Polskie sieci energetyczne tylko w marcu musiały 3 razy interweniować i zalecić wyłączenie części elektrowni fotowoltaicznych.
W środowe południe energia wyprodukowana przez elektrownie fotowoltaiczne pokrywała połowę zapotrzebowania kraju i przebijała produkcję z elektrowni cieplnych zasilanych głównie z węgla i gazu. Z punktu widzenia transformacji energetycznej to dobra informacja.
Są też jednak minusy tej sytuacji. Szybko rosnący udział energii ze słońca przy wciąż pracujących z mocą elektrowniach cieplnych może prowadzić do skoków produkcji i nadwyżek mocy w całym systemie.