Dziś kończy się wezwanie na skup akcji Ciechu. Czy kontrolowanej przez Sebastiana Kulczyka KI Chemistry uda się skupić prawie 49 proc.? Na razie wiadomo, że sześć funduszy emerytalnych nie chce sprzedać swoich akcji bo uważa, że cena wezwania jest zbyt niska. Akcje sprzedał za to prezes Cichu i członek zarządu spółki.
Na początku marca tego roku kontrolowana przez Kulczyk Investments spółka KI Chemistry, właściciel ponad 51 proc. akcji Ciechu, ogłosiła wezwanie na wszystkie pozostałe papiery chemicznej firmy za 49 zł za akcję. Problem jednak w tym, że w chwili złożenia oferty akcję Ciechu wycenianie były już na ponad 50zł.
Cena 49 była jednak zbyt nikła dla sześciu funduszy, które zapowiedziały, że nie sprzedadzą swoich akcji.
W odpowiedzi KI Chemistry podniosła cenę na wezwaniu do 54 zł 25 groszy. Ale nowa propozycja również nie znalazła uznania w oczach funduszy, które zapowiedziały, że nie sprzedadzą swoich akcji.
W odpowiedzi Sebastian Kluczyk oświadczył, że nie zmieni już ceny akcji na wezwaniu.
W przypadku osiągnięcia w wyniku wezwania progu przynajmniej 95 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu KI Chemistry zamierza przeprowadzić przymusowy wykup akcji należących do pozostałych akcjonariuszy, a następnie wycofać akcje spółki z obrotu giełdowego.