Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

KIEDY POWSTANĄ W POLSCE REAKTORY JĄDROWE? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Trzydzieste drugie Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Moim i Państwa gościem jest dr Dawid Piekarz, Orlen Synthos Green Energy. Dzień dobry.

DAWID PIEKARZ, ORLEN SYNTHOS GREEN ENERGY: Dzień dobry pani, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: To może zacznijmy od najświeższych danych, które znowu pokazują fatalną sytuację w przemyśle. Mamy potężny spadek zamówień u naszych zachodnich sąsiadów, największy od czasów pandemii. No i co to może oznaczać? Wydawało się, że już się odbijamy od dna, a jednak znowu będzie gorzej?

DP: To nie są również dobre dane dla Polski, dlatego że nasza gospodarka jest gospodarką bardzo mocno uzależnioną od gospodarki Niemiec. Można powiedzieć, że jesteśmy gospodarką podwykonawczą dla sektora niemieckiego, więc to może także uderzyć w nas. Ale też warto zwrócić uwagę i wyciągnąć wnioski z przyczyn.

Jedną z przyczyn jest to, że Niemcy, mówiąc prosto, zafundowali sobie troszeczkę kryzys energetyczny na własne życzenie, wyłączając atom. Zrobili to 15 kwietnia. Przestała działać ostatnia elektrownia atomowa niemiecka, no i w tej chwili niedobory energii, bardzo wysoka cena energii demoluje konkurencyjność niemieckiego przemysłu. I to jest element, który my też musimy brać pod uwagę, żeby nie iść tą drogą.

Natomiast, czy może być jeszcze gorzej? To tak naprawdę, jeżeli chodzi o samą w tej chwili gospodarkę niemiecką, to to jest, powiedziałbym, kwestia pewnego złapania też równowagi energetycznej, też być może odbudowania łańcuchów dostaw- w tym momencie także po wojnie, po wojnie na Ukrainie. Więc myślę, że trochę o tym, co będzie się działo w gospodarce europejskiej też rozstrzygnie się akurat na wschód od nas.

NG: Niemcy wyłączyli, a my włączamy swój atom. Mamy trzy postępowania dotyczące małych reaktorów modułowych. To są Stawy Monowskie, to jest Ostrołęka i to jest Włocławek. Co to oznacza właściwie, że te postępowania są rozpoczęte?

DP: To są postępowania w sprawie przygotowania materiału do decyzji środowiskowej, tak najprościej ujmując. Czyli Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wszczęła postępowanie po złożeniu przez nas karty informacyjnej przedsięwzięcia i wyznaczyła nam, co mamy zbadać, co mamy napisać, co mamy wykazać, żeby móc uzyskać decyzję środowiskową dla tej lokalizacji.

To oznacza, że my w tej chwili będziemy bardzo skrupulatnie badali wpływ tej inwestycji na środowisko i środowiska, na tą inwestycję. Będziemy przeprowadzali badania geologiczne, będziemy przeprowadzali badania geofizyczne, badania stosunków wodnych, będziemy badać także faunę i florę.

Natomiast będziemy także prowadzić postępowania transgraniczne. Czyli Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zobowiązała nas do tego, żeby w przypadku Stawów Monowskich przeprowadzić konsultacje z Austrią, Czechami i Słowacją. To będzie proces, który może zająć nawet do dwóch lat. I dalej w momencie, kiedy już uzyskamy decyzję środowiskową, będziemy w stanie i będziemy pozyskiwać kolejne zgody i kolejne decyzje.

Chodzi tu przede wszystkim o zgodę na budowę ze strony Państwowej Agencji Atomistyki. Czekamy także na wydanie decyzji zasadniczych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, czyli tzw. można powiedzieć pozwolenia ze strony państwa, żeby w tej technologii, w tej lokalizacji można było budować.

NG: To wszystko brzmi jak bardzo długotrwały proces. Pytanie, kiedy zaczną działać pierwsze małe reaktory modułowe, no i jak wygląda Wasza mapa drogowa, jeżeli chodzi o kolejne? Gdzie będą powstawać?

DP: To jest długotrwały proces. Powiedziałbym, że w każdej inwestycji czy atomowej, czy innej tak naprawdę połowa czasu to są kwestie formalne, kwestie urzędowe, natomiast druga połowa to jest samo budowanie. My zakładamy, że jeżeli sprawy pójdą odpowiednio szybko, to być może w 2026 uda się mówiąc najprościej wbić pierwszą łopatę a w 2029 skończyć budowę.

Natomiast tak, jak mówię: my tutaj podchodzimy też do tego w ten sposób raczej patrzymy flotowo, bo to znaczy nas bardziej interesuje, żeby w roku powiedziałbym, 2033-2034 mieć dziesięć reaktorów działających, lub w budowie niż to żeby, że tak powiem, zdążyć na 31 grudnia 2029. Więc my na to trochę patrzymy w ten sposób. Natomiast, jeżeli chodzi o dalszą mapę drogową- myśmy podali w kwietniu siedem lokalizacji.

To są lokalizacje, które przeszły tzw. prescreening, czyli na podstawie badań, które są dostępne, którymi polska nauka, polskie instytuty naukowe dysponują i ten prescreening robiły tak naprawdę najwybitniejsze instytucje naukowe, które są w Polsce: Akademia Górniczo-Hutnicza, Instytut Geofizyki Toruń, Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. I one na podstawie tego prescreeningu wykazały, że najprawdopodobniej nie ma w tych lokalizacjach problemów, czy to geologicznych, czy to środowiskowych, fizycznych, jakichkolwiek innych, wodnych, które mogłyby taką inwestycję zahamować.

Ale my teraz musimy to sprawdzić w terenie. Muszą być geolodzy ze świdrami, muszą być geolodzy ze specjalistycznymi urządzeniami badającymi sejsmikę, badającymi tektonikę. No i to oczywiście znowu będzie trwało. No myślę, że przeciętnie dwa lata, bo oczywiście to też zależy, co my pod tą ziemią znajdziemy. Czy znajdziemy, że wszystko jest w porządku, czy znajdziemy coś, co każe nam coś badać jeszcze przez pół roku, czy rok. Ale co z kolei- jaka jest mapa drogowa.

Pokazaliśmy siedem lokalizacji. W tej chwili mamy takie top 4, gdzie tak naprawdę rozpoczynamy już bardzo intensywnie. To są właśnie te, o których wspominaliśmy, plus być może Stalowa Wola. Natomiast w tej chwili badamy kolejne lokalizacje, bo proszę pamiętać, że myśmy zaczęli od 80, które w ogóle braliśmy pod uwagę, do dalszego etapu przeszło 30. Z tych 30 te 7, które ogłosiliśmy, to były pierwsze, które były wykonane.

Natomiast kolejne są w tej chwili właśnie na etapie prescreeningu, no i w momencie, w którym znowu będziemy mieli jakiś sensowny pakiet lokalizacji i będziemy dysponowali, powiedziałbym mocami przerobowymi, żeby je dalej badać- to też je podamy do publicznej wiadomości. Przede wszystkim także rozmawiamy ze społecznościami lokalnymi…

NG: To jest moje kolejne pytanie, bo to, że SMR to jest bezpieczeństwo energetyczne, to jest wiadome dla całego kraju. Pytanie, czy takie społeczności lokalne na terenach, na których takie małe elektrownie będą zlokalizowane, czy one będą mogły liczyć na tańszy prąd?

KIEDY POWSTANĄ W POLSCE REAKTORY JĄDROWE? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

DP: To jest tak: Na pewno będą mogły liczyć trochę tak jak wszyscy Polacy. Pamiętajmy, że kiedy 15 kwietnia Finowie oddali pierwszą dużą elektrownię atomową, rachunki przeciętnego Fina, niezależnie czy mieszka blisko, czy na drugim końcu kraju, spadły o prawie 70%. W tej chwili ustawodawca nie pozwala na to, żeby można powiedzieć miejscowości X sprzedawać prąd taniej, niż w miejscowości innej. Tutaj musimy wszystkich traktować inaczej.

Natomiast w sensowną stronę idzie ustawodawstwo europejskie: jest dyrektywa o europejskich wspólnotach energetycznych, które zakładają, żeby energia była produkowana i sprzedawana, można powiedzieć na jednym obszarze, żeby ograniczyć straty związane z jej przesyłem.

Jeżeli to uda się zaimplementować do polskiego prawa, to myślę, że możemy także rozmawiać ze społecznościami lokalnymi także o tego typu udogodnieniu, jeżeli tylko będzie taka okazja.

Ale powiem co innego: na pewno mogą liczyć na tańsze ogrzewanie. Pamiętajmy o tym, że SMR jest w stanie także produkować energię cieplną. A jako Polska jesteśmy absolutnym potentatem w cieple systemowym. To znaczy 17 mln Polaków ma w domu kaloryfer zasilany z jakiegoś źródła zewnętrznego, czy to ciepłowni, elektrociepłowni, kotłowni, to oczywiście tutaj jest potężny problem z karbonizacją- 80% energii cieplnej jest produkowanej z węgla.

A to oznacza, że jest ona droga. To oznacza, że ona zanieczyszcza środowisko i to oznacza, że ona w horyzoncie tak naprawdę dekady czy półtorej będzie musiała zostać wyłączona, trzeba będzie od tego węgla odejść i nie będzie go za bardzo czym zastąpić, ponieważ gaz będzie potwornie drogi dla przeciętnego użytkownika. Myślimy, że tutaj wykorzystanie SMR także, jeżeli chodzi o ciepło systemowe, jeżeli chodzi o ogrzewanie, będzie możliwe. Zresztą pamiętajmy, że dwie lokalizacje typu Kraków-Nowa Huta i Warszawa właśnie- to są lokalizacje, gdzie SMR-y są budowane absolutnie z myślą o dostarczaniu energii elektrycznej i cieplnej do miasta: o ogrzewaniu i oświetleniu miast.

NG: To jeszcze podpytam o biznes, bo SMR-y mogą powstawać w miejscach specjalnych stref ekonomicznych. Czy zakłady tam zlokalizowane, czy one mogą liczyć na jakieś preferencje?

DP: Powiem tak. Przede wszystkim, jeżeli rozmawiamy z samorządami, to bardzo często słyszymy o tym, że my mamy tego prądu wyprodukować tyle, żeby dla całej ich strefy ekonomicznej starczało. Te samorządy mają bardzo często oferty leżące na stole od inwestorów, którzy mówią: „dobrze, bardzo chętnie zbudujemy u was fabrykę baterii, kół, opon, silników, czegokolwiek, ale musimy mieć gwarancję, że będziemy mieli odpowiednią ilość energii i to energii czystej.”

No, tutaj to już są rozliczenia biznesowe, więc oczywiście siłą rzeczy będzie to ta energia, która na pewno będzie tańsza o tyle, że nie trzeba wykupywać praw do emisji. Mało tego: same prawa do emisji kosztują w tej chwili tyle, że reaktor SMR zwróci się w 25 lat samych praw do emisji.

On nie musiałby już generować żadnych innych źródeł przychodu. Więc to pokazuje, jaka to będzie skala. Ale samo to, czy ten prąd będzie tańszy, czy on nie będzie tańszy, to jeszcze nic w porównaniu z tym, że tak, jak mówiliśmy: jesteśmy gospodarką bardzo podwykonawczą, bardzo eksportową i bardzo wielu odbiorców naszych produktów, czy półproduktów musi po prostu pokazywać swoim odbiorcom, swoim klientom, czy swoim konsumentom ślad węglowy.

W związku z tym oni pierwsze, co zrobią, to zapytają a czy to lusterko do samochodu, albo tą baterię to wyprodukowaliście, z jakiej energii. Bo jak z energii z węgla to my jej nie chcemy, to my nie możemy jej na naszym rynku sprzedawać i odbiorcy tego nie chcą. Więc to jest też istotne, że będziemy sprzedawać produkty naszego przemysłu, które będą z minimalnym śladem węglowym, które będą wytworzone z czystej energii. To jest istotne.

A to, że oczywiście to, że SMR to jest energia tania, to jest energia, która tak naprawdę ma najniższy możliwy koszt wytworzenia, który jesteśmy w stanie stworzyć to jest jego dodatkowy plus. I to jest element, który właśnie, na co zwracają uwagę samorządowcy, na które zwracają uwagę partnerzy. Że jeżeli budujemy w okolicy specjalnej strefy ekonomicznej, to my nie możemy nawet poprzestać na jednym- my musimy wyprodukować tyle, żeby starczyło tak naprawdę, bo to generuje rozwój miasta. To przyciąga inwestorów do stref, to przyciąga inwestorów do miast.

NG: Trzydzieste drugie Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

KIEDY POWSTANĄ W POLSCE REAKTORY JĄDROWE? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV