W środę FED podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Dziennikarze Bloomberga radzą szefowi rezerwy federalnej patrzeć na jezioro Gatun w Panamie. To stamtąd dostarczane jest woda do systemu śluz w Kanale Panamskim. A Gatun wysycha. Co to ma wspólnego z inflacją i stopami w USA?
Kanał Panamski stanowi jedną na najważniejszych dróg transportowych między Azją a wschodnim wybrzeżem USA.
Przez Kanał Panamski przepływa ok 6% światowej żeglugi morskiej.
W tym roku z powodu suszy zarządca kanału już pięć razy obniżał wielkość maksymalnego zanurzania statków. A to oznaczało, że kontenerowce przepływające przez śluzę musiały zabierać mniej towaru. W efekcie wzrosły koszty transportu.
Bloomberg powołując się na wyliczenia prof. Jonathana Ostry’ego byłego analityka Międzynarodowego Funduszu Walutowego zauważa, że podwyższenie opłaty o 20% powoduje w wzrost inflacji o 0.15 pkt bazowych w roku następnym.
Według Ostrego zablokowanie kanału Sueskiego w 2021 roku mogło przełożyć się nawet na 2% wzrost inflacji w USA.
Wtedy ceny żeglugi w niektórych rejonach świata wzrosły nawet sześciokrotnie.
Jak szacują zarządcy kanału w lipcu wody w jeziorach Anajuela i Gatun mogą osiągnąć rekordowo niski poziom.
