W komunikacie przesłanym dziennikowi Rzeczpospolita rzeczniczka Marriott Bonvoy na Europę Wschodnią potwierdziła, że spółka wycofała się z zarządzania hotelem w warszawie.
Równocześnie zapewniła, że sieć nie zamierza wycofywać się z Polski, gdzie prowadzi 23 obiekty i planuje uruchomienie w najbliższych latach otwarcie kolejnych dziesięciu.
Właścicielem budynku, w którym działa hotel jest spółka LIM Center. Media od pewnego czasu informowały o sporach prawnych między LIM Center, a siecią Marriott. W polskiej prokuraturze toczyło się kilka postępowań między stronami, postępowanie wyjaśniające toczyło się też przed Międzynarodowym Trybunałem Arbitrażowym w Londynie. Dotyczą one głównie rozliczeń z okresu pandemii. W 2010 r.
Budowa hotelu rozpoczęła się w 1977 roku, w erze Edwarda Gierka. Ale jak to bywało z inwestycjami w PRL lubiły się one przeciągać. I tak było z wnoszącym się dziś na 140 metrów budynkiem, który początkowo miał być siedzibą linii lotniczych LOT ich hotelu oraz terminalu, z którego pasażerowie dojeżdżaliby wprost na Okęcie.
Ostatecznie inwestycje ukończono dopiero w 1989 roku. W chwili otwarcia za najtańszy nocleg trzeba było zapłacić 160 dolarów.
W warszawskim Marriocie przy okazji wizyt w Polsce zatrzymywali się prezydenci USA. nocowali tutaj Bill Clinton, George Bush, Barack Obama, Donald Trump i Joe Biden.
Hotel był też wybierany przez gwiazdy popkultury. W 1996 roku Marriott wybrał Michael Jackson.