MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Wracamy do inflacji, która nie chce nas pozostawić samymi bez niej. I tak wzrost cen towarów i usług w marcu spadł do poziomu 16,2 procent. Ekonomiści spodziewali się spadku inflacji w skali roku do 15,8 procent. Przypomnę, że w lutym inflacja konsumencka wyniosła 18.4 procent, natomiast w styczniu 16,6 procent. Ale polska inflacja urwała się z łańcucha Rady Polityki Pieniężnej, czyli celu inflacyjnego NBP w kwietniu 2021 roku. Od tego czasu ceny w szalonym tempie rosną.
Teraz próbujemy tę drożyznę podsumować wspólnie z Tomaszem Jabłońskim, wiceprezesem grupy Blix. Dzień dobry.
TOMASZ JABŁOŃSKI, GRUPA BLIX: Dzień dobry, witam.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Witam serdecznie. Analizuję w grupie Blix ceny. Proszę powiedzieć czy jesteśmy w stanie wskazać taki skumulowany, zapewne przerażający w swojej wartości, wzrost cen od tego nieszczęsnego kwietnia 2021 roku, kiedy inflacja przekroczyła cel NBP?
TJ: Tak. Szanowny Panie redaktorze. Nie mam dobrych wieści, jeżeli chodzi o kwestie cen przedświątecznych produktów. Tutaj faktycznie inflacja nie spełniła tych celów zakładanych przez NBP, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że ten realny wzrost cen kilkunastoprocentowy nie odzwierciedla faktu, co kupujemy realnie na święta. Bo jeżeli będziemy chcieli kupić produkty takie, które nam się ze świątecznym stołem kojarzą, czyli: mięsa, jaja, warzywa, różnego rodzaju czy właśnie majonez. Jeżeli chcielibyśmy zrobić nawet taką zwykłą warzywną sałatkę, to zapłacimy za nią 45 procent więcej niż w ubiegłym roku. Więc tutaj inflacja świąteczna jest jeszcze wyższa. Zdecydowanie mięsa też i podrożeją od 20 do 30 procent. Więc myślę, że tym powinniśmy się kierować przy świątecznym stole czy przy planowaniu świątecznych zakupów.
MD: A ja jednak podrążę. Czy może Pan oszacować o ile wzrosły ceny w ciągu tych dwóch lat – od kwietnia 2021?
TJ: Od kwietnia 2021 myślę, że realnie dla tych podstawowych produktów olei, tłuszczy, nabiału to jest wzrost w granicach nawet sięgający 50%. Tutaj mamy pewne anomalie. Jeżeli spojrzymy na przykład na ceny papryki, to mamy ostatnim czasie wzrost o ponad 100 procent, a więc myślę, że realnie ponad 50 procent przekroczyliśmy w ciągu tych dwóch lat na tych podstawowych składnikach.
MD: Skoro święta będą rekordowo drogie, to też na to zwracał uwagę ostatnio prezes Glapiński na konferencji, że święta co roku są droższe. Taka jest normalna kolej rzeczy – tłumaczył uspokajająco. W tym roku te święta będą wyjątkowo rekordowo drogie. Skoro więcej będziemy wydawać, to jak to się przełoży na sumę wydatków, które zaplanowaliśmy na Wielkanoc?
TJ: Także tutaj warto uwzględnić, że Święta Wielkanocne są świętami ruchomymi, ale akurat w ciągu ostatnich dwóch lat one wszystkie odbywały się na początku kwietnia, a więc mamy w miarę porównywalne dane. Jeżeli chodzi o wydatki na święta to w tym roku nasze badania pokazują, że rodzina przeznacza średnio około sześciuset złotych na zakupy świąteczne. Jeżeli podzielimy to na członka rodziny, to zadeklarowało mniej osób, w tym tegorocznym badaniu, czyli 30 procent w porównaniu do 37 z ubiegłego roku, że wyda poniżej 200 złotych na członka rodziny.
Oznacza to, że wszyscy realnie wiedzą o tym, że będą musieli zapłacić więcej. I tutaj wzrosły deklaracje wydatków z poziomu 200 do 300 złotych, nawet 300-400 złotych. Tutaj wszędzie o kilka punktów procentowych widzimy wzrost. Więc widać, że realnie wszyscy nastawiają się na ten wzrost cen. Jednak 70 procent konsumentów deklaruje, że będzie chciało wydać w tym roku mniej niż w poprzednim roku. I tutaj deklaracje są na poziomie 15-20%. Więc tak po prostu, żeby skorygować tę inflację. No ale musimy brać pod uwagę, że jednak jeżeli chcemy wydać mniej niż w zeszłym roku, no to musimy skorygować to dwukrotnie. Tak więc będzie to bardzo trudna walka tak naprawdę o to, żeby zdobyć produkty 30 procent tańsze w tym roku.
MD: Albo po prostu mniej zjeść. I mniej kupić.
TJ: Albo mniej jeść. Tak, to jest też bardzo ciekawa sytuacja. Polska długo była w topie, tak naprawdę jednym z liderów takiego niechlubnego rankingu marnowania żywności. I tutaj widzimy właśnie takie zachowania konsumenckie, że ludzie kupują nadal dużo. Nadal stały się uginają, ale już nie wyrzucamy tak wiele. Więc tutaj możliwe, że trochę będziemy racjonalniej przygotowywać na święta i kupować mniej po prostu. Ale na stole będzie tyle samo.
MD: Wielkanoc to są święta o tyle wyjątkowe, że faktycznie te wydatki koncentrują się na jedzeniu. O ile w Święta Bożego Narodzenia również kupowane są różnego rodzaju prezenty, (teraz też, ale w dużo mniejszej skali) natomiast w ostatnim badaniu, które Europejski Bank Centralny opublikował – w badaniu dotyczącym czynników kształtujących inflację na co zwrócił uwagę Europejski Bank Centralny, że w strefie euro czynnikiem najmocniej kształtującym inflację są marże. Marże, które są nakładane, ale i nie idące w parze z realnymi kosztami, które ponoszone są przez producentów żywności. W przypadku żywności ta skala jest największa. Czy może nie jest tak, Panie Tomaszu, że producenci przesadzają z tymi marżami chcąc pokryć sobie przyszłe problemy z inflacją, które już teraz przewidują?
TJ: Tutaj sygnały mamy różne. Raczej widzimy, że przedsiębiorcy faktycznie obawiają się o ceny surowców, więc jeżeli nawet takie zabiegi stosują, to faktycznie pewnie mają one na celu zabezpieczenie przyszłych strat, albo jeszcze próba odkopania się ze strat, które ponieśli w wyniku COVID. Nie mamy takich sygnałów, żeby to była jakaś standardowa praktyka, że marże są zawyżane, a na pewno widzimy spory odwrót i tutaj taki wzrost. Wzrasta ta grupa o 25% osób, która będzie kupować produkty marek własnych. Tutaj pewnie raczej retailerzy mają większe pole do manewru tak naprawdę bo kontrolują marże, ale i tak konsument ostatecznie kupuje taniej produkty marki własnej. Więc tutaj pewnie mamy jakiś obszar do zwiększania marży może być. U producentów tego jakoś znacząco nie zauważyliśmy. Jeśli tak, to jest to w jakiś sposób uzasadnione.
MD: Bardzo dziękuję, panie Tomaszu. Przypomnę: Tomasz Jabłoński, wiceprezes grupy Blix był z nami. Dziękuję pięknie i zdrowych świąt… w takim razie już teraz życzę, skoro o świętach rozmawialiśmy.
TJ: Dziękuję bardzo.
CZYTAJ TEŻ: SPADEK INFLACJI W MARCU (ROZMOWA)
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV