W obawie przed załamaniem amerykańskiego sytemu bankowego, kapitał zaczął odpływać do bezpieczniejszych przystani. Rentowności 10 letnich obligacji japońskich spadły w przeciągu dwóch dni o połowę. W tym samym czasie jen umocnił się do dolara o ponad 3%.
Japonia pozostaje ostatnią spośród rozwiniętych gospodarek, która wciąż prowadzi luźną politykę monetarną. Niezmiennie od stycznia 2016 roku główna stopa procentowa wynosi tam -0.1%. Nawet pomimo najwyższej od 42 lat inflacji wynoszącej 4.3% tamtejszy bank centralny pozostaje niewzruszony.
CZYTAJ TEŻ: INFLACJA W HISZPANII NIEZNACZNIE ROŚNIE
Obecnie Bank Japonii stara się, by rentowności dziesięciolatek poruszały się w przedziale od minus 0,5 proc. do plus 0,5 proc. Jeszcze w piątek znajdowały się one przy górnej granicy tego założenia, ale po kłopotach amerykańskich banków Sliicon Valley i Signature, spadły do poziomu 0.25 proc. podnosząc. Inwestorzy w panice zaczęli pozbywać się amerykańskich aktywów przenosząc je w zdawałoby się bezpieczniejsze miejsce. Należy jednak pamiętać, że Japonia jest najbardziej zadłużonym krajem na świecie. Wysokość długu publicznego do pkb wynosi tam ok 235%, dla porównania w USA jest to „tylko” 127%.
Japońscy inwestorzy są także największym wierzycielem stanów zjednoczonych z portfelem amerykańskich obligacji rządowych wartym ponad bilion dolarów.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV