Kara UOKIK dla Kauflandu to efekt ponad półrocznego śledztwa, o którym BIZNES24 pisał już w czerwcu 2021 roku. UOKIK ostatecznie uznał, że Kaufland nieuczciwie wykorzystywał przewagę kontraktową nad swoimi dostawcami i nakazała zapłacić za to nałożył karę 124 milionów zł kary.
CZYTAJ TEŻ: PORADNIK UOKIK DLA DOSTAWCÓW SIECI HANDLOWYCH
Dodatkowa kara – 13.2 miliona zł – to skutek wprowadzania w błąd klientów polegającego na błędnym oznakowanie kraju z którego pochodzą warzywa sprzedawane w sieci. Kontrola wykazała także, że w co trzecim sklepie warzywa miały błędne oznakowanie kraju ich pochodzenia na wywieszkach cenowych i na opakowaniach zbiorczych lub jednostkowych. Jak podał UOKIK, w tym wypadku złamano prawo konsumenta do informacji o produkcie.
Błędne oznakowanie kraju pochodzenia towarów to jeden z najczęstszych powodów nakładania przez UOKiK kar na sieci handlowe. Według kontrolerów Urzędu sieci wprowadzają klientów w błąd twierdząc, że np. wystawione na półkach ziemniaki pochodzą z Polski – gdy w rzeczywistości wyrosły np. w Hiszpanii. Sieci tłumaczą się zwykle pomyłkami pracowników, ale ponieważ dla klientów kraj pochodzenia warzyw bywa istotnym elementem podejmowania decyzji – UOKiK wymaga, by sieci dbały o rzetelne oznakowanie towarów.
CZYTAJ TEŻ: UOKIK ŚCIGA FIRMY ZA PRZETARGI. JAK SIĘ NIE PODŁOŻYĆ? (ROZMOWA)
Kara UOKIK dla Kauflandu za wykorzystywanie dostawców
Główna część kary nałożonej przez UOKIK na Kaufland dotyczy jednak nie wprowadzania konsumentów w błąd – ale nieuczciwego zdaniem Urzędu wykorzystywania przewagi nad dostawcami.

UOKiKowi nie spodobały się się dwie praktyki Kauflandu. Pierwsza polegała na ustalaniu warunków współpracy z częścią dostawców już po rozpoczęciu danego roku.
Druga dotyczy wymaganiu przez Kaufland Polska Markety od części dostawców owoców i warzyw dodatkowych rabatów, które nie były przewidziane w umowie. W sumie tak potraktowany dostawca rozpoczynając współpracę z Kauflandem nie wie finalnie jaką cenę otrzyma za dostarczane towary – nawet wtedy, kiedy towary znajdą się już w sklepach.
Urząd stwierdził, że w latach 2018-2020 sieć negocjowała umowy z 800 kontrahentami, z czego 72 musiało zapłacić niekorzystne dla siebie wyrównanie na łączną kwotę blisko 37 milionów zł. Z kolei blisko 30 milionów zł zostało pozyskane przez sieć przez nieuczciwe wsteczne rabaty uzyskane od 176 dostawców. Kontrola wykazała, że poszkodowane podmioty to głównie mali i średni przedsiębiorcy, w tym gospodarstwa rolne, zakłady mięsne, spółdzielnie mleczarskie, piekarnie czy producenci słodyczy.

Decyzja nie jest prawomocna i Kauflandowi przysługuje od niej odwołanie do sądu.
W grudniu 2020 roku UOKIK nałożył najwyższą nominalnie w swojej historii karę na właściciela sieci Biedronka. Firma Jeronimo Martins musiała zapłacić ponad 720 milionów z tego samego powodu, co Kaufland – czyli za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej, na której – zdaniem kontrolerów Urzędu – zarobiła na koszt swoich dostawców 600 milionów złotych. Biedronka jest jednak ponad dwunastokrotnie większą siecią, niż Kaufland – posiada ponad 3 100 sklepów, a Kaufland ok. 230. To oznacza, że w przeliczeniu na jeden sklep kara dla Kauflandu jest ponad dwukrotnie wyższa – wynosi 550 tys. zł na placówkę. Biedronka musiała zapłacić średnio 228 tys. zł w przeliczeniu na jeden sklep.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV