Kiedy materiały budowlane stanieją – pytamy Pawła Kisiela, prezesa Grupy Atlas, jednego z największych w Polsce producentów materiałów budowlanych i wykończeniowych.
MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Panie prezesie przyzna Pan, że takiego szaleństwa na rynku materiałów budowlanych to chyba jeszcze nie było?
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
PAWEŁ KISIEL, PREZES GRUPY ATLAS: Nigdy jeszcze nie było. Ludzie, którzy najdłużej pracują w tej branży czegoś takiego nie doświadczyli- żeby tak masowo rosły ceny wszystkich produktów i surowców.
MD: Czy również w Waszej branży widzicie wzrost cen, które są składowymi produktów, które wytwarzacie?
PK: Tak, oczywiście. To są wzrosty rzędu nawet kilkudziesięciu procent. Tak, że skala, jak i zakres jest niespotykany. Dzisiaj nie znajdziemy żadnego surowca, żadnego materiału, którego cena by nie wzrosła.
MD: Panie prezesie, kiedy ceny surowców zaczną spadać?
PK: Póki co jest więcej sygnałów, że raczej nie powinniśmy spodziewać się spadków cen. Być może będą jakieś korekty w niektórych asortymentach. Ale to mówimy o korektach, a nie mówimy o powrocie do cen sprzed tych gwałtownych wzrostów. Natomiast generalnie ceny powinny rosnąć.
Kiedy materiały budowlane stanieją, skoro surowce wciąż drożeją?
Jest więcej sygnałów, które o tym świadczą. Po pierwsze ceny energii- to również dotknie wszystkich konsumentów. Ceny energii na rynkach światowych zarówno prądu jak i gazu, węgla rosną do poziomów niespotykanych w ostatnich latach: rekordowych wręcz poziomów. To jest jeden czynnik. Kolejny czynnik- to są łańcuchy dostaw, które są pozrywane. I raczej nie widać w najbliższym czasie, żeby to miało wrócić do stanu sprzed pandemii.
Wzrost popytu na świecie, jeżeli chodzi o materiały budowlane: proszę zauważyć, że zarówno rządy europejskie jak i Stanów Zjednoczonych czy azjatyckie stymulują gospodarkę pod inwestycje- tam też idzie dużo komponentów, które są wykorzystywane w materiałach budowlanych. Także tutaj nie ma sygnałów zarówno po stronie tej kosztowej, jak i po stronie popytowej miała nastąpić jakaś korekta.
MD: Są takie głosy ze strony przedstawicieli różnych branż np. stalowej czy branży drzewnej, że należałoby wprowadzić zakaz eksportu danych produktów z naszego kraju. Czy Pan się zgadza z taką formą ograniczania handlu?
PK: Jeżeli chodzi o branżę drzewną, to jest to obszar, który nam jest trochę odległy, niemniej jednak wydaje się, że tutaj państwo polskie mogłoby w jakiś sposób i w ogóle na poziomie europejskim wpłynąć jednak na eksport drewna poza Unię Europejską, ponieważ to na koniec dotyka kieszeni Europejczyków.
MD: No tak, miałem na myśli w ogóle Pańskie podejście do takich form ogólnej reglamentacji wolnego handlu. Ale to zostawmy. Panie prezesie. Czy próbowali Państwo obliczyć, czy w jaki sposób tzw. podatkowy Polski Ład, część podatkowa Polskiego Ładu (już trochę zmieńmy temat), ona odbije się na Waszej firmie? Liczyliście już to?
PK: Ona się odbije po w ostatnich, zeszłotygodniowych już projektach ustaw, musimy to przeliczyć jeszcze raz. A jeżeli mówimy o budżecie wynagrodzeń, to statystycznie około trzech procent kosztowałby nas wzrost budżetu płac. Gdybyśmy chcieli tylko nominalnie zagwarantować pracownikom wypłatę takich samych świadczeń netto, to jest mniej więcej ten poziom- to w skali takiej grupy, jak Atlas- to jest kilkanaście milionów złotych rocznie. No ale musimy to jeszcze raz wszystko na spokojnie przeliczyć.
MD: Szczególnie, jeżeli chodzi o podatek ten od CIT od straty. To budzi chyba największe kontrowersje.
PK: Nas, jako Grupa Atlas nie dotyczy. Na pewno dotyczy to wielu innych przedsiębiorstw. Ja myślę, że w ogóle dla całej branży budowlanej i okołobudowlanej, dużo większym wyzwaniem będzie uszczelnienie tzw. szarej strefy. Ponieważ doskonale sobie zdajemy sprawę, że dużo osób pracujących w tej części przemysłu, biznesu jednak funkcjonuje w szarej strefie. Tak jest nie tylko w Polsce ale również na zachodzie Europy.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV