Komisja Europejska chce by nasz rząd obciął część swoich wydatków. Polska miałaby wygasić m.in. programy wsparcia związane z energią.
Zaoszczędzone w ten sposób środki rząd miałby przeznaczyć do redukcji deficytu. Jeśli jednak ceny prądu znowu by gwałtownie wzrosły to komisja zgodziłaby się na uruchomienie wsparcia, które kierowane byłoby do wrażliwych gospodarstw domowych i firm, przystępne od strony fiskalnej, przy zachowaniu zachęt do oszczędzania energii.
Na tym nie koniec. Komisja rekomenduje też ograniczenie w przyszłym roku wydatków publicznych o prawie 8%.
Bruksela wzywa też Polskę do wypełnienia wszystkich uzgodnionych kamieni milowych oraz celów związane z ochroną interesów finansowych Unii, żeby pozwolić na szybką i równą implementację planu odbudowy i odporności.
Komisja chce też by Polska poprawiała klimat inwestycyjny poprzez ochronę niezależnego sądownictwa.
Bruksela rekomenduje też by nasz kraj przyspieszył procedurę odejścia od paliw kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii.
