Wicepremier oświadczył, że Polska aspiruje do tego, by być centrum serwisowym dla sprzętu koreańskiego zarówno zakupionego na krajowe potrzeby, jak i innych państw europejskich, np. Rumunii.
Kosiniak-Kamysz dodał też, że wspólnie ze swoim południowokoreańskim odpowiednikiem uzgodnili „harmonogram działania, realizacji wspólnych kontraktów związanych z zakupem dla polskiej armii – chodzi przede wszystkim właśnie o czołgi K2, armatohaubice K9, samoloty FA-50 czy wyrzutnie rakietowe Chunmoo”.