Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRE CV. CZEGO OCZEKUJE PRACODAWCA? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Rynek pracy cały czas się zmienia, staje się bardziej elastyczny w wielu miejscach coraz bardziej przejrzysty pod kątem płac, a pracownicy bardzo często nie ograniczają się wyłącznie do jednego miejsca pracy. Gdy zmienia się wszystko w otoczeniu, to czy zmienia się również sama rekrutacja? No i jak wygrać na postpandemicznym rynku pracy? O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Beata Kapcewicz, prezes Grupy Momentum. Dzień dobry.

BEATA KAPCEWICZ, GRUPA MOMENTUM: Dzień dobry pani, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: Czy potencjalny pracodawca będzie zaglądał mi na Facebooka albo np. wyszukiwał mój profil na Instagramie?

BK: Bardzo dobre pytanie i w większości przypadków tak właśnie będzie robił. Bo trzeba sobie powiedzieć, że to co kiedyś stanowiło przepustkę do rozmowy rekrutacyjnej, czyli CV, dzisiaj zmienia swoją rolę, tak bym powiedziała. Dzisiaj CV staje się pretekstem do tego, żeby pracodawca mógł nas bardziej poznać. Kiedy dostaje od nas CV i dokument i list motywacyjny, to od razu jest to przepustka do tego, żeby móc zajrzeć we wszystkie miejsca w tym naszym zdigitalizowanym świecie, w którym można nas lepiej poznać. Bo pracodawca wie, że porażka rekrutacyjna bardzo drogo kosztuje i on zrobi wszystko, żeby jej uniknąć.

NG: A czy to jest w ogóle legalne? To znaczy czy potencjalny pracodawca może domagać się tego, żeby np. podać mu link do Instagrama? (Np. mnie się nie da na Instagramie znaleźć po imieniu i nazwisku.) Albo o zgrozo, przyjąć do grona znajomych, żeby sobie mógł tam pooglądać, co publikuję?

BK: Rzeczywiście pracodawca nie ma prawa poprosić o to, żeby mieć dostęp do rzeczy, których nie chcemy upubliczniać. Ale spójrzmy na to z drugiej strony. Jesteśmy na rynku, gdzie jest popyt i podaż i pracodawca ma iluś kandydatów, w związku z tym on w naturalny sposób będzie podejmował decyzje na podstawie informacji, której mu dostarczymy. Więc zamiast ukrywać różne rzeczy ja bym pomyślała o świadomym budowaniu swojej marki osobistej i raczej przygotowaniu się wcześniej do tej sytuacji rynkowej, czyli prezentowania siebie na rynku pracy i zaprezentowania tego pracodawcy, co chcemy mu pokazać. Czyli przygotowania jeżeli jesteśmy na social mediach, czyli zaprezentowania siebie w których on i tak ma prawo podejrzeć. Nie ma prawa nas poprosić, ale skoro są pewne rzeczy publiczne, to każdy może tam zajrzeć. Na tym polega dzisiaj internet. Mamy dostęp do wszystkiego.

NG: No to skoro wiemy już, że dobrze prowadzone social media mogą nam pomóc w rekrutacji, to w które najlepiej pod tym kątem zainwestować? LinkedIn czy coś jeszcze?

JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRE CV. CZEGO OCZEKUJE PRACODAWCA? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

BK: W zależności od tego jaki profil pracy szukamy i jakie mamy doświadczenia. Bo wiadomo, że jeśli chodzi o stanowisko menadżerskie i takie mocno biznesowe czy korporacyjne, to platforma LinkedIn jest do tego najlepszym miejscem. Ale jeżeli mamy stanowiska specjalistyczne, to nieważne gdzie umieszczamy swoją wizytówkę w sieci, trzeba pamiętać, że ona coś pokaże temu pracodawcy. Więc raczej bym powiedziała wybierzmy te medium, które nam służy, w którym się dobrze czujemy. I wtedy zastanówmy się, co tam zaprezentować, tak żeby zaprezentować się jak najlepiej z jak najlepszej strony.

NG: A teraz kwestia samego CV. Czy wystarczy już tradycyjne, papierowe, czarno-białe curriculum?

BK: Niesamowite jest to, że w dobie, kiedy wideo przejmuje władzę nad wszystkimi komunikacyjnymi platformami, CV jest wciąż modne i takie papierowe, tradycyjne. Bo to jest forma, w jakiej my aplikujemy do pracodawcy. Coś do tego pracodawcy trzeba przesłać i to jest CV. Ale pamiętajmy, że ono zmieniło jakby swój cel. Kiedyś ono było tym gwarantem, czy raczej tymi drzwiami do spotkania z pracodawcą. Dzisiaj jest raczej takim anonsem: „Dzień dobry, jestem, chcę u was pracować.” I daje pretekst pracodawcy, żeby poszukał w internecie, na YouTubie i na innych social mediach, co może o nas znaleźć. Oczywiście CV podstawowe to czarno-białe czy kolorowe, trzeba mieć – papierowe.

Natomiast trzeba też powiedzieć, że coraz większą popularnością cieszą się tak zwane video CV. Kiedy kandydat nagrywa film o sobie i wysyła to albo na kanały swoje social mediowe, albo wręcz do pracodawcy. I tym samym trzeba powiedzieć no, obraz jest wart więcej niż tysiąc słów. Więc ci kandydaci, którzy są gotowi do prezentowania się w sposób taki bardziej nowoczesny, zawsze mają szansę mieć niewielką przewagę nad konkurencją.

NG: A czy warto wysyłać takie CV, jeżeli pracodawca sobie tego konkretnie nie życzy? To znaczy tak trochę wyjść przed szereg i po prostu zamieścić ten krótki klip ze sobą wraz z aplikacją?

BK: Pracodawca zazwyczaj jasno informuje, czego potrzebuje od kandydata, więc jeżeli nie ma wyraźnie takiego zapotrzebowania na wideo CV, to lepiej wysłać podstawowe informacje, ale w CV umieścić link do wideo, wizytówki czy jakiegoś profilu, gdzie się prezentujemy w szerszej okazałości. Jako pracodawca zawsze korzystam z takiej formy poznania pracownika.

Jeżeli w CV mam gdzieś linki do strony internetowej czy właśnie do wideo CV, nie zdarzyło mi się, żebym z tego nie skorzystała właśnie po to, żeby jeszcze lepiej poznać kandydata. Poza tym proszę sobie wyobrazić sytuację, kiedy przychodzi kandydat, a my już go widzieliśmy gdzieś w internecie na nagraniu, to my już mamy z nim relację, jak on jest jakby o krok dalej przed innymi kandydatami. Jeżeli nie mam zdjęcia tej osoby, jeżeli nie widziałam jej w formie, takiej 3D w formie video, to moja relacja z tą osobą jest znacząco mniejsza. W związku z tym, jeżeli kandydat chce zwiększać swoje szanse na rekrutację i na pozytywny wynik tej rekrutacji, to warto zainwestować we wszystkie dzisiaj dostępne formy na rynku pracy.

NG: W jaki sposób podejść do tematu video CV, żeby nie przesadzić? Mam na myśli te treści, które tam powinny być zawarte, ale też chociażby kwestię długości takiej wizytówki.

BK: Świetne pytanie, bo rzeczywiście tutaj widać, że idziemy w dwie skrajności. To znaczy z jednej strony widzę kandydatów, którzy mają kilku kilkunastominutowe filmy i po dwóch, trzech minutach pracodawca już zaczyna odliczać czas – no nie wiem, czy mam na to czas i zaczyna ważyć ten swój czas. Z drugiej strony, jeżeli nie ma odpowiedniej ilości informacji, to nie jesteśmy w stanie poznać kandydata. Ja myślę sobie, że ten elevator speech, o którym się mówi, czyli takie minutowe wystąpienie, w którym pokazujemy jakie problemy możemy rozwiązać, jaką wartość możemy wnieść do organizacji, jakie potrzeby pracodawcy możemy zaspokoić, przygotowane w odpowiedni sposób 60 sekundowe wystąpienie jest naprawdę idealne do tego, żeby ten pracodawca miał ochotę się z nami spotkać i powiedział: mam dodatkowe pytania. Tutaj już poznałem kandydata. Mam do niego więcej pytań. I to hasło: „mam do niego więcej pytań”, buduje naszą przewagę konkurencyjną pośród innych kandydatów.

NG: A warto zawrzeć jakieś takie informacje z życia osobistego, że poza tym, że jestem świetnym pracownikiem to jestem mamą? Albo w godzinach wolnych od pracy latam na paralotni? Czy to nie jest to miejsce?

BK: I tutaj muszę się podzielić opiniami od pracodawców, z którymi współpracuję, ale również od firm, agencji zatrudnienia, że coraz mniejszą uwagę zwraca się do samego wykształcenia i do tego ile mamy certyfikatów tudzież jakie uczelnie kończyliśmy, a więcej uwagi przykuwa właśnie to, jaką osobowością jest nasz kandydat, jakie ma zainteresowania, co umie, czego doświadczał w życiu. Dlaczego? Bo okazuje się, że nie wszystkie szkoły przygotowują do tych dzisiejszych potrzebnych zawodów. To po pierwsze.

A po drugie w dzisiejszym świecie bardzo zmiennym, w którym często pracujemy hybrydowo-onlineowo potrzebujemy się dobrze zorganizować, być samodzielni, przedsiębiorczy. I takich kandydatów szukamy. Więc im więcej informacji pracodawca ma na temat nie tylko wykształcenia i doświadczenia, ale w ogóle na temat osoby, która przyjdzie na spotkanie, tym większe zainteresowanie wykaże, tym więcej pytań zada. A im więcej pytań zada tym więcej odpowiedzi i informacji zbierze. Więc jak najbardziej warto pokazywać nasze doświadczenia.

Trzeba tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz: żeby ukierunkowywać to CV, żeby nie robić CV ogólnego, uniwersalnego, tylko zastanowić się, do którego pracodawcy wysyłam to CV, jakie informacje będą dla niego ciekawe – ze względu na branżę, ze względu na produkty, które ma, ze względu na klientów, których obsługuje. I wtedy wybrać te informacje ze swojego życia i doświadczenia, które będą ciekawe dla pracodawców.

Największy błąd, który zauważam u kandydatów to ten, że wsadzamy tam wszystko, że tak naprawdę mamy wrażenie, że to jest kalejdoskop różnych rzeczy i w tym momencie nie wiemy tak naprawdę w którym kierunku idzie kandydat, w czym się specjalizuje. I ten obraz zaczyna być taki rozmyty. Dlatego warto za każdym razem przygotowywać specyficzne CV pod każdego jednego pracodawcę. No bo w końcu mamy się związać z nim na dłużej. I to nie jest rzut grochem o ścianę. I to nie jest przypadkowy, na chybił trafił. Tylko żeby rzeczywiście: kandydat szuka właściwego pracodawcy, a pracodawca szuka właściwego pracownika.

NG: Beata Kapcewicz, prezes grupy Momentum była moim i Państwa gościem. Dziękuję pięknie za spotkanie i za rozmowę.

BK: Dziękuję ślicznie, do widzenia.

NG: A Państwu dziękuję za uwagę i do zobaczenia.

CZYTAJ TEŻ: POCZTA POLSKA BĘDZIE ZWALNIAĆ

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRE CV. CZEGO OCZEKUJE PRACODAWCA? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV