest za słaby?

JK: Myślę że kwestia złotówki i siły złotego w stosunku do innych walut to jest jednak kompetencja zarządu NBP. Rada Polityki Pieniężnej nawet gdyby chciała i miała takie uprawnienia, a ich nie ma- to nie byłaby w stanie reagować wystarczająco szybko na ruchy tych relacji wymiennych złotego w stosunku do innych głównych walut światowych. Członkowie Rady Polityki Pieniężnej zbierają się na terenie banku doraźnie, zarząd jest na co dzień przez długość dnia roboczego, czasami dłużej, więc może reagować na tę zmianę rynku w sposób adekwatnie szybki.

MD: Ach, rozumiem. To tak Panie profesorze salomonowa odpowiedź, ale rozumiem, że chce Pan…

JK: Nie, ona jest po prostu zgodna z tym, jakie mamy kompetencje i jakie kompetencje ma zarząd. Rada Polityki może oceniać co zrobił zarząd w ubiegłym roku i czy jest to polityka, która dobrze służyła Polsce, czy też nie. Ale na bieżąco w jednych sprawach może działać a w innych nie. Jeżeli chodzi o stopy procentowe- może działać na bieżąco, jeżeli chodzi o stopy rezerw obowiązkowych- może działać na bieżąco. Natomiast, jeżeli chodzi o kurs walut to nie. Może oczywiście zastanawiać się ex post, jakie skutki to wywołało. Może w czasie dyskusji zastanawiać się nad tym, jakie skutki to może wywołać.

MD: A zastanawia się?

JK: To zawsze debata na ten temat jest długa, wyczerpująca i rzadko kiedy wszyscy jesteśmy tego samego zdania na ten temat.

MD: To pytanie, które chciałbym teraz Panu zadać: może nie tyle do członka Rady Polityki Pieniężnej chciałbym je skierować co do ekonomisty teoretyka i praktyka- bo był Pan też samorządowcom przez lata, prezydentem łodzi. Panie doktorze, usłyszeliśmy, czy przeczytaliśmy, dowiedzieliśmy się, że wiceszefowa Parlamentu Europejskiego grozi Polsce wstrzymaniem funduszy europejskich. Na razie tych z funduszu odbudowy, ale gdzieś w tle również pojawiają się zagrożenia, że w ogóle finansowanie europejskie mogłoby być wstrzymane. Jak Pan ocenia zarówno już poziom tej dyskusji, jak również ewentualne konsekwencje wstrzymania takich środków dla Polski?

JK: Ja sądzę, że pani przewodnicząca przekracza swoje kompetencje. Dlatego, że Parlament Europejski nie ma kompetencji, jeżeli chodzi o dystrybucję przyznanych środków- to jest kompetencja Komisji Europejskiej. Po prostu pani przewodnicząca powiedziała to, co sobie myśli. A wolno jej myśleć, bo mamy demokrację i wolność słowa.

MD: I jeszcze jedna kwestia, czyli kwestia światowego standardu podatku CIT. Wierzy pan w to, że wszystkie kraje świata, czy większość krajów świata dogada się i wprowadzi ten 15 procentowy podatek? To jest bardzo ciekawa kwestia. Takiej jednomyślności ze strony takiego szeregu państw?

JK: Sądzę, że to będzie bardzo trudne. Dlatego, że kwestia ustalania podatków jest uważana za jeden ze składników suwerenności państwowej i trudno mi sobie wyobrazić, żeby np. taki kraj, jak Stany Zjednoczone chciały rezygnować z suwerennego ustalania wysokości jakiegokolwiek podatku. Można się dogadać co do pewnych granic, w jakich będzie się starało to utrzymać. Ale nie sądzę żeby doszło do twardego zobowiązania w tym względzie.

MD: Bardzo dziękuję Panu za rozmowę. Dr Jerzy Kropiwnicki członek Rady Polityki Pieniężnej był naszym gościem. Dziękuję pięknie.

JK: Kłaniam się.