KERNEL KONTRATAKUJE I GROZI INWESTOROM I AKCJONAROUSZOM (ROZMOWA)

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: No, Kernel kontratakuje i o tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Dzień dobry.

MICHAŁ MASŁOWSKI, STOWARZYSZENIE INWESTORÓW INDYWIDUALNYCH: Dzień dobry pani redaktor.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

NG: Ja pozwolę sobie na cytat z Parkietu. Firma uważa, że niektórzy akcjonariusze próbują zmusić głównego akcjonariusza – Kernela do zakupu ich akcji po cenie przekraczające ich rzeczywistą wartość. Jeden z takich akcjonariuszy, który zainicjował dwa roszczenia przeciwko firmie, następnie sprzedał swoje akcje Namsen Limited po cenie rynkowej i natychmiast wycofał roszczenia. Te fakty wyraźnie pokazują spekulacyjny charakter takich roszczeń skierowanych do firmy – przekazał Kernel. Co Państwo na to?

MM: Tutaj chyba ważniejszy jest ten fragment, który państwo przed sekundą na antenie cytowali o tym, że firma rozważa podjęcie stosownych działań. No, to to jest wypowiedź, sformułowanie skandaliczne, bo to wygląda jak próba zastraszenia akcjonariuszy. No, tutaj, no zakładam, że gdyby spółka zajmowała się tym, czym ma się zajmować, czyli swoją podstawową działalnością, a nie, no tu zacytuję marszałka Bosaka: nie doprowadziła do śmieciowej emisji akcji, tudzież od roku nie próbuje wycofać spółki z obrotu to zakładam, że głosów oburzonych inwestorów na forach internetowych byłoby zdecydowanie mniej.

No, to nie ulega wątpliwości, że cała rzesza inwestorów indywidualnych ma prawo się czuć bardzo poszkodowana w tej sprawie tak, jak pani redaktor wcześniej mówiła, bo państwo mówiliście, że Namsen wykorzystując dominującą pozycję w akcjonariacie plus różne kruczki wynikające z prawa luksemburskiego, ewidentnie działa na szkodę drobnych akcjonariuszy.

Absolutnie nie należy się dziwić, że jakimś głosom oburzenia. To, że niektóre są zbyt emocjonalne, no to to jest jedna sprawa, ale tutaj nie uważam, żeby tu jakakolwiek krzywda z powodu zbyt oburzonych głosów spółce się działa. Wręcz przeciwnie. To wszyscy inwestorzy indywidualni są poszkodowani.

NG: A jakie działania „stosowne” – jak to powiedział Kernel, może podjąć, by dać opór tym przekraczaniom jego granic przez inwestorów na forach?

MM: To jest właśnie to sformułowanie, to jest prawdopodobnie zastraszenie akcjonariuszy. No nie wiem. Trudno mi sobie wyobrazić…

NG: Ale co tu może zostać zrobione? Zniesławienie?

MM: Pozew o zniesławienie…? Tak, jak mówiłem, Namsen jest spółką, która dysponuje bilionami euro, który jest w stanie toczyć różnego rodzaju boje prawne do nieskończoności, porównując siłę finansową spółki, a siłę finansową inwestorów indywidualnych.

Więc nikomu się po sądach chodzić nie chce, a jeszcze w jakichś prywatnych sprawach. No, to takie sytuacje miały miejsce w historii rynku kapitałowego, gdzie główny akcjonariusz albo ktoś wykorzystując czyjeś wypowiedzi w mediach społecznościowych, w prasie, później próbuje doszukiwać się, próbuje, mówiąc wprost uprzykrzyć życie tym inwestorom, żeby im się przestało chcieć. No tak sobie to wyobrażam, takie działania. Skandaliczne to jest.

NG: Jeszcze a propos tych zarzutów, Panie prezesie, z tymi spekulacjami, że roszczenia mają charakter spekulacyjny, no to też padło w odpowiedzi do parkietu.

KERNEL KONTRATAKUJE I GROZI INWESTOROM I AKCJONAROUSZOM (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

MM: No, trudno zarzucać inwestorom, że ktoś chce tanio kupić, a drogo sprzedać. Tak, że jest to jakieś działania spekulacyjne. Nie znam konkretnego przypadku. Jest to coś wyciągnięte z kontekstu, raczej można byłoby się odwołać i zapytać, co spółka ma do powiedzenia wszystkim akcjonariuszom, którzy gdzieś jeszcze pamiętają ceny 20/30/40 złotych – co im ma do powiedzenia, a nie, że ktoś próbował sprzedawać jakieś akcje, że dosyć spekulacyjnie się tutaj zachować.

No, spekulacja jest solą tego rynku. Absolutnie tutaj nie zarzucałbym im – inwestorom, że próbują zarobić na kursach akcji. No, czytam jeszcze raz: Jeden z takich akcjonariuszy zainicjował dwa roszczenia przeciwko firmie, sprzedał później akcje Namsen po cenie rynkowej, następnie wycofał roszczenia. Może sprzedał, bo się zmęczył, bo mówiąc wprost miał już serdecznie dosyć targowania się ze spółką.

Widać, jakich metod się ima spółka, jakiego wysiłku finansowego wymaga to, żeby iść na jakiś spór prawny ze spółką, łącznie z jeżdżeniem do Luksemburga, co nie jest najtańszym tutaj… może być hobby dla inwestorów. Więc utrudnienia, wszystkie trudy i znoje są po stronie inwestorów, ale powiedziałbym, że Namsen ze swoją siłą finansową, no ma komfortową sytuację w tym zakresie.

NG: Przypomnijmy, jakie jest stanowisko inwestorów mniejszościowych w tej sprawie. Co Państwo od Kernela w tym momencie chcecie?

MM: No, tam jest parę wątków.

NG: Czy od naszych regulatorów. Może tak należałoby powiedzieć.

MM: Tak, tam jest parę wątków poruszonych. My domagaliśmy się. Akurat była taka sprawa przed KNF, która się zaczęła, do której stowarzyszenie próbowało przystąpić. Nasz wniosek został odrzucony o wycofanie spółki Kernel z obrotu. Nasz wniosek został odrzucony, ale na szczęście KNF zawiesił to postępowanie, więc w chwili obecnej wydaje się, że nie ma na stole problemu takiego, że Kernel może nam jutro zniknąć z notowań, bo KNF wydała zezwolenie.

To postępowanie zostało zawieszone, a zostało zawieszone, dlatego bo toczy się kilka postępowań gdzieś w Luksemburgu – przed sądami w Luksemburgu i tam podstawowym zarzutem inwestorów, którzy próbują zaskarżyć te wydarzenia korporacyjne jest emisja bodajże z września 2023 roku, dramatycznie rozwadniająca inwestorów indywidualnych. Więc to jest pierwsza rzecz. No i druga rzecz, które tam są jeszcze po drodze się działy różnego rodzaju rzeczy, np. to, że inwestorzy zarzucają spółce, że walne spółki się nie odbywa. Inwestorzy przybywają na walne spółki, tam przychodzą w określone miejsce, o określonym czasie, a tam nie ma żadnych przedstawicieli spółki.

A następnego dnia dostajemy komunikaty, że niby to walne się odbywało. Zresztą to wczoraj zdaje się Kernel puścił komunikat, że to postępowanie w sądzie się będzie toczyło. Ciężko mi powiedzieć, bo to jest postępowanie przed sądem luksemburskim, co polskie tutaj organa mogą zrobić, ale przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy wydaje się, że to postępowanie o wycofanie z obrotu może zostać wstrzymane. Ciekawy jestem, jak zachowa się sąd w Luksemburgu po zaskarżenia takiej emisji akcji…

NG: Czy tutaj coś wiemy, chociażby w temacie terminów, jeżeli chodzi o te sprawy, które toczą się w Luksemburgu?

MM: Nie, Tu staramy się trzymać rękę na pulsie, ale to, no nie wiem, przyznam się szczerze, jaka jest sprawność sądów luksemburskich. No, jeżeli byłaby taka jak polskich, to zakładam, że sprawa może długo się toczyć. Nie, nie wiemy nic. To jest świeża sprawa. Ta sprawa została zaskarżona niedawno – kilka miesięcy temu, więc to jeszcze świeża sprawa. No i m.in. na tej podstawie KNF zawiesił bezterminowo na razie ten wniosek spółki o wycofanie z obrotu.

Nie mamy tutaj żadnych informacji. Zakładam, że jak tylko będziemy wiedzieli, to wszyscy będziemy o tym bardzo głośno mówili. No, oczywiście kibicujemy tym inwestorom.

To jest jeszcze jeden wątek w tym stanowisku Kernela, który zarzuca, że raptem ośmiu akcjonariuszy się zebrało, którzy dysponują raptem 0,4 procenta wszystkich głosów spółki i że niby cała reszta jest zadowolona. Ja bym to czytał to inaczej. Przy tak dużej spółce i przy takim rozdrobnieniu akcjonariatu to aż 0,4% wszystkich akcji udało się zebrać. No, to jest ogromny sukces inwestorów indywidualnych, że tak duża mobilizacja tutaj nastąpiła i tak dużo inwestorów, tutaj tak dużo akcji udało się zgromadzić w jednym ręku.

NG: Sprawie będziemy się oczywiście przyglądać. Na razie dziękuję pięknie za spotkanie i za rozmowę. Moim i Państwa gościem był Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

MM: Dziękuję bardzo.